mam wrażenie ze jak sie nie ma miliona to tym bardziej
Czesiek ma rację, lepiej raz przed sezonem wydać trochę $$$ na porządny przegląd samochodu ( powinno się to robić co rajd, no ale zakładamy wersję nisko budżetową, więc między rajdami, można robić to troszkę inaczej) niż wykładać cały sezon kasę na reanimację tego co się wysra...kubas - Czw 24 Lis, 2011
Jaco napisał/a:
Czesio napisał/a:
mam wrażenie ze jak sie nie ma miliona to tym bardziej
Czesiek ma rację, lepiej raz przed sezonem wydać trochę $$$ na porządny przegląd samochodu ( powinno się to robić co rajd, no ale zakładamy wersję nisko budżetową, więc między rajdami, można robić to troszkę inaczej) niż wykładać cały sezon kasę na reanimację tego co się wysra...
No ale ja o tym pisze właśnie. Teraz będzie po sezonie trzeba tylko wyklepać złożyć zawias i testować. Bo wcześniej fura chyba była świeżo złożona prawda ?Jaco - Czw 24 Lis, 2011
kubas napisał/a:
Jaco napisał/a:
Czesio napisał/a:
mam wrażenie ze jak sie nie ma miliona to tym bardziej
Czesiek ma rację, lepiej raz przed sezonem wydać trochę $$$ na porządny przegląd samochodu ( powinno się to robić co rajd, no ale zakładamy wersję nisko budżetową, więc między rajdami, można robić to troszkę inaczej) niż wykładać cały sezon kasę na reanimację tego co się wysra...
No ale ja o tym pisze właśnie. Teraz będzie po sezonie trzeba tylko wyklepać złożyć zawias i testować. Bo wcześniej fura chyba była świeżo złożona prawda ?
Wcześniej? tzn kiedy ?
w sumie to gadka bez sensu, clio jest Marka i zrobi z nim co się mu podoba..GeKo - Czw 24 Lis, 2011
Marek23 napisał/a:
Geko, Baran tez nie bez powodu poszedl w vti...
Nie do końca, sprzedał Puga miał nie jeździć i kupił sobie Hondę do jazdy na codzień, Michał ogarnął sponsorów i stąd powstał pomysł zbudowania Hondy.pum - Czw 24 Lis, 2011 tak sobie czytam i czytam o jakimś składaniu fury itd...
w wypadku Marka to powinien jeździć czymkolwiek byle jeździć, wszędzie gdzie się da. póki co to pokazał tyle że potrafi iść grubo jak i głupio (czyli skilla trochę ma ale doświadczenia za mało). sorry ale jak patrzę na to z boku to zajmować wysokie miejsca to można czymkolwiek. pokazał to Marek robiąc te top10 (jadąc momentami szybko a momentami jak po bułki), jak i ten od Astry (nazwiska nie pamiętam). duża część RPP (nie mówię, że wszyscy) ma pobudowane samochody i jeździć nie umie (albo się boi albo nie wiem). dla mnie sprawa prosta -> czymkolwiek, bez wydumek, BYLE TANIO (skoro za to płacisz z własnej kieszeni to i twoje wyklepane clio będzie dobre) i jak najwięcej jeździć. lepiej przejechać 2 rajdy więcej w sezonie niż spuszczać się nad skrzynią czy czymkolwiek. zaczniesz jeździć szybko i co najważniejsze równo to można walczyć ze skrzyniami i innymi cudami. wcześniej to moim zdaniem bez sensu.
to tyle jeśli chodzi o ekspercką wypowiedź GeKo - Czw 24 Lis, 2011 pumfkp, Różnica tylko taka że Marek oprócz jeżdżenia chce jeszcze walczyć o czołowe lokaty, jest sportowcem i jazda inna niż o czub go raczej nie interesuje. Nie mnie oceniać czy to dobre podejście czy nie. Faktem jest że w RPP jest pełno ludzi którzy jeżdżą ale nic nie reprezentują, jeżdżą bo lubią. Jedni na top sprzęcie inni byle czym byle jechać. Ilu zawodników tyle podejść do tego sportu.
A mówienie że trzeba jeździć zrobić wynik i zauważą Cię sponsorzy to bujda na resorach.
Nie masz pleców (czyt. własnej kasy, czyli obracasz się wśród ludzi z kasą), lub nie trafisz na kogoś kto ma plecy i szepnie parę słówek, to sobie możesz pojeździć od czasu do czasu jakiś rajd jak na niego uskładasz. W najlepszym przypadku parę razy mniej dołożysz do startów.Bonczek - Czw 24 Lis, 2011
GeKo napisał/a:
A mówienie że trzeba jeździć zrobić wynik i zauważą Cię sponsorzy to bujda na resorach.
Nie masz pleców (czyt. własnej kasy, czyli obracasz się wśród ludzi z kasą), lub nie trafisz na kogoś kto ma plecy i szepnie parę słówek, to sobie możesz pojeździć od czasu do czasu jakiś rajd jak na niego uskładasz. W najlepszym przypadku parę razy mniej dołożysz do startów.
