To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

MotorSport - [F1] Kubica i F1 2009

Maciek - Nie 10 Cze, 2007

Daaaamn, nawet nie wiecie jakiego mi eM napędził pisząc o tym wypadku na gg jak siedziałem w pracy. Całe szczescie ma tylko złamaną noge. Ja mając takie obrazenia po takim dzwonie skakałbym ze szczęscia. BMW sucks ;)
DeeS - Nie 10 Cze, 2007

Vlodarsky napisał/a:
RZESIADAM SIĘ NA SAXO !!!! "


dobrze dobrze ! :)

Anonymous - Nie 10 Cze, 2007


a ja myslalem ze to nie byly nogi bo kokpit powinien w sumie byc prawie niezniszczlny...

DeeS - Nie 10 Cze, 2007

a jednak.....
Anonymous - Nie 10 Cze, 2007

ale juz wszystko w sumie wiadomo. Robert najechal na tyl bolidu Jarno Trulliego wtedy bylo widac odlamujacy sie spojler i odbilo go na pobocze...
http://www.myvideo.de/watch/1663449

Anonymous - Nie 10 Cze, 2007

oficjalna informacja jest taka ze Robertowi sie NIC nie stalo, co jedyne to ma wstrzasnienie mozgu :) :):) nie ma zlamanej nogi uff
Jakarti - Pon 11 Cze, 2007

jakby nie patrzec to nic mu sie nie stalo.. ponad 200 i wychodzi rano ze szpitala.. w takich chwilach technika sie przydaje.. ogladajac to myslalem nawet o najgorszym.. ale jednak. robert caly a frytki sie nie przypalily :)
Loko - Pon 11 Cze, 2007

Wyglądało to okropnie, ale całe szczęście skończyło sie nieprawdopodobnie szczęśliwie.
Nic mu nie jest i być moze pojedzie juz w kolejnym wyścigu.
Zauważyliście na ile przytomny był po uderzeniu, zanim bolid zdążył się całkiem zatrzymać wyciagnał ręke i wyglądało to tak jakby liczył na palcach, a zapewne sprawdzał czy z kręgosłupem wszystko ok.

http://www.formula1.pl/F1...go_wypadku.html

Prędkość w momencie wypadniecia z toru według tego co napisali wynosiła 170 mph czyli 270 km/h, jak dla mnie masakra nie moge sobie tego wyobrazić ze przy takiej prędkości po uderzeniu w twardą bariere człowiek moze z tego wyjść bez żadnego urazu.

saxorulez - Pon 11 Cze, 2007

kurde.. jak to oglądałem to na poczatku myślałem że to Wurtz wywalił w bandę.. dopiero jak kurz opadł poprostu zamarłem. Dla mnie szok straszny i zle się czułem cały wieczór. Co dopiero czuje jego rodzina.
kubas - Pon 11 Cze, 2007

Na szczescie nic sie nie stalo tylko skrecona kostka. Gdyby nie monokok to bylaby niezla masakra z nim. Chlopak ma twarda psyche skoro chce startowac juz w usa ja chyba przez miesiac bym do samochodu sie bal wsiac po takim dzwonie...
106 - Pon 11 Cze, 2007

saxorulez napisał/a:
Co dopiero czuje jego rodzina.

dodatkowo relacja jest na zywo. kazdy na maxa skoncentrowany na
bialo niebieskim bolidzie - koszmar. cos jak skok mazocha. wszyscy
widza, dziesiatki powtorek, komentarzy, a tu nic nie wiadomo.....
bezradnosc bo nawet nie do konca jest do kogo zadzwonic.

jednak w rajdach jakos spokojniej sie to odbywa. jest dzown rodzina
o niczym nie wie... dzwonisz jest ok to luz, a polowy auta nie ma.

Anonymous - Pon 11 Cze, 2007

saxorulez napisał/a:
dopiero jak kurz opadł poprostu zamarłem. Dla mnie szok straszny i zle się czułem cały wieczór. Co dopiero czuje jego rodzina.
dla mnie tez. az glupio troche sie czujem jakby to byl jakis znajomy (!)
przypomniala mi sie sytuacja jak taki koles z sr z gti podpuscil dla jaj jakies piekne grafitowe evo ix fq 400 czy 360 i akurat potem skrecili na ten sam parking. Nagle z evo wychodzi kubica a ten sie prawie zesral i az wrocil zeby sie zapytac czy moze sobie zrobic zdjecie. a Robert ze pewnie...

CHRZANEK - Pon 11 Cze, 2007

Powiem tylko tyle: Robert to farciarz!

Ciesze sie jak i Wy wszyscy że z nim wszystko OK.
Dzwon wyglądal dramatycznie...

lenny - Pon 11 Cze, 2007

duzo duzo szczęścia miał Robert i życzę mu powrotu do zdrowia!

ale nie da się ukryć że polski sport tez miał dużo szczęścia ża taki Robert kiedyś stwierdził 'wale to, wyjeżdżamy do Italii jezdzić'...
ciekawy jestem jak to będzie dalej... kiedy wróci do treningów i na tor, ale mysle ze nie szybko... Indianapolis na pewno ominie choc maja podac to dopiero pod koniec tygodnia.

Ale o ile nie ma obrazen to nie wyobrazam sobie zeby nie byl poobijany...

anyway... pozdro Robert!!!!! terzymam kciuki!!

Anonymous - Pon 11 Cze, 2007

jesli nie wystartuje to oby sie niemcy nie przyzwyczaili do vettela (niemca) ktory jest mlodszy a tez niezly podobno


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group