wódki dużo musisz zabraćBad-i - Czw 17 Wrz, 2009 wraca temat sportu dla prawdziwych mezczyzn
czy ktos zna dobre miejscowki w Austrii (przyznam ze glownie chodzi mi o Ischgl lub o Kitzbuehel)Marek23 - Czw 17 Wrz, 2009
Bad-i napisał/a:
czy ktos zna dobre miejscowki w Austrii (przyznam ze glownie chodzi mi o Ischgl lub o Kitzbuehel)
Temat mozna zamknac. Badiego nie stac na Ischgl, narty to drogi sport. Zapraszam na deske Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009 wal sie na cycki, nie ma znaczenia czy narty czy deska Ischgl jest cholernie drogie.
Co innego proponujesz ?Marek23 - Czw 17 Wrz, 2009
Cytat:
Co innego proponujesz ?
W jakim terminie?Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009
Marek23 napisał/a:
Cytat:
Co innego proponujesz ?
W jakim terminie?
30.01 - 06.02Marek23 - Czw 17 Wrz, 2009 W Austrii na pewno Zillertal i Mayerhofen są niezłe i nie tak drogie. Miasteczko ok, tylko, w tym czasie będzie dużo ludzi, choc tras jest duzo, wiec raczej to sie zawsze rozklada.
Poza tym Lech, St. Anton i generalnie okolice Arlberg, ale tam cenowo juz wyżej niz Mayerhofen. Ja z uporem maniaka polecam Livigno.Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009 no Mayrhofen tez biore pod uwage bo Soelden, Ischgl, BadHofgastein, Schladming, Flachau i inne takie odpadaja (bylismy tam juz za duzo razy).
Nie wiem dlaczego polecasz Livigno skoro tam jest o 75% mniej tras niz na Penken dla przykladu....Marek23 - Czw 17 Wrz, 2009
Bad-i napisał/a:
Nie wiem dlaczego polecasz Livigno skoro tam jest o 75% mniej tras niz na Penken dla przykladu....
Ale jest fajnie.
Jedz do Mayerhofen w takim razie. Jesli chcesz cos racingow pojsc o zycie na stromym to tylko rano, potem robia sie muldy. Jest tez opcja lajtowego freeridu jesli Ci to jara. O snowparku nie wspominam, bo nie chce by kontuzja przeszkodzila pieknej karierze rajdowej,
Wieczorem Scotland Yard, potem Disco Arena.Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009 a myslisz ze w Livigno bedzie mniej ludzi?
Mayrhofen znam i wlasnie licze na to ze w ferie bedzie mniej ludzi na tylu trasachMarek23 - Czw 17 Wrz, 2009 Ja po prostu wole Włochy niż Austrie. Poza tym dojazd do Livigno jest bardziej problematyczny i tylko spragnieni taniej wódy polacy jadą tam chocby nie wiem co, do Mayer łatwiej dojechac,wiec wiecej ludzi. Mysle, ze same jazda lepsza w Mayerhofen, ale klimat,jedzenie, zabawa,itd w Livigno o niebo lepsze. No i mozna pojezdzic Delta Integrale na kolcu,been there done that.Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009
Marek23 napisał/a:
Ja po prostu wole Włochy niż Austrie. No i mozna pojezdzic Delta Integrale na kolcu,been there done that.
Dla mnie wlasnie za Wlochami przemawia okres w jakim pojedziemy (niestety mam 28 osob do ogarniecia to sam wiesz jak to jest )
Ile $$ Delta kosztowała ?Marek23 - Czw 17 Wrz, 2009
Bad-i napisał/a:
Ile $$ Delta kosztowała ?
60 euro za 15 minut, ale jak koles zobaczy, ze sie jarasz i ogarniasz to jest ciut dluzej.
Najpierw masz szkolenie na pacholkach,ale tu podobnie. Jak ciut rozumiesz 4wd to Ci kaze jechac prosto na tor. Nie mozna jedynie isc o zycie, bo wloch panikuje. Poza tym taniej mozna wziasc willamsa,ale to bezsesnu,. Ciut drozej wrx, potem evo, ale za chore pieniadze.
Tor fajny.Bad-i - Czw 17 Wrz, 2009 he he , wysylam maila do ludzi czy nie chca jednak pojechac do Livigno k-mart - Czw 17 Wrz, 2009 bad-i, wybierz sie gdzies. ja mam wszedzie blisko, moze akurat w tym terminie Marek bedzie gdzies skakal.
wypozyczamy a-grupowe s3, stoper w lape i jedziemy