Sku.rwole sobie wymyslili sposob na biznes, bo przeciez prawnicy klepia biede. Co za chory kraj.
widzę nienawiść w narodzie ,że naród nie wpadł na ten pomysł wcześniej ...PieQt - Śro 15 Lut, 2012 ale klauzul dotyczących regulaminów sklepów internetowych jest 4 (z tego co pamiętam), i pierwsza z nich została dopisana pod koniec 2010 roku - więc nie tak dawno.
ci ludzie, o których piszecie, to stowarzyszenia pozywające właściciela sklepu - oczywiście po takim pozwie, natychmiast właściciel usunie niezgodny z prawem zapis, i jedyne co musi zrobić to zapłacić koszty zastępstwa procesowego. I tu pole dla prawników, bo te stowarzyszenia składają tyle pozwów, ile jest naruszonych klauzul - czyli max 4. Przeciętny prawnik ogarnie to tak, że max co może grozić to 2 do 3 tys. - czyli frycowe za napisanie na kolanie regulaminu, a nie zlecenie napisania takiego regulaminu komuś, kto się tym zajmuje.
dla hejterów - znam się na pisaniu regulaminów sklepów internetowych GeKo - Czw 16 Lut, 2012 PieQt, To czemu wszędzie możemy wyczytać że tych klauzul jest 1500 w jakiejś 400 stronicowej księdze? Urban Legend?
Dla mnie ktoś kto specjalnie wyszukuje firmy żeby im dopierdolić nie jest stowarzyszeniem a zwykłym biznesmenem żyjącym na dodatek z dopierdalania się do innych.
Powiem więcej regulamin sklepu internetowego to dla mnie trochę jakiś Virtual reality z prostej pryczyny w żadnym stacjinarnym sklepie czegoś takiego w życiu nie widziałem. Domyślam się że w sklepach stacjonarnych regulują to przepisy prawa I tak samo powinno być dla sklepów internetowych, lub ewentualnie jeden z góry ustalony wzór.
Może źle rozumiem.Jakarti - Czw 16 Lut, 2012
GeKo napisał/a:
żadnym stacjinarnym sklepie czegoś takiego w życiu nie widziałem.
bo pewnie reguluje to w chuk wielkie prawo cywilne czy jakies tam prawo handlowe
niestety yebani grecy nie przewidzieli, ze 2k lat pozniej bedzie Internet i dlatego potrzebne sa dodatkowe regulacje M - Czw 16 Lut, 2012
GeKo napisał/a:
PieQt, To czemu wszędzie możemy wyczytać że tych klauzul jest 1500 w jakiejś 400 stronicowej księdze? Urban Legend?
Dla mnie ktoś kto specjalnie wyszukuje firmy żeby im popsuty nie jest stowarzyszeniem a zwykłym biznesmenem żyjącym na dodatek z szybko leci się do innych.
Powiem więcej regulamin sklepu internetowego to dla mnie trochę jakiś Virtual reality z prostej pryczyny w żadnym stacjinarnym sklepie czegoś takiego w życiu nie widziałem. Domyślam się że w sklepach stacjonarnych regulują to przepisy prawa I tak samo powinno być dla sklepów internetowych, lub ewentualnie jeden z góry ustalony wzór.
Może źle rozumiem.
+pierdylionmichool_vt - Czw 16 Lut, 2012 GeKo, jakby byly takie same to nieuczciwi sprzedawcy byliby królami zycia.
mialem raz akcje ze sklepem internetowym, Pan mi powiedział, że w regulaminie jest napisane "costam costam" i ze w sumie moge go w trabke pocałować, normalnie zapakowalbym sie do auta i pojechał mu latare wypłacic ale, ze w domu mam kogos kto sie 'zno' to wystarczył jeden mail PieQt - Czw 16 Lut, 2012 GeKo ja tylko opisałem mechanizm - nie oceniam ani sprzedawców, ani tych stowarzyszeń. ci drudzy wykorzystują nieznajomość prawa tych pierwszych i stąd są problemy.
Nie, to nie urban legend, jest ich setki, ponieważ klauzul z budowlanki jest od cholery, kurwa ci deweloperzy te same zapisy wprowadzali do umów pisane na wszelkie sposoby, więc jest po kilka zapisów dotyczących tego samego w różnych słowach
Masz rację, w sklepie stacjonarnym - masz kodek cywilny i ustawę o sprzedaży konsumenckiej (te dwie umowy ci wyczerpują wszystko), ale właściciele sklepów chętnie by dodali jakieś regulaminy, jednak jest z tym problem. W sieci masz ustawę o sprzedaży na odległość (nazwy aktów z pamięci - dla zainteresowanych podam linki) i tam masz tak na prawdę opisane co i jak, regulaminy mogą być (i są) tylko opisem technicznym tego co ci wolno, jak możesz oddać towar i tak dalej. Znając KC i tą ustawę o sprzedaży na odległość jest wszystko pozamiatane. Regulamin musi być przede wszystkim zgodny z tymi dwoma ustawami, a potem ze wspomnianą listą zakazanych klauzul.
Jeśli jest więcej właścicieli sklepów internetowych w HH, urządzimy komplety i wyjaśnię co i jakGeKo - Czw 16 Lut, 2012 PieQt, Spoko ja, nie piłem do Ciebie po prostu ogólnie nie podoba mi się ten sposób załatwiania sprawy. Michool też ma rację że nie może być bezkarności sprzedawców.
Natomiast pogubiłem się o co biega z tymi klauzulami ty mówisz o 4, potem przyznajesz mi rację że jest ich znacznie więcej, jak to jest?
Osób mających tutaj sklepy jest całkiem sporo:
Nox
Vlodek
Mick
Kuner
Ja też niedługo dołącze.
Z tego w co zajrzałem regulamin Vlodka wygląda najbardziej profi.
PieQt napisał/a:
Jeśli jest więcej właścicieli sklepów internetowych w HH, urządzimy komplety i wyjaśnię co i jak
Ja jestem jak najbardziej za. Jakby nawet stworzyć jakiś uniwersalny regulamin oczywiście z gratyfikacją dla Ciebie i podzielić koszty między nas. Pytanie czy pozostali też widzą w tym wspólny interes.PieQt - Czw 16 Lut, 2012 pofatygowałem się i sprawa wygląda tak, klauzul jest 2800, przodują turystyka i deweloperka, stowarzyszenia nie próżnują, bo z pamiętanych przeze mnie 4 zrobiło się 96, ale dotyczą praktycznie powtarzających się zagadnień, wpisze je dla WasPieQt - Czw 16 Lut, 2012 jeśli ktoś jest zainteresowany klauzulami - prośba o kontakt na PW, podanie, zdjęcia pełnoletniej siostry lub jakiegoś niespokrewnionego anioła, list motywacyjny itd.
z 81 wpisanych, jest tak naprawdę ok 10 (powtarzają się)