To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Dyskusje gospodarczo/polityczno/obyczajowe

dzik - Nie 12 Sty, 2014

M napisał/a:
Urzędnicy zadowoleni z siebie, wykonali robotę jak trzeba!
Kolejny kapitalistyczny chwast wyrwany!

http://www.biztok.pl/arty...sko-list_a14869

Chory ku.rwa kraj, tu nigdy nie będzie dobrze.


Miał 30 tyś długu za VAT przy obrocie rocznym 350? To połowa całego VAT'u.
Trochę więc pierdolenie, jakby klienci płacili to by nie podpadł. A jak nie płacą to mogł skorygować.
Sam wiem że bolesne jest płacenie VAT od kasy której jeszcze nie widziałem ale można się do tego przyzwyczaić. Sam mam tak zawieszone kilkanaście tyś na stałe ale to kasa która kiedyś wróci. Więc trochę mi tu śmierdzi przejedzeniem VAT'u. Sam znam historie jak ktoś prowadzi działalność rozlicza VAT i podatek kwartalnie, całośc z faktury wpływa na konto, przejada całość z konta a później nie ma za co zapłacić VAT'u.

Po drugie, można odzyskać VAT za faktury przeterminowane:
" Zgodnie z art. 89a ust.1 ustawy o podatku od towarów i usług podatnik może skorygować podstawę opodatkowania oraz podatek należny z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług na terytorium kraju w przypadku wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona. Korekta dotyczy również podstawy opodatkowania i kwoty podatku przypadającej na część kwoty wierzytelności, której nieściągalność została uprawdopodobniona.

Tym samym podatnik ma prawo do skorygowania, a de facto złożenia korekty deklaracji VAT, w której to obniży wysokość obrotu o niezapłaconą fakturę lub część niezapłaconej faktury. Oczywiście jest jeden warunek, owy brak zapłaty (nieściągalność) podatnik VAT musi uprawdopodobnić.

Co rozumie ustawodawca pod pojęciem uprawdopodobnienia nieściągalności? Mianowicie nieściągalność wierzytelności uważa się za uprawdopodobnioną, w przypadku gdy wierzytelność nie została uregulowana lub zbyta w jakiejkolwiek formie w ciągu 150 dni od dnia upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze. Tym samym jeżeli dłużnik nie uiścił nam należności z tytułu sprzedaży (wystawionej faktury) w przeciągu 150 dni od dnia wymagalności zapłaty, taką wierzytelność uważa się za nieściągalną, i tym samym podatnik może dokonać korekty deklaracji pomniejszając kwotę podatku należnego."

http://prawodlakazdego.pl...82acone-faktury

M - Nie 12 Sty, 2014

I oczywiście winien jest przedsiębiorca tak?
Dla mnie sytuacja w której urzędnicy doprowadzają do zamknięcia firmy powinna się kończyć kryminałem dla urzędnika bo to bije w cały ekosystem finansowy, pogarsza sytuację.
Tylko że u nas wszystko jest postawione na głowie i taki przedsiębiorca co najwyżej jest sługą państwa a nie na odwrót.
Teraz ten gość uciekł do uk i niestety i o tyle zmniejszy się jego osobisty wkład w pkb.

dzik - Nie 12 Sty, 2014

Tak, on winien. US go ściąga za należności. Co w tym dziwnego?

Dość mało gość podał detali. Jak zabrał się za wszystko po przekroczeniu terminów to sam sobie winien. Można poprosić o rozłożenie VAT na raty albo odroczenie. Wiem że US bardzo często to robi. Ale jak złożysz to po rozpoczęciu egzekucji to samo złożenie podania jej nie zatrzyma. A egzekucja długu nie zaczyna się szybko, najpierw są upomnienia.

Dlatego uważam że podaje wygodne tylko fakty.

I bardzo odczuje różnice w VAT 23% a 20%.

M - Nie 12 Sty, 2014

Powiedz mi co zrobią urzędnicy jak już biznes tak upadnie że nie starczy na ich pensje?
dzik - Nie 12 Sty, 2014

Tak, US zabija wszystko.
To nie oni zabili ten biznes tylko gość sam sobie zaszkodził. Jakby nie było długów to by nie ścigali.

M - Nie 12 Sty, 2014

Dlaczego więc firmy nie uciekają do Polski tylko z Polski?

dzik napisał/a:
To nie oni zabili ten biznes tylko gość sam sobie zaszkodził. Jakby nie było długów to by nie ścigali.


Jednak napisałeś że sam sobie wninien.
To jest właśnie Piotrze dokładnie ta mentalność która powoduje że w tym kraju zawsze gówno będzie.

dzik - Nie 12 Sty, 2014

M napisał/a:

Jednak napisałeś że sam sobie wninien.
To jest właśnie Piotrze dokładnie ta mentalność która powoduje że w tym kraju zawsze gówno będzie.


Bo tak jest. Cała wina US to że go ściga za należności które ma zapłacić. Koniec kropka. To nie są wyssane z palca sumy. Masz klapki na oczach? Dla mnie EOT, jak zwykle nie słuchasz argumentów.

Firmy do Polski też uciekają.

PiTT - Nie 12 Sty, 2014

tak na marginesie, są firmy windykacyjne w razie problemów z płatnościami... chyba że na gębę ktoś robi interesy
zwykle powiadomienie o wpisaniu do KRD skutkuje, ale na tych bardziej opornych są inne sposoby
jesli nie skutkuje siła argumentu to zazwyczaj poskutkuje argument siły
:D

M - Nie 12 Sty, 2014

Twoje argumenty mnie przerażają Dziku, to jest ten sam urzędniczy dyskurs który doprowadził do wyjazdu tego człowieka.
I chuk że zapłacił dług do US i państwo będzie syte przez kwartał ale potem nie dostanie nic,zero,null, gówno od tego człowieka. To jest realna strata i jest ogromna, w skali nawet 3 lat ta kwota jest kosmiczna. I o tym nikt nie deliberuje, tego nikt nie ściga, wszyscy sie poklepują po plecach a mściwi rodacy mówią "no tak narobił długów to jego wina, spierdolił bo jest słaby". Biada temu państwu serio.
EOT.

Anonymous - Nie 12 Sty, 2014

Premier dotrzymał słowa !!! Zlikwidował abonament rtv !!!
http://wyborcza.pl/1,7547...owizualna_.html

GeKo - Nie 12 Sty, 2014

PiTT napisał/a:
są firmy windykacyjne w razie problemów z płatnościami...

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Dzik ma trochę racji, bo jak sie zaczyna problem to trzeba go jak najszybciej gasić, ale...
dzik napisał/a:
Po drugie, można odzyskać VAT za faktury przeterminowane:


Wiesz ile to trwa? zanim udowodnisz że to jest nieściągalne?, a potem i tak US wbija na kontrolę.

To tak jak masz nadplacony VAT i poprosisz o jego zwrot. W ciągu tygodnia masz kontrol i szukają aż czegoś nie znajdą.

bizon - Nie 12 Sty, 2014

rabarbