nie, po co, przecież sprawa jest prosta Walle - Pią 25 Mar, 2011
Jakarti napisał/a:
Walle,
?? rozwiniesz ??
Wg. mnie sprawa jest prosta - trzeba sprawdzić te części. Wizyta u Panów Policjantów i może wspólna wizyta u człowieka, który nimi handluje. Nie uważasz?Jakarti - Pią 25 Mar, 2011 teraz przynajmniej rozumiem co miales na mysli
oczywiscie,
jesli zalezy na odzyskaniu samochodu to tak.
tylko pytanie czy w takim stanie to w ogole oplacalne PiTT - Pią 25 Mar, 2011
Walle napisał/a:
Jakarti napisał/a:
Walle,
?? rozwiniesz ??
Wg. mnie sprawa jest prosta - trzeba sprawdzić te części. Wizyta u Panów Policjantów i może wspólna wizyta u człowieka, który nimi handluje. Nie uważasz?
tylko na tych częściach nie ma chyba oznaczenia dla konkretnego egzemplarza
jeśli nie znajdą silnika czy karoserii to raczej po pompie wspomagania czy zderzaku nie dojdą do tego czy to jest właśnie to auto
tak mi się wydajeBad-i - Pią 25 Mar, 2011 exactlyJanusz - Pią 25 Mar, 2011 to wszystko jest nie ważne... jesli Karol już kasę z ubezp. dostał, to ten części przejdą we własnosc ubezpieczalni która je zlicytuje, ale fajnie by było złapać sukinsynów. Natomiast to raczej nie jest tak ze pójdzie na policje pokaże aukcje a panowie sie zapakują w fure i przeszukają gościowi dom/warsztat, zapewne trzeba mieć nakaz itp itd... i teraz kwestia czy panom policjantom się będzie chciało załatwiać świstki.. znam dwa takie przypadki gdzie mieli na to wy*****, ale te historie znam tylko z opowieści. Ja osobiście bym zawiadomił policje Walle - Pią 25 Mar, 2011 chodzi mi tylko o dorwanie typów, nie o odnalezienie resztekJakarti - Pią 25 Mar, 2011 znajomemu ukradli kola, znalazl aukcje, pojechal na policje, powiedzial o tym i zgarneli typkow.. musial jedynie opisac kola tak zeby nie bylo watpliwosci. kradziez oczywiscie wczesniej zgloszona.
policja chyba nie moze powiedziec wyp ... aj Bad-i - Pią 25 Mar, 2011
Jakarti napisał/a:
znajomemu ukradli kola, znalazl aukcje, pojechal na policje, powiedzial o tym i zgarneli typkow.. musial jedynie opisac kola tak zeby nie bylo watpliwosci. kradziez oczywiscie wczesniej zgloszona.
policja chyba nie moze powiedziec wyp ... aj
Kuba albo złodziej był debilem i nie mial dowodu zakupu (najczesciej rachunek z giełdy) albo koła byly znaczone. W innym przypadku nawet jak opiszesz ze była rysa 14.37 mm na lewym ramieniu i taka bedzie to moga złodzieja pocałować w chooy Jakarti - Pią 25 Mar, 2011 no mozliwe, ze masz racje.
a jak ogarnac papiery?Bad-i - Pią 25 Mar, 2011
Jakarti napisał/a:
a jak ogarnac papiery?
dowód zakupu od "słupa"Jakarti - Pią 25 Mar, 2011 a jak sprawdza slupa?Bad-i - Pią 25 Mar, 2011
Jakarti napisał/a:
a jak sprawdza slupa?
nie mów że nigdy nie miałeś telefonu na "słupa" ?
Nikt go nie sprawdza bo wiedzą kim on jest GeKo - Pią 25 Mar, 2011
PiTT napisał/a:
jeśli nie znajdą silnika czy karoserii to raczej po pompie wspomagania czy zderzaku nie dojdą do tego czy to jest właśnie to auto
tak mi się wydaje
Niekoniecznie, w wielu przypadkach wystarczy pompa ABS, komp czy jakiś inny sterownik. Teraz producenci do wszystkiego wrzucają VIN, tak żebyś przypadkiem nie mógł użyć tej części w innym aucie. Często mimo że część zostaje shakowana że można jej użyć to VIN zostaje w pamięci.Barejka - Sob 26 Mar, 2011 http://allegro.pl/mazda-3...1481553170.html http://allegro.pl/mazda-3...1488046399.html
swoja droga mozna zadzwonic o tak o
Dobry dobry, Panie sidla mnie pompa we mazdzie, widzialem pana aukcje czy moglby pan powiedziec po jakim przebiegu bylo auto zeby znow za miesiac nie zmieniac, tak wziac chuja podstepem, podejsc go ze zalezy na pompie, wiec poleci szukac licznika, ale tam pewnie licznik byle lektroniczny i pewnie chuya bedzie pamietal przebieg. Ale do tego pierdolnika mozna podjechac w 3 osoby jeden oglada pompe drugi zagaduje chama, a trzeci zwiedza teren