Shymek - Śro 26 Paź, 2011 NA codzień ESP dobra sprawa - czasami jak jadę do pracy i jeszcze śpię albo wracam na mega zmęczeniu to się to cudo przydaje jak przesadze z lekka
Ale jak już mam ochotę sobie pojeździć po pełnym wypoczynku to to gówno w Megance nie da się wyłączyć (znaczy sie da ale do całych 50km/h - potem kaganiec sie sam uaktywnia)Jakarti - Śro 26 Paź, 2011 kurcze.. w clio wylaczone jest caly czas .. jak sie wylaczy.
co do GTI to czy mozliwe jest aby w jednych golfach bylo wylaczone a np u Marka nie?
jakby nie patrzec to na tym filmie ESP w golfie raczej sie nie wlacza Shymek - Śro 26 Paź, 2011 W Meganie RS phase II też. Niestety w phase I (2004-2006) da sie tylko rozłaczyć do 0-50km/h albo kompletnie poprzez zmiany CLIPem. Ale jazda na codzień bez ESP/ASR mając na uwadze zbliżającą się zimę to byłaby lekką pomyłką Gaydek - Śro 26 Paź, 2011
Jakarti napisał/a:
kurcze.. w clio wylaczone jest caly czas .. jak sie wylaczy.
co do GTI to czy mozliwe jest aby w jednych golfach bylo wylaczone a np u Marka nie?
jakby nie patrzec to na tym filmie ESP w golfie raczej sie nie wlacza
Nie znam dokładnie tematu Marka, ale jego GTI to zdaje się jest US spec. Może to przez to? Głośno myślę...martin.h - Śro 26 Paź, 2011 Może i ESP jest przydatne w normalnej jeździe, ale prawda jest taka, że te wszystkie systemy wyłączają myślenie i potem mamy skutki jakie mamy CHRZANEK - Śro 26 Paź, 2011
Shymek napisał/a:
Ale jazda na codzień bez ESP/ASR mając na uwadze zbliżającą się zimę to byłaby lekką pomyłką
Do niedawna miliony kierowców radziło sobie majac jako pomoc jedynie jako takie pojęcie o fizyce oraz zdrowy rozsądek.
Wynika z tego Shymku ze cofamy się w ewolucji i to co było mozliwe dla naszych ojców czy dziadków dla nas jest już niemożliwe ?
Chyba nie.
Tak czy inaczej wybrałem odpoiwedź i tak i nie.
Dobrze że ktoś to wymyślił i bardzo dobrze że już w większośći samochodów nie trzeba za to dopłacać.
Źle że w niektórych samochodach niestety jest to opcja permanentna, a już bardzo źle jeżeli ma to miejsce w samochodach o "sportowych" aspiracjach.
To tyle ode mnie.
Pozdrawiam
Adam Słodowy
(ten od białej strzałeczki)Shymek - Śro 26 Paź, 2011 Nie twierdzę iż jest inaczej niż piszesz
Ja miałem na mysli konkretny przykład czyli ponad 250KM i 400 Nm w napędzie na przednią oś.
Jakiś czas temu takie wyniki chyba nie były łatwo osiągalne prawda?
Co innego brak ESP/ASR w 75 konnym piździku (choć i w takim od 2012 roku ma być to ponoć wymagane w EU)GeKo - Śro 26 Paź, 2011 Shymek, jak będziesz na śląsku to za jakieś 250zl można dowolnie skonfigurować prędkość przy jakiej ESP się ma powtórnie załączać. W praktyce oznacza to że wpisujemy wartość 300km/h i po wyłączeniu raczej marne szanse ze się załączy, no chyba że z Giewontu Bart - Śro 26 Paź, 2011 takie zabiegi przeprowadza się tylko na śląsku?
czy modyfikacja ta zadziała np. na podlasiu?Shymek - Śro 26 Paź, 2011 GeKo ja za darmo moge sobie podłączyć pod CLIPa i też wyłączyć ESP stale ale nie widze sensu co chwila sie podłączać clipem i raz włączać a raz wyłaczać to ustrojstwo. Chciałbym by była możliwść wyłączenia przyciskiem i przyciskiem ponownego uruchomienia.
Chyba że właśnie tak by to wyglądało po przeprogramowaniu prędkości to wtedy opcja jest ciekawa choć finansowo trochę przegięcie Janusz - Śro 26 Paź, 2011
Shymek napisał/a:
Chyba że właśnie tak by to wyglądało po przeprogramowaniu prędkości
czytanie ze zrozumieniem pum - Śro 26 Paź, 2011 w wypadku FWD niezależnie od mocy ESP jest zbędne i dla mnie osobiście nieprzewidywalne.
RWD jeżdżę bardzo sporadycznie i jeśli już to w trybie bułkowym więc się nie wypowiadam.
Jedno jest pewne - musi być możliwość całkowitego wyłączenia. Bez tego to kaplica.zefir - Śro 26 Paź, 2011 dlatego marudnie powtorze dziekuje japończykom że tak przycisk u mnie istnieje: VSA off CHRZANEK - Śro 26 Paź, 2011 [img] Uploaded with ImageShack.us[/img]
Lubie to bizon - Śro 26 Paź, 2011
Shymek napisał/a:
czasami jak jadę do pracy i jeszcze śpię albo wracam na mega zmęczeniu to się to cudo przydaje jak przesadze z lekka
swietne potwierdzenie mojej teorii, padam na ryj, albo spie, moge jechac jak glab lub nic nie umiec, ale trzyliterowy skrot mnie uratuje.