Jak jechałeś z moim szefem na Hungaroring który jak wsiada za kółko to mu się z lekka korba odkręca to też mocno sciskałeś fotel pasażera i miałem wrażenie ze jaja zostały Ci gdzieś w bagażniku PiTT - Sob 05 Wrz, 2009
saxorulez napisał/a:
Bad-i,
Jak jechałeś z moim szefem na Hungaroring który jak wsiada za kółko to mu się z lekka korba odkręca to też mocno sciskałeś fotel pasażera i miałem wrażenie ze jaja zostały Ci gdzieś w bagażniku
właśnie mnie zastanawia takie sztuczne napinanie się jak się kogoś wiezie, chyba chodzi o pokazanie jakim to się nie jest świetnym kierowcą
ja mam za to na odwrót, jak kogoś wiozę to jadę najspokojniej jak się da, jakby nie było jestem w tym momencie panem życia i śmierci Bad-i - Sob 05 Wrz, 2009 Lukasz ja zostawiłem jaja u pier.... gastronoma
Pitt - nie znasz Siniara ?? Ten gosc wali w odcinke cala droge warszawa - budapeszt - warszawa
i jego ulubiony tekst do innych kierwcow brzmi; "co sie koorwa tak patrzysz? podobam ci sie?"
ha ha ha podroz zycia normalnei saxorulez - Sob 05 Wrz, 2009 Dodam tylko że Badi wracając już nie chciał jechać z przodu kubas - Sob 05 Wrz, 2009 panowie czy ktos moglby zabrac ze soba pompke/kompresor ?Bart - Sob 05 Wrz, 2009
kubas napisał/a:
panowie czy ktos moglby zabrac ze soba pompke/kompresor ?
pogadaj z eMem (M.M.?)Barejka - Sob 05 Wrz, 2009 kubas, ja mimo ze nie bede jezdzil, ale z pompka jakas stara moge poratowac bizon - Sob 05 Wrz, 2009 wezcie pompkie, wezcie
tez skorzystam, jakby sie dalo martin.h - Sob 05 Wrz, 2009
PiTT napisał/a:
ja mam za to na odwrót, jak kogoś wiozę to jadę najspokojniej jak się da, jakby nie było jestem w tym momencie panem życia i śmierci
Mam tak samo, jak jadę sam to mogę zapi.erda.lać, ale jak wiozę kogoś to jadę spokojnie.PiTT - Sob 05 Wrz, 2009 a ktoś będzie miał podnośnik? chodzi o taki większy, żabę czy jakoś takPiTT - Sob 05 Wrz, 2009
martin.h napisał/a:
PiTT napisał/a:
ja mam za to na odwrót, jak kogoś wiozę to jadę najspokojniej jak się da, jakby nie było jestem w tym momencie panem życia i śmierci
Mam tak samo, jak jadę sam to mogę zapi.erda.lać, ale jak wiozę kogoś to jadę spokojnie.
to się chyba nazywa wyobraźnia Barejka - Sob 05 Wrz, 2009 bizon, tylko wez cisnieniomierz bo moja stara pompka tego nie posiada DeeS - Sob 05 Wrz, 2009
PiTT napisał/a:
a ktoś będzie miał podnośnik? chodzi o taki większy, żabę czy jakoś tak
ja moge zaladowac zabe jak wadne kubas - Sob 05 Wrz, 2009 ja mam cisnieniomierz. zaby nie biore bo juz nie mam miejsca Anonymous - Sob 05 Wrz, 2009
PiTT napisał/a:
a ktoś będzie miał podnośnik? chodzi o taki większy, żabę czy jakoś tak
owszem, biore ten większy nasz ... zreszta wieczorem cos ustalimy
Panowie ja jade tak zeby się nie rzucać w oczy więc im nas wiecej tym bede sie mógł lepiej ukryc a fajnei bedzie jechac 90-100 no max.110 w grupie