was79 - Śro 27 Kwi, 2011 mój sąsiad miał taki wynalazek: jade wieczorem do domu i mysle co za idiota jedzie autem naprzeciwko i mnie oślepia. Dopiero póżniej dojrzałem, że debil doczepił do roweru lampy z malacza i woził aku na bagażniku 
Drone - Śro 27 Kwi, 2011
Ja jeżdżę już drugi tydzień do roboty na rowerze. Chwilowo jest ładna pogoda, ale nie chciałbym przerywać jak będzie padać. Jak się w ogóle ubrać jak leje? W jakimś płaszczu z folii się zapocę. Jakieś sugestie/pomysły? Jacek - Śro 27 Kwi, 2011 [quote="Drone"]
postaw kołnierzyk hejka
M - Śro 27 Kwi, 2011 Nasmaruj się psim łojem was79 - Śro 27 Kwi, 2011 albo psim goownem, to łatwiej dostępne. Będziesz wtedy miał gratis maskowanie jak komandos 
qbica - Śro 27 Kwi, 2011 hh.org zawsze świetnie doradzi 
a tu mój furacz 
Drone - Śro 27 Kwi, 2011
Próbowałem. Nie pomaga 
M - Śro 27 Kwi, 2011 Mi zawsze pomagało
Bonczek - Śro 27 Kwi, 2011 Kubica jak chcesz to ma po taniości do oddania koło przednie na double track`u, piasta dabomb QR20, szprychy DT jakieś wzmacniane, już nie pamiętam - gratis Nokina NBX 2,5 
To prawie ostateczne stadium mojej maszynki 
Drone - Śro 27 Kwi, 2011 A to mój. 
Myślę żeby go doinwestować w tarczowe hamulce i lepszy dzwonek 
qbica - Śro 27 Kwi, 2011
pisz na PW jaka cena
A maszynke masz fajną, ale dla mnie za ciężka mam w planach złożyć jakiegoś małego lekkiego fula, ale czas pokaże...
A wpadasz może w niedziele do Wisły na DH contest? ziober - Śro 27 Kwi, 2011 Bonczek co daje koło 24' na tyle? Lepsze prowadzenie w zakręcie? Bo że przyśpieszenie to oczywiste, mniejsza średnica
Bonczek - Śro 27 Kwi, 2011 qbica, co do ceny PW, a na rowerze już niestety od 3 lat nie jeżdżę - kości nie dały rady
ziober, Bighit Comp ma tylny wahacz tylko pod 24" i w dodatku asymetrycznie więc tak zaplecionego koła nigdzie indziej nie założysz bez przeciągnięcia/przeplecenia
Anonymous - Śro 27 Kwi, 2011 Jak patrze o czym piszecie nt. rowerów to kurwa nie wiem gdzie ja jestem  . Choć temat tak modzonych rowerów uważam za bardzo fajny
qbica - Śro 27 Kwi, 2011
ja jeździłem od początku na hardtailu i po jakimś czasie zaczął przeszkadzac bol kregoslupa, miałem 2 lata przerwy i przeżucilem sie na jazde po mieście, zawsze można na ciechana wyskoczyc i pogadać z kumplami przynajmniej chociaz do zjazdu mnie ciagnie cały czas 
|
||||||||||||||||
