Bart - Czw 03 Sty, 2013 
Mrozu - Czw 03 Sty, 2013 Władek jak naprawiamy auta z OC/AC to też wolimy jak jest to dobra ubezpieczalnia, z tanimi zawsze są jakieś problemy Vlodarsky - Czw 03 Sty, 2013
PZU to jedyna ubezpieczalnia gdzie najczęściej nie ma z kim rozmawiać, albo czekasz na potwierdzenie wyceny, dzwonisz 5 razy w ciągu dnia a na koniec okazuje się, że Pani likwidator szkody poszła pół godziny wcześniej do domu... Rozmowy z PZU przypominają film Miś albo kabaret TEY. Dlatego nie rozumiem dobrych słów na temat tej firmy. Bonczek - Czw 03 Sty, 2013 A miałem Marku do czynienia z Allianz lub PTU? 
karoluPL - Czw 03 Sty, 2013 ja szczerze nie polecam współpracy z wartą, ciężko sie z nimi gada, pieniędzy nie chcą za bardzo oddawać, trzeba się uganiać z pismami dodatkowymi, opiniami, a auto zastępcze to śmiech na sali ( nie chodzi mi konkretnie o to jakie auto, tylko jak oni rozliczają dni w które można posiadać auto zastępcze od zdarzenia w przypadku auta na firmę). za to z axa- nie było najmniejszych problemów ( 4 auta ubezpieczane tam w przeciągu ostatnich paru lat), oprócz tego, ze nie chcieli ubezpieczyć ac/oc - q7 albo x6 czy każdego innego auta tej klasy/ceny, więc automatycznie byliśmy zmuszeni zwrócić się do pzu albo do warty i kółko sie zamyka. a co do szkody całkowitej- nie ma co sie zgadzać od razu na ich propozycje, trzeba cisnać ile sie da, dawać dodatkowe opinie rzeczoznawcy i zwracać uwagę na każdą pierdółkę za którą mogą dopłacic. Tak jak oni się czepiają do każdej ryski- tak Ty musisz się przyczepić do każdego guziczka, dodatkowego wyposażenia które mogłoby podnieść wartość auta. Vlodarsky - Czw 03 Sty, 2013 Moja ulubiona to Benefia potrafią sami się przypominać z różnymi sprawami. I z mojego doświadczenia (małego bo szkód mamy malutko) to tylko PZU sprawia nam problemy. Kafla - Czw 03 Sty, 2013 Ja miałem doświadczenia z całkowitą w Warcie i też myślałem, że gorzej trafić nie mogłem. W sumie szkoda całkowita wcale nie jest taka korzystna jak się może wydawać, ogólnie to rób co możesz żeby obniżyć wartość wraku, ja miałem to szczęście, że moja sprawa dotyczyła motoru i przyjechał rzeczoznawca, który do momentu wejścia do garażu był pewien, że przyjechał oglądać samochód, no bo przecież Honda to samochody produkuje  , także widać było, że gość niekumaty to mogłem zaszaleć z wymienianiem usterek i wartość wraku wyliczył chyba na podstawie aktualnej ceny złomu.
Żeby podwyższyć wartość przed wypadkiem wysyłałem im faktury za części, które tam niby przed wypadkiem wymieniałem i zawsze jakieś kilka stówek dorzucili, zbyt wiele nie wywalczyłem i tak, ale zawsze to coś, od pierwszej wyceny wręćz należy się odwoływać. roj - Czw 03 Sty, 2013 z tego co wiem to wartość samochodu bazowo biorą z systemu (np. eurotax). tak więc za całkowitą najczęściej jesteś do przodu jak jeździłeś rozsypującą się furą z niedziałającymi podzespołami. bo była warta realnie 5 a w eurotaxie 8. Natomiast jak utrzymywaleś ją w stanie gabinet i dostałbyś za egz. 12 to i tak wstępnie wycenią Ci na te same 8. Kafla - Czw 03 Sty, 2013 No nie jest tak do końca, bo w Eurotaxie też są ceny w widełkach "od... do..." i wiadomo że raczej przy wypłacie będą brali po uwagę tą niższą wartość. Poza tym od tej wartości na bank jeszcze odliczą jakąś kwotę za amortyzację, czyli wszystkie ryski, wgniotki i inne pierdoły działają na naszą niekorzyść i finalnie wartość samochodu i tak wyjdzie mniejsza niż to co podaje Eurotax. Zdecydowanie bardziej opłacalne dla nas jest jak zakwalifikują auto jako do naprawy. Greg - Czw 03 Sty, 2013 Mojemu ojcu ktoś kiedyś wjechał w zderzak, auto stało długo w warsztacie bo części leciały z USA, naprawa z OC sprawcy, wziął zastępcze z Express, potem przedstawił FV do chyba PZU i po sprawie sądowej zwrócili kasę powiększoną o odsetki. 
EmerytRs2 - Czw 03 Sty, 2013 http://facebog.deon.pl/wp.../2012/12/b1.jpg siema - Czw 03 Sty, 2013 Emeryt rozwalił system. Można zamykać 
pit - Pią 04 Sty, 2013 AC możesz miec na 30tys to nie znaczy że tyle dostaniesz. Jak przywalą w ciula broker czy agent to naciągnie cię na składke bo on od tego prowizję ma. Po drugie w przypadku całki wyliczane są amortyzacje (czy z ac czy oc) takie jak sprowadzenie pojazdu, poprzednie naprawy itp. oczywiscie przy ubezpieczaniu nikt cie o tym nie informuje. Po trzecie prxy calce auto zastepcze tylko do czasu decyzji, zobacz czy na drugu z wypożyczalni nie jest napisane że w przypadku braku płatności z ubezpieczalni pokrywasz koszta. Po czwarte zawsze możesz zgłosić szkodę z AC i zrobić regres i kłócić się o wartość ale to nie da za wiele pewno bo likwidacja szkó i sprzedaż polis to dwa różne światy i likwidacja ma wywalone co agenci piszą na polisach. Po piąte wartości katalogowe eurotax są mocno zanizone dlatego PZU z tego korzysta, bardziej realny jest infokspert. Po szóste Gorzej trafić nie mogłeś PZU mega w huya wali z wycenami szczególnie całkami, zaniża wartości, nie wpisuje wszystkich uszkodzeń i nie daje wszystkich stron wyceny gdzie mógłbyś to zweryfikować. Po siódme zobacz co mam w podpisie 
Kuner - Śro 23 Sty, 2013 No więc wieści 
Oczywiście szkoda całkowita. Pierwsza wycena 10800 w tym 3200 wrak. Napisałem odwołanie i wycena na 14000 w tym wrak 3200. Niby satysfakcjonuje mnie to, bo jeżdżę sobie autem z wypożyczalni za ich monetę, do tego faktura za holowanie itp, ale jednak chciwość i pazerność podpowiada mi by nadal się odwoływać....
|
||||||||
