Rozpórkę zawsze montuje się na podniesionym aucie. Jeśli jest śruba rzymska to skręcamy ją dość mocno, ale też nie za mocno
(u mnie mechanik nie używał żadnej przedłużki do klucza )MoRToN - Czw 17 Lut, 2011 a ile jakieś omp kosztuje ? 3-4 stówy ? Opłaca się to rzeźbić ? Czy to ma być jakiś raket fjuel siła ?kamil - Czw 17 Lut, 2011 no własnie Janusz - Czw 17 Lut, 2011
MoRToN napisał/a:
a ile jakieś omp kosztuje ? 3-4 stówy ? Opłaca się to rzeźbić ? Czy to ma być jakiś raket fjuel siła ?
omp chyba 399, rzeźba maks 50 zł... jak dla mnie różnica meega duza.
co do tego tekstu o pytaniach to pany ja umiem czytać, ale chciałem stworzyć temat bez spamu MoRToN - Czw 17 Lut, 2011 50 zł ? Z materiałem itp ? Ciężko uwierzyć. 100 na wache wydasz jeździć po magiach tokarzach itp. Chyba, że ten twoj ziomek ma naprawde duże zaplecze warsztatowe. Ale to jescze trzeba w miare dokłądnie zrobić żeby luzu nie było na tych mocowaniach... ruchy silnika wziąć pod uwagę żeby przy pałowaniu się nie oparł na rurce... no nie wiem oczywiście do zrobienia wszystko Janusz - Czw 17 Lut, 2011
MoRToN napisał/a:
50 zł ? Z materiałem itp ? Ciężko uwierzyć. 100 na wache wydasz jeździć po magiach tokarzach itp. Chyba, że ten twoj ziomek ma naprawde duże zaplecze warsztatowe. Ale to jescze trzeba w miare dokłądnie zrobić żeby luzu nie było na tych mocowaniach... ruchy silnika wziąć pod uwagę żeby przy pałowaniu się nie oparł na rurce... no nie wiem oczywiście do zrobienia wszystko
takie żelastwo zazwyczaj jest śmiesznie tanie tak samo jak rury na wydech generalnie koleś mega zaplecza nie ma, ale np giętarkę i spawarkę już tak... co do tokarzy to mam naprzeciwko pracy itp GeKo - Czw 17 Lut, 2011 Jakiś gość w okolicach Bielska robi takie rzeczy i to w bardzo niskich pieniądzach.
wg mnie nie warto sie bawić samemu, w 50zł sie nie zamkniesz.Janusz - Czw 17 Lut, 2011
GeKo napisał/a:
Jakiś gość w okolicach Bielska robi takie rzeczy i to w bardzo niskich pieniądzach.
wg mnie nie warto sie bawić samemu, w 50zł sie nie zamkniesz.
ok to inaczej, kolega chciałby się zacząć bawić ogoleni w rożnego typu drutowanie przy samochodzie itp itd... tylko jak narazie nie ma know how jak robić klatki, wydechy rozporki itp itd... a jakąś wiedzę żeby zacząć próbować trzeba mieć. Kazdy kiedyś zaczynał. Odłóżmy temat czy się opłaca finansowo czy nie na bok, a zajmijmy sie zagadnieniami z pierwszego posta. Już rozumiecie dlaczego chciałem żeby odpowiadać na pytania z pierwszego posta ?? bo wiedziałem ze zaraz ktos napisze ze sie nie opłaca, ze lepiej kupic firmowa, a najlepiej to sprzedać te paście i kupic dizla, a potem 15 stron o wyborze dizla, a jak już kupimy to następne 20 że źle zrobiliśmy i mogliśmy kupić innego , a potem przez 10 stron będziecie wybierać felgi.Anonymous - Czw 17 Lut, 2011
Cytat:
ok to inaczej, kolega chciałby się zacząć bawić ogoleni w rożnego typu drutowanie przy samochodzie itp itd... tylko jak narazie nie ma know how jak robić klatki, wydechy rozporki itp itd... a jakąś wiedzę żeby zacząć próbować trzeba mieć. Kazdy kiedyś zaczynał. Odłóżmy temat czy się opłaca finansowo czy nie na bok, a zajmijmy sie zagadnieniami z pierwszego posta. Już rozumiecie dlaczego chciałem żeby odpowiadać na pytania z pierwszego posta ?? bo wiedziałem ze zaraz ktos napisze ze sie nie opłaca, ze lepiej kupic firmowa, a najlepiej to sprzedać te paście i kupic dizla, a potem 15 stron o wyborze dizla, a jak już kupimy to następne 20 że źle zrobiliśmy i mogliśmy kupić innego , a potem przez 10 stron będziecie wybierać felgi.
Januszku nie unoś się , ja i Geko żartowaliśmy ;*Anonymous - Czw 17 Lut, 2011
Janusz napisał/a:
GeKo napisał/a:
Jakiś gość w okolicach Bielska robi takie rzeczy i to w bardzo niskich pieniądzach.
wg mnie nie warto sie bawić samemu, w 50zł sie nie zamkniesz.
ok to inaczej, kolega chciałby się zacząć bawić ogoleni w rożnego typu drutowanie przy samochodzie itp itd... tylko jak narazie nie ma know how jak robić klatki, wydechy rozporki itp itd... a jakąś wiedzę żeby zacząć próbować trzeba mieć. Kazdy kiedyś zaczynał. Odłóżmy temat czy się opłaca finansowo czy nie na bok, a zajmijmy sie zagadnieniami z pierwszego posta. Już rozumiecie dlaczego chciałem żeby odpowiadać na pytania z pierwszego posta ?? bo wiedziałem ze zaraz ktos napisze ze sie nie opłaca, ze lepiej kupic firmowa, a najlepiej to sprzedać te paście i kupic dizla, a potem 15 stron o wyborze dizla, a jak już kupimy to następne 20 że źle zrobiliśmy i mogliśmy kupić innego , a potem przez 10 stron będziecie wybierać felgi.
no i huy !!!
ważne żebyśmy zdrowi byli!!!! GeKo - Czw 17 Lut, 2011 Po pierwsze blacha 3mm powinno starczyć na podstawy, najlepiej nierdzewka. potem zwymiarować kielichy, zrobić rysunek najlepiej w CAD, Solidworks etc. wyciąc potrzebne elementy na WaterJetcie, ogarnięty spawacz z TIGiem lub MIG i drut do nierdzewki i jazda.
Sorry Janusz know-how dziś nikt nie oddaje za darmo niestety. Jak kolega chce iść w takie tematy to musi sam sie uczyć na własnych błędach.
Ja takiej wiedzy nie mam, ale w ten sposób bym się do tego zabrał, aby to miało ręcę i nogi a nie waliło drutem na odległość.Janusz - Czw 17 Lut, 2011
GeKo napisał/a:
Sorry Janusz know-how dziś nikt nie oddaje za darmo niestety.
a za dwa buziaki i piwo??Cassis - Pią 18 Lut, 2011
Cytat:
a za dwa buziaki i piwo??
Dasz jeszcze pomuka to swoją ekspercką wiedzą Ci pomogę i jeszcze pożyczę Tomcata na kolejnego kjs'a! Anonymous - Pią 18 Lut, 2011 Z bogatego artykułu na www.readyforthetrack.co.uk yozzy (nie działa nie wiem czemu) wynika że nie opłaca się montować przedniej rozpórki w sporcie.
Wymierne korzyści przynosi za to montaż tylniej rozpórki Janusz - Pią 18 Lut, 2011
agentczor napisał/a:
Z bogatego artykułu na www.readyforthetrack.co.uk yozzy (nie działa nie wiem czemu) wynika że nie opłaca się montować przedniej rozpórki w sporcie.
Wymierne korzyści przynosi za to montaż tylniej rozpórki
Geko mi juz o tym mówił ale... bardziej ta instrukcje chce dla kolegi do CRX niż do sporta to raz, w sumie sport to tak przy okazji ale zadałem pytanie na przykładzie sporta bo del soli tutaj wiele nie ma, ponadto w seri może faktycznie w sporcie nie potrzeba, ale jakby nie było ja akurat mam twarde poduchy pod silnikiem, i myślę ze w takim przypadku akurat każde usztywnienie sie przyda, bo budę mam nie obspawana