Tak zabrzmiało to Twoje doszukiwanie się wytłumaczenia dlaczego innym się coś w takim przypadku dzieje, a Vettelowi nie Brzoza, kurfa! Anonymous - Nie 24 Mar, 2013 Formuła Sromuła
Vettel (P1): To było bardzo bliskie, prawdziwe ściganie kolo w koło. Walka mi się podobała, rozstrzygnąłem ją na swoją korzyść. Nie byłem pewien, jaki mieliśmy plan w czasie wyścigu, ale ostatecznie się powiodło. Dziś było bardzo gorąco, jeśli mamy sobie coś do powiedzenia, to załatwimy to między sobą. Sądzę, że nam obu walka się podobała, oczywiście to ja stoję na szczycie podium, więc mnie podobało się trochę bardziej.
Webber (P2): Pierwsza część wyścigu poszła bardzo dobrze. Mieliśmy właściwą strategię na początku. Wszystko było na swoim miejscu, po ostatnim pit stopie inżynier powiedział mi, że już po ściganiu, polecili mi skręcić obroty silnika. Seb sam postanowił podjąć decyzję, a zespół jak zwykle będzie go bronił.
Hamilton (P3): Zespół wykonał fantastyczną pracę i szczerze mówiąc czuję, że to Nico [Rosberg] powinien tu stać na podium, pojechał lepszy wyścig ode mnie. Nie powiem, że czuję się najlepiej stojąc tutaj, ale takie są wyścigi.
Christian Horner: Wydaliśmy instrukcje, aby utrzymać pozycje, ale Sebastian wziął sprawy w swoje ręce – chciał wygrać wyścig. Ciężko się to oglądało, bo mogliśmy stracić 43 punkty. Trzeba pamiętać, że w F1 są dwa elementy: mistrzostwa świata kierowców oraz konstruktorów.
ale było też humorystycznie:
Cytat:
Lewis, we stick with plan A. Next time stop at Mercedes box, please
roj - Nie 24 Mar, 2013 siema, jeśli oglądasz wyścigi to wiesz jak często taki kontakt kończy się przecięciem opony. a jak nie oglądasz to siedź cicho faldzip - Nie 24 Mar, 2013 No troche se jaja z Webbera robią... I jeszcze to płakanie Vettela, ze Webber taki wolny, to niech go przepusci do przodu pff. No i wlasciwie posłuchali jego narzekania - Webberowi kazali skrecic obroty a wtedy Vettel sobie go wyprzedzil. A Hamilton zyskał w moich oczach dzis, szkoda, ze tak Ross Brawn zarządził, bo mysle, ze Nico by dał rade pod koniec łyknąć Hamiltona, ktory hamował juz baaaardzo wczesnie.CHRZANEK - Nie 24 Mar, 2013 Sam wyscig suoer. Duzo emocji. Moj faworyt niestety odpadl na poczatku, wiec kibicowalem Kimi Raikonennowi. co do roszad w dwoch pierwszych teamach to uwazam ze zwyciestwo nalezalo sie Webberowi a trzecie miejsce Hamiltona... tez nie bylo zasluzone. Rosberg by go lyknal na koncu bez problemu ale wykazal sie pokora. Mam nadzieje ze kiedys zostanie to wynagrodzone... Massa bardzo ladnie ale start byl do dupy... ogolnie caly czas licze ze tytul zgarnie FA.Kenet - Nie 24 Mar, 2013 Moim zdaniem to co dziś zobaczyliśmy i usłyszeliśmy to jest wielka porażka F1. Wyścig powinien trwać do końca, a nie do ostatniego pitstopu. Prośby Vettela i Rosberga o usunięcie poprzedzających kierowców z ich teamów? - no kurfa - to jest wyścig - jesteś szybszy to wyprzedzaj, nie jesteś to jedź z tyłu. Ale wtedy wkracza głos szefa i team orders - co jest jeszcze słabsze niż gadka biednych szybszych kierowców, którzy nie mogą wyprzedzić wolniejszych.
I w tym momencie wszyscy, nawet laicy dowiadują się, że oglądają biznes, a nie sport. Jedziemy dla drużyny - ok, ale załatwmy to z twarzą.
Miny po wyścigu i na podium, oraz wypowiedzi na konferencji podsumowują ten smutny obraz.
Sam wyścig poza ustawioną końcówką bardzo dobry, szkoda, że nie pokazywali więcej walki Kimasa i Hulka, bo tam przez pół wyścigu było na żyletki.
Ostatnia sprawa - Borowczyk i ten drugi miglanc - no kurfa to jeden z najgorzej komentowanych wyścigów jakie pamiętam. Nie wiedzą kompletnie co się dzieje, nawet jak mają podpisane PER RAI battle - przez całe kółko twierdzą, że to GRO, później okazuje się, że to jednak RAI i miglanc pogrąża się w ciszy, a Borówa udaje, że RAI wyrósł jak spod ziemi i liczy, że widzowie się nie zorientują. Absolutny brak profesjonalismu i szacunku dla widza - ja bym się wstydził robić taką farsę za pieniądze. Równie dobrze mogłaby to komentować Joanna Krupa, przynajmniej lepiej by sobie radziła z angielskojęzyczną nomenklaturą.
Teraz w RBR i Mercedesie ktoś (WEB i ROS) dostanie porządny op....ol żeby przypomnieć sobie miejsca w szeregu i w następnym wyścigu nie będzie już tematu.faldzip - Nie 24 Mar, 2013
Kenet napisał/a:
Ostatnia sprawa - Borowczyk i ten drugi miglanc - no kurfa to jeden z najgorzej komentowanych wyścigów jakie pamiętam. Nie wiedzą kompletnie co się dzieje, nawet jak mają podpisane PER RAI battle - przez całe kółko twierdzą, że to GRO, później okazuje się, że to jednak RAI i miglanc pogrąża się w ciszy, a Borówa udaje, że RAI wyrósł jak spod ziemi i liczy, że widzowie się nie zorientują. Absolutny brak profesjonalismu i szacunku dla widza - ja bym się wstydził robić taką farsę za pieniądze. Równie dobrze mogłaby to komentować Joanna Krupa, przynajmniej lepiej by sobie radziła z angielskojęzyczną nomenklaturą.
+milion!Kenet - Nie 24 Mar, 2013 Co ciekawe zawsze o tej porze po wyścigu były już wypowiedzi kierowców i konferencja do przeczytania na stronie F1. W tym momencie nie ma nic - pewnie się zastanawiają co puścić w świat, a co wyciąć
Vettel oficjalnie przyznaje, że miał zakaz atakowania i przeprasza, że wygrał wyścig, a Webber płacze, że go oszukali. Hamilton przyznaje, że 3ci powinien być Rosberg bo miał dziś lepszy wyścig faldzip - Nie 24 Mar, 2013 roj - Nie 24 Mar, 2013 z jednej strony masz rację Kenet.
ale z drugiej tak było i będzie. żaden z chłopaków nie ściga się tam za własną kasę.
jak Vetel z Weberem złożyli bolidy w Turcji w 2010 to nawet kibice (oczywiście ci RB) nie byli zadowoleni z walki do końca.
dzisiaj Vettel wydymał Webbera na potęgę.
ciekaw jestem czy nie dlatego, że ma świadomość, że w kazdym sezonie jego czasy zdobywania pierwszych miejsc mogą się skończyć wraz z dominacją bolidu Newaya.GeKo - Nie 24 Mar, 2013 http://f1.interia.pl/info...asza,nId,945900 tu jeszcze trochę.
Żałosne to jest, Vettel jest jak małe rozwydrzone dziecko, najpierw pierniczy ze wyścig uczciwa walka a potem przeprasza Tyle że na koniec roku nikt nie będzie pamiętał tej sytuacji a punkty zostaną i mogą się przydać.CHRZANEK - Nie 24 Mar, 2013 a tak z innej beczki mistrz akcja była jak sie bambo wpakował na pit stop do MacLarena W pierwszej chwili sam nie zajarzyłem co jest... Potem dostałem ataku i sie śmiałem przez 2 minuty dopóki Endrju Borowczyk nie skapował co sie wydarzyło w pit stopie... roj - Nie 24 Mar, 2013 powinni mu wymienić opony na deszcze "po starej znajomości"
swoją drogą mega miał farta, że mercedes był dwa miejsca za maclarenem a nie odwrotnie CHRZANEK - Nie 24 Mar, 2013 Hehehehehe - to wtedy bym umarł ze śmiechu fydi - Nie 24 Mar, 2013 swoją drogą, dzisiaj Gac na eurosporcie też dawał czadu przez całe wtcc. "thompson w tych włosach przypomina mi bardzo brada pitta z piratów na karaibach"