Kamill - Czw 28 Lip, 2011 Z tego co wiem to normalnie sie jedzie z dokumentami na stacje diagnostyczną pozniej do urzędu żeby wydali zgode na nabicie i do wskazanej stacji wtedy tam wyrabia nową tabilczke albo nabijają. Z tym że pozniej nikt takiego auta nie chce kupić i przy kontroli policji mogą być nieprzyjemności bo te ciemniaki często nie wiedzą o co chodzi i trzeba wozic ze sobą rozne papiery na potwierdzenie jakub - Czw 28 Lip, 2011 w kazdym badz razie gratki dla policjiPiTT - Czw 28 Lip, 2011
jakub napisał/a:
w kazdym badz razie gratki dla policji
raczej średnie gratki bo auto zaginęło w lutym, w maju się odnalazło i do lipca czekali z wezwaniem właściciela
ubezpieczyciel wypłacił, więc temat zamknięty, ale przecież mogli wezwać kilku właścicieli skradzonych czerwonych mazd mps na rozpoznanie
zakładam że dużo ich nie zaginęło w tym czasie carlose - Czw 28 Lip, 2011 no ba.. chyba tylko jedna czerwona.
Co do samochodu, tak jak mówicie, może być później problem z sprzedażą, ale tak czy śmak zpytam się nowego właściciela za ile chcą ją sprzedać Bad-i - Czw 28 Lip, 2011
carlose napisał/a:
no ba.. chyba tylko jedna czerwona.
Co do samochodu, tak jak mówicie, może być później problem z sprzedażą, ale tak czy śmak zpytam się nowego właściciela za ile chcą ją sprzedać
dokladnie, jak ja wystawia za 10.000 to kupic, napyerdalac i nie patrzec za ile sie pozniej sprzeda carlose - Czw 28 Lip, 2011 bedzie tylko na tor i tyle