Z tego co wiem np z GSMP to dokładnie tak jest jak napisałeś, choć pewnie zaraz mi ktoś będzie tłumaczył, że GSMP to inna bajka pum - Czw 24 Lis, 2011
GeKo napisał/a:
pumfkp, Różnica tylko taka że Marek oprócz jeżdżenia chce jeszcze walczyć o czołowe lokaty, jest sportowcem i jazda inna niż o czub go raczej nie interesuje.
tak tylko żeby walczyć o czołowe lokaty to trzeba jeździć, być maksymalnie wjeżdżonym w samochód, a upalając golfa na ulicy szybszy nie będzie. z całym szacunkiem ale Marek nie jest raczej kierowcą któremu do walki z takim Tomaszczykiem brakuje tylko samochodu - brakuje mu doświadczenia przede wszystkim. (onboardów Marka nie widziałem - opieram się na tym co sam pisał)
GeKo napisał/a:
mówienie że trzeba jeździć zrobić wynik i zauważą Cię sponsorzy to bujda na resorach.
słowem o sponsorach nie napisałem.GeKo - Czw 24 Lis, 2011 pumfkp, To było takie wyogólnienie, nie miało być skierowane do Ciebie .
Miałem okazję jeździć z Markiem i ma on jedną zajebistą rzecz którą uważam za mega atut. Zajebiście panuje nad furą, auto się go słucha, układa je sobie jak chce, a gdy jest kryzysowo to potrafi je ładnie zgasić.
Jest wielu szybkich kierowców, szybkich dzięki autu szybkich dzięki umiejętnym dobieraniu toru jazdy ale nie każdy ma taki feeling.
Daleko szukać nie trzeba np ja po 5 latach nie jeżdzenia, przyjechałem seryjnym sportem bez slika klepnąłem Marka, Chuchałę, Hondę 265KM i parę 4x4. Pojechałem jak po sznurku i tyle, ale gdyby było tylko mokro albo dziurawo, lub byłby to prawdziwy OS to by mnie chłopaki 106kami pozjadali bo zwyczajnie właśnie nie mam takiego feelingu żeby czuć furę gdy się ślizga lub gdy zaczyna wymykać się spod kontroli.
Bonczek, Wyścigi Górskie to już w ogóle margines motorsportu w Polsce.pum - Czw 24 Lis, 2011 GeKo "filing" filingiem, ale bez regularnej jazdy nie ma mowy o wyniku, chyba że poziom RPP jest jeszcze niższy niż myślę (ale patrząc po Tomaszczyku i kilku innych których onboardy czasem tu oglądałem to raczej nie )GeKo - Pią 25 Lis, 2011 pumfkp, Oczywiście że bez regularnych startów lub ostrego upalania przed rajdem jeśli nie startujemy regularnie nie ma szans na dobry wynik. w RPP czy MP. Tzw. rozjeżdzenie to podstawa nie tyle do szybkiego co "bezpiecznego" przemieszczania się po OSach.rundi - Pią 25 Lis, 2011 Nasz wspólny start z Markiem nie doszedł do skutku i nie wiem nic na temat jego jazdy oprócz tego co do mnie pisał w mailu więc o tym się nie będę wypowiadał ale ogólnie moim zdaniem do regularnego wygrywania rajdów oprócz samochodu potrzebne jest doświadczenie. Jurek też nie jest rajdowym debiutantem , jednak nawet maluchem ale trochę km nawinął po trasach rajdowych. Jest sporo sytuacji gdzie na zapoznaniu jest ok a można się domyślic jak to będzie wyglądało po przejechaniu kilku samochodów itp.
No i oczywiście rozjeżdżenie jak pisaliście również - na początku zeszłego sezonu Radek jeździł wg. mnie jak pi..a a dopiero koniec sezonu był poprawny.106 - Pią 25 Lis, 2011 e tam rozjezdzenie... moj kierowca po 2 latach przerwy - 8 w gen 2gi w N za Nowocieniem.
mija kolejny rok bez jezdzenia - 4ty w generalce 1 w N.
z innej beczki to jak czytam niektore wypowiedzi to odnosze wrazenie ze nie wszyscy
byli na jakimkolwiek rajdzie. nagle po skokach i f1 wszyscy znaja sie na rajdach
co do clio na odcinkach - najprosciej porownac czasy pucharu clio z 2010 do rpp.
na szybko zerknalem i jest w kratke. sa odcinki gdzie clio traci 1sek na km, ale
i kilka wygranych znalazlem.GeKo - Pią 25 Lis, 2011
106 napisał/a:
e tam rozjezdzenie... moj kierowca po 2 latach przerwy - 8 w gen 2gi w N za Nowocieniem.
mija kolejny rok bez jezdzenia - 4ty w generalce 1 w N.
Bartek, podobna sytuacja jest z Piotrkiem jeśli idzie częstotliwość startów, ale jak już jest rozjeżdżony to jest zupełnie inna jazda.Yarko - Pią 25 Lis, 2011
GeKo napisał/a:
Miałem okazję jeździć z Markiem i ma on jedną zajebistą rzecz którą uważam za mega atut. Zajebiście panuje nad furą, auto się go słucha, układa je sobie jak chce, a gdy jest kryzysowo to potrafi je ładnie zgasić.
Jest wielu szybkich kierowców, szybkich dzięki autu szybkich dzięki umiejętnym dobieraniu toru jazdy ale nie każdy ma taki feeling.