Ale główny problem to 106 które kupiłe. Mam 220 tysi przejechane, silnik pracuje wzorowo i ładnie się wkręca. Nie wiadomo jaki olej tam jest, a trzeba zmienic profilaktcyznie. Myślę, najbezpieczniej byłoby zalac jakimś półsyntetykiem... Jakie liczby polecacie,itd?
Ja leję 10W40 Motula 6100, ale zastanawiam się czy przy następnej zmianie nie przesiąść się na Valvoline 10W50 (?) też półsyntetyk. Gdyby nie wycieki to chyba wlałbym pełnego syntetyka (mam ponad 170 tyś km).Marek23 - Czw 01 Paź, 2009
martin.h napisał/a:
Ja leję 10W40 Motula 6100
Na zimę chyba lepiej coś z 5 na początku...martin.h - Czw 01 Paź, 2009
Marek23 napisał/a:
martin.h napisał/a:
Ja leję 10W40 Motula 6100
Na zimę chyba lepiej coś z 5 na początku...
Oczywiście, ale ciężko kupić (o ile wogóle się da) półsyntetyka w tej lepkości.Anonymous - Czw 01 Paź, 2009 Marek, śmiało lej 10w40Marek23 - Czw 01 Paź, 2009 Chyba tak zrobię, jesli nie da rady nic 5 lub 0...M - Czw 01 Paź, 2009 Marku po takim przebiegu we francuzie to tylko olej frytkowy
french fries oil
A tak btw po raz kolejny temat jest z dupy - napisze dlaczego. Nie ma żadnych krytierów oceny czy olej jest dobry czy zły. Mało kto z nas rozbierał silnik po wyścigowym upalaniu i ocenił stan zużyćia przez pryzmat oleju.
Olej jest dobry - dowody, zły tak samo.
Opinia zalalem olej xxx i było dobrze - nie waży nic merytorycznie.
Nikomu nie wytykam - tylko pisze ze ten temat to zabawa w ciuciubabkę slepych po ciemku.Marek23 - Czw 01 Paź, 2009
eM napisał/a:
A tak btw po raz kolejny temat jest z dupy - napisze dlaczego. Nie ma żadnych krytierów oceny czy olej jest dobry czy zły. Mało kto z nas rozbierał silnik po wyścigowym upalaniu i ocenił stan zużyćia przez pryzmat oleju.
Olej jest dobry - dowody, zły tak samo.
Opinia zalalem olej xxx i było dobrze - nie waży nic merytorycznie.
Nikomu nie wytykam - tylko pisze ze ten temat to zabawa w ciuciubabkę slepych po ciemku.
Oczywiście, ale jak się poszuka na necie to mozna znalezc info, ze gdzies tam ktos orzebral silnik i bylo tak i tak. Poza tym dla mnie wystarczy informacja, że na przykład valvo to prawdziwy full syntetyk, a np castrol racing nibyt ak, a jednak nie. Juz samo to, powoduje,ze wybieram dany produkt.
eM napisał/a:
Marku po takim przebiegu we francuzie to tylko olej frytkowy
french fries oil
Jak bedzie 225 tysi to złoi na torze jedna Honde z wawy...potem Cię zaprosze na frytki M - Czw 01 Paź, 2009 Dobrzz o życie, ja na przyszły rok z klatką.
Jeżdze na valvo racing i upalam też na nim. Silnik krece powyżej 8k i go nie zarżnąłem.
Fakt ze uszczelniacze zaworowe leją olej ale to raczej eksploatacja.Marek23 - Czw 01 Paź, 2009 Nice, 1.6 vs 1.6, przegrany myje drugiemu fure.M - Czw 01 Paź, 2009
Marek23 napisał/a:
Nice, 1.6 vs 1.6, przegrany myje drugiemu fure.
1.6 vs 1.6 Marek23 - Czw 01 Paź, 2009
eM napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Nice, 1.6 vs 1.6, przegrany myje drugiemu fure.
1.6 vs 1.6
Już wiem po co mam dwa hatche.... Clio do Pzmot, 106 żeby upokorzyc twojego vteca. Zarzygam Ci olejem pierwsze dohamowanie i bedzie pozamiatane M - Czw 01 Paź, 2009 Dobra dobra, sam lubisz vteki.
Dowód
Janusz - Czw 01 Paź, 2009
Marek23 napisał/a:
Nice, 1.6 vs 1.6, przegrany myje drugiemu fure.
w stringach Marek23 - Czw 01 Paź, 2009
eM napisał/a:
Dobra dobra, sam lubisz vteki.
Dowód
Szach mat Tomcat - Czw 01 Paź, 2009 Marek myślę że Valvo Max Life 10w40 będzie idealny. Jakość Valvo chyba każdy z nas potwierdzi, a (chyba) Michool ma to u siebie przy równie słusznym przebiegu i silnik żyje