Kamill - Pią 14 Sie, 2015 Zagadka. Co merida z pierwszego planu ma przykrecone do ramy?
kosmita - Pią 14 Sie, 2015 Rozpórkę, to pewnie jakiś hondziarz Niemy - Sob 15 Sie, 2015 Stelaż do siodełka dziecięcegoAlexxx - Sob 15 Sie, 2015
Justine napisał/a:
Drugi dzień w Sudetach to głównie Borówkowa i zachwalany zjazd na przeł. Różaniec (potwierdzam ). Dodatkowo postanowiłem zrobić Jawornik Wielki co niestety okazało się błędem, to że będzie pchanie wiedziałem, ale przedzierania się przez krzaczory na żółtym szlaku nie przewidziałem. Wieża widokowa okazała się wieżyczką, a zjazd z Jawornika to jedynie wąski kawałek czerwonego godny uwagi, a reszta czyli czerwony/zółty przez przeł. Jaworową i niebieski taki sobie (czyt. mało wymagający ). No i miało być dziś na lajcie, a znowu wyszło > 50 km
Jedynie co mnie wkurza to ostre słońce i słaba przejrzystość powietrza, przez co ciężko się foci
Ale widoki! Nie gadaj, ze zle zdjecia wychodza! bob.dsk - Sob 15 Sie, 2015
Justine napisał/a:
Drugi dzień w Sudetach to głównie Borówkowa i zachwalany zjazd na przeł. Różaniec (potwierdzam ). Dodatkowo postanowiłem zrobić Jawornik Wielki co niestety okazało się błędem, to że będzie pchanie wiedziałem, ale przedzierania się przez krzaczory na żółtym szlaku nie przewidziałem. Wieża widokowa okazała się wieżyczką, a zjazd z Jawornika to jedynie wąski kawałek czerwonego godny uwagi, a reszta czyli czerwony/zółty przez przeł. Jaworową i niebieski taki sobie (czyt. mało wymagający ). No i miało być dziś na lajcie, a znowu wyszło > 50 km
Jedynie co mnie wkurza to ostre słońce i słaba przejrzystość powietrza, przez co ciężko się foci
Sztos ja dziś sieknalem 40 po Jurze krakowsko częstochowskiej. Mega fajne traski na Mtb ale tez mega spoko tereny na trening szosowy!Anonymous - Sob 15 Sie, 2015 Trzeci dzień w Sudetach miał być w końcu na lajtowo, kilometrażowo tak było (35 km), przewyższeniowo już nie (1132 m up). Głównym celem był zjazd czerwonym spod schroniska na Śnieżniku do Międzygórza. Szlak pierwszorzędny, dużo korzeni, kamieni i wąsko, do tego kilkaset metrów w dół po lewej stronie i dużo frajdy I chyba będę musiał go powtórzyć
michool_vt - Sob 15 Sie, 2015
bob.dsk napisał/a:
Justine napisał/a:
Drugi dzień w Sudetach to głównie Borówkowa i zachwalany zjazd na przeł. Różaniec (potwierdzam ). Dodatkowo postanowiłem zrobić Jawornik Wielki co niestety okazało się błędem, to że będzie pchanie wiedziałem, ale przedzierania się przez krzaczory na żółtym szlaku nie przewidziałem. Wieża widokowa okazała się wieżyczką, a zjazd z Jawornika to jedynie wąski kawałek czerwonego godny uwagi, a reszta czyli czerwony/zółty przez przeł. Jaworową i niebieski taki sobie (czyt. mało wymagający ). No i miało być dziś na lajcie, a znowu wyszło > 50 km
Jedynie co mnie wkurza to ostre słońce i słaba przejrzystość powietrza, przez co ciężko się foci
Sztos ja dziś sieknalem 40 po Jurze krakowsko częstochowskiej. Mega fajne traski na Mtb ale tez mega spoko tereny na trening szosowy!
no co Ty nie powiesz bizon - Sob 15 Sie, 2015 Ktoś chyba pytał o szosę?
http://allegro.pl/show_item.php?item=5607653522Qukie - Nie 16 Sie, 2015 Tak, ja, ale to nie na mój wzrost Anonymous - Nie 16 Sie, 2015
michool_vt napisał/a:
bob.dsk napisał/a:
Sztos ja dziś sieknalem 40 po Jurze krakowsko częstochowskiej. Mega fajne traski na Mtb ale tez mega spoko tereny na trening szosowy!
no co Ty nie powiesz
Kiedyś też byłem zajarany jurą, dopóki nie zacząłem jeździć w Beskidy. I tak muszę się tam jakoś dostać (auto, pociąg), a w jurze wkurza mnie wszechobecny piach, coraz więcej asfaltowanych szlaków, no i to że zjazd kończy się zanim się porządnie zaczął Ale na szosę czy przełaj/treking to fajne tereny Anonymous - Nie 16 Sie, 2015 Martin skocz jeszcze w góry sowie.na trasach rowerowych sie nie znam ale powinno ci sie spodobac,do tego masa atrakcji turystycznychAnonymous - Nie 16 Sie, 2015 Rowerowe szlaki tylko na podjazd, a tak to piesze, więcej się dzieje
Sowie odpadaja, na razie jest tam zakaz wstępu do lasu i trochę daleko ze Stronia. Poza tym mam w planach jeszcze Stołowe i jeden zjazd ze Śnieżnika
Ale niewykluczone, że w przyszłym roku wrócę w Sudety bo zauroczyły mnie Anonymous - Nie 16 Sie, 2015 jest zakaz ale dzisiaj bylem i sporo pieszych i rowerzystow bylo do tego odbywal sie bieg na wielką sowe w ktorym startowalo 300 biegaczy wiec ten zakaz to fikcja.w stolowych spodziewaj sie tłoku,zwlaszcza szczeliniec i błędne skałyAnonymous - Nie 16 Sie, 2015 Błędne Skały i Szczeliniec odpuszczam, w planach mam trasę od Wambierzyc przez Skalne Grzyby do schroniska na Pasterce i z powrotem Anonymous - Nie 16 Sie, 2015 ja sie wybieram od dwóch miesięcy na to http://www.portalgorski.p...k-gor-stolowych
ale jakos nie ma czasu (w artykule znikły pierwotne zdjęcia i pojawiły sie jakies chuj wie skąd,wczesniej były foty tych wykutych z skale drzwi itd)