Janusz - Śro 02 Gru, 2009 Kilka bzdur tu padło nie zamierzam udowadniac który samochod jest lepszy bo jeździłem tylko sportem, honda niestety nie miałem przyjemności..... bo zelasko 130KM to jednak inna bajka w ogolę generalnie rozmowa mega z dupy
eM napisał/a:
Dwa na wyrazowie - slick to błąd na ten tor o czym sie przekonywalem chociaz na pierwszym zakrecie
Sory eM ale nie ma bata żeby na suchym asfalcie na którym w niektórych miejscach jest troszkę syfu r888 ślizgały się bardziej niż zwykła opona....... na żwirku ujedzie CI przecież wszystko...... z tym ze r888 potem lepiej złapie...
grifin010 napisał/a:
Po prostu to juz zależy od indywidualnych preferencji , nie ma tak ze mamy 100 potencjalnych kierowców i oni maja identyczne zdolności sadzajac ich za kierownicami Hondy i Renault : 80% kierowców wykreci lepszy czas niz Honda .
To tez moim zdaniem bzdura, ponieważ jesli któryś samochód faktycznie jest lepszy to większość kierowców zrobi nim lepszy czas bo nie wmówisz mi grifin ze taki sam czas wykręcisz swoim coltem co w evo Moze byc tak ze w przypadku w który Ty podałeś uwzgledniajac preferencje, zmieni się kolejność kierowców bo mogą sie rożnie czuć w samochodach, czyli ten który wykręcił np najlepszy czas w hondzie w reno będzie trzeci, i na odwrót.... ale jeśli którys samochód jest lepszy to czasy będą lepsze
aha w reno lubi sie czasem coś głupiego sypnac to fakt, jednak jak ze pracuej w serwisie to mogę z cała pewnością stwierdzić ze nie ma samochodów które się nie psuja właśnie do nas przejechał avensis 2003 r.... 2.0 benzyna..... ciekawe ile zostawi..... bo zapowiada się grubo...Vlodarsky - Śro 02 Gru, 2009
Janusz napisał/a:
pracuje w serwisie to mogę z cała pewnością stwierdzić ze nie ma samochodów które się nie psuja
nie wymyślili jeszcze takiego się zgadzam.
eM gdyby KarQ nie wpadł do mnie na wymianę rozrządu to byś zobaczył jak psuje się Honda i to po całości bo pasek już był w strzępach od pękniętej sprężynki napinacza. Powiem więcej kup sobie nową Hondę i powiedz, że jest bezawaryjna.
Nie rozmawiajcie o awaryjności aut bo do niczego to nie prowadzi. Ja podważę każdą waszą wypowiedź o bezawaryjności. Bezawaryjne to jest saxo Łukasza saxorulez bo jest złożone przez kompetentną osobę od podstaw na dobrych gratach (a nie przez księgowego renault, honda, suzuki, peugeot, toyota którzy liczą hajs z tańszej szybszej produkcji). Co nie oznacza, że nie znamy dnia ani godziny, że... coś się zepsuje bo to tylko przedmioty. Wszystko się zużywa.saxorulez - Śro 02 Gru, 2009
Vlodarsky napisał/a:
Bezawaryjne to jest saxo Łukasza saxorulez bo jest złożone przez kompetentną osobę od podstaw na dobrych gratach
Dygnął mi Walle - Śro 02 Gru, 2009
grifin010 napisał/a:
Sorry , za moje 5 groszy naprawdę przepraszam ale , Dziwna jest ta dyskusja . Każde Auto ma jakiś potencjał , i tak samo kierowcy maja rożne potencjały wiec , czy honda nie skręca ? nie wiem ale na pewno sa osoby , które potrafią wykorzystaj jej atuty w jeździe sportowej . identyczna sytuacja z Clio Sport . Po prostu to juz zależy od indywidualnych preferencji , nie ma tak ze mamy 100 potencjalnych kierowców i oni maja identyczne zdolności sadzajac ich za kierownicami Hondy i Renault : 80% kierowców wykreci lepszy czas niz Honda .
Podsumowując Brednie :
Każdy jeździ autem , którego jest fanem , do któregoż jest przekonany bądź tak wyszło i oto ma takie auta . I jeżeli zaczyna "jeczec" ze auto mu nie odpowiada , to chybajednak ma problem z samym soba a nie z autem
jeszcze raz przepraszam za brednie
ps. A co ja mam powiedzieć jako właściciel Colta czyli auta z zawieszaniem podobnym do Hondy a psującym sie jak francuz
chyba gdzieś się troszkę potłukłeś. Szczególnie widać to po proponowanych przez Ciebie statystykach
Miałem i Reno, mam Hondę - jeśli chodzi o bezawaryjność - to mimo iz mam sentyment do Clio - to Renia nie ma w ogóle startu. Wiadomo, że każde auto się psuje, ale niektóre psują się bardziej.
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe kosztyVlodarsky - Śro 02 Gru, 2009
saxorulez napisał/a:
Dygnął mi
Inne auta były produkowane kiedyś, a inne teraz. Każda firma dążdy do obniżenia kosztów a od tego bezawaryjność nie wzrasta.
Samochody z tych lepszych lat również da się przecież poprawić i to znacznie czego przykładem wszelkie obróki silnika jak usuwanie progów między głowicą a kolektorami czy polerowanie kanałów które z odlewy wychodzą brzydkie przez oszczędności. Czasem wystarczy, że w fabryce zmienią sposób zamontowania czegoś a nie samą część i problem znika (wiem to z doświadczenia)Vlodarsky - Śro 02 Gru, 2009
Walle napisał/a:
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe koszty
może korba wyjść bokiem z bloku (jak ktoś ma pecha i losowo może się stać w każdym samochodzie bo nie znasz dnia ani godziny) albo.... mogli zaprojektować źle dywaniki (debile) i kilkaset ludzi mogło przez to zginąć. Albo mogli źle zaprojektować wydech do Aygo który po 30 tys km robi się zaj.ebiś.cie głośny... Wystarczy ? (dwa ostatnie przypadki prawdziwe)ade - Śro 02 Gru, 2009
Vlodarsky napisał/a:
Walle napisał/a:
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe koszty
może korba wyjść bokiem z bloku (jak ktoś ma pecha i losowo może się stać w każdym samochodzie bo nie znasz dnia ani godziny) albo.... mogli zaprojektować źle dywaniki (debile) i kilkaset ludzi mogło przez to zginąć. Albo mogli źle zaprojektować wydech do Aygo który po 30 tys km robi się zaj.ebiś.cie głośny... Wystarczy ? (dwa ostatnie przypadki prawdziwe)
wydech w aygo jest zajebisty:d
przy 140 redukcja na 3 i opor:D dzwiek bajka:d szkoda, ze mocniesjszych aut tak nie robia:d bez zbednego wyposazenia i wygluszen, dobry zawias:d glosny wydech:D
kubas - Śro 02 Gru, 2009 fanatycy !
Nie od dziś wiadomo że 205 gti niszczy wszystko nawet jak ma 120km !Walle - Śro 02 Gru, 2009
ade napisał/a:
Vlodarsky napisał/a:
Walle napisał/a:
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe koszty
może korba wyjść bokiem z bloku (jak ktoś ma pecha i losowo może się stać w każdym samochodzie bo nie znasz dnia ani godziny) albo.... mogli zaprojektować źle dywaniki (debile) i kilkaset ludzi mogło przez to zginąć. Albo mogli źle zaprojektować wydech do Aygo który po 30 tys km robi się zaj.ebiś.cie głośny... Wystarczy ? (dwa ostatnie przypadki prawdziwe)
wydech w aygo jest zajebisty:d
przy 140 redukcja na 3 i opor:D dzwiek bajka:d szkoda, ze mocniesjszych aut tak nie robia:d bez zbednego wyposazenia i wygluszen, dobry zawias:d glosny wydech:D
da się przy 140 zredukować na 3 w aygo??????Anonymous - Śro 02 Gru, 2009 pewnie,da sie nawet na 1 Janusz - Śro 02 Gru, 2009
Walle napisał/a:
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe koszty
Głowica, niestety szlif nic nie da, i trzeba wymienić , tak jako ciekawostek powiem ze nowa w ASO kosztuje 12kpln....
ale oczywiście jak to rozgrzebali to się więcej pierdołek znalazło i bardzo łatwo uszkodzić tam wtryski przy wyciąganiu M - Śro 02 Gru, 2009 ten temat jest żenującyAnonymous - Śro 02 Gru, 2009
Qukie napisał/a:
Jako szczęśliwy posiadacz Hondy już od 5 lat muszę powiedzieć, że pomimo ciągłego modyfikowania auta przez cały ten czas zepsuła mi się cała jedna rzecz i był to termostat. Nigdy nie miałem sytuacji, żeby mi auto odmówiło posłuszeństwa lub robiło jakieś psikusy. Jak na 5 lat i auto, które ma już 14 lat to raczej dobry wynik. Ojciec ma Renaulta rocznik 2000 i niestety ciągle coś się sypie...
Mnie mój pierwszy peugeot też nigdy nie zawiódł pomimo katowania i średniej jakości serwisowania. Za to mój ziom ma hondę taką jak Twoja i non stop się pier.doli. Tylko co to zdanie wnosi do dyskusji?nic...
Walle napisał/a:
Co się może w Ave 2.0 popsuć? system vvt-i? poprzeczne tylne wahacze
? przekladnia kierownicza? To wszystko chyba co może narazić na większe koszty
Osobiście zakatowałem silnik w avensisie 1.8 przy przebiegu 10 tyś... Można? można!
Wogóle to dyskusja z dupy, na zasadzie moja zabawka jest lepsza a twoja nie. Nie ma aut które się nie psują, a co jest szybsze zależy od wieeeeelu czynników, czasem dwa egzemplarze tego samego modelu potrafią być diametralnie różne.
Poza tym jeden lubi czekoladę a drugi jak mu nogi smierdząJanusz - Śro 02 Gru, 2009
eM napisał/a:
ten temat jest żenujący
nareszcie
aha michooł szukaj VTi bo sportów na forum pod dostatek, a prawdziwego VTi w klubie nie ma M - Śro 02 Gru, 2009
Vlodarsky napisał/a:
nie wymyślili jeszcze takiego się zgadzam.
eM gdyby KarQ nie wpadł do mnie na wymianę rozrządu to byś zobaczył jak psuje się Honda i to po całości bo pasek już był w strzępach od pękniętej sprężynki napinacza. Powiem więcej kup sobie nową Hondę i powiedz, że jest bezawaryjna.
Marku, sypanie się rorządu nie jest ani wadą fabryczną ani typową usterką tych silników i nigdy nie było - jaskółka nie czyni wiosny, to ze ktos wymienił rozrząd na byle jakich zamiennikach to jest jego wina. Rorząd w hondzie to tylko oem. Z oema wynika bezawaryjność. Jesli wszystkie elementy skladowe są wysokiej jakości i bezawaryjne to całość moze nosic takie znamiona. Jesli włączysz do obiegu czesci słabe to bedą słabym ogniwem.
Nowej hondy bym nie kupil z prostej przyczyny - nie podobają mi się. Mowie o "starej,dobrej" hondzie z japonii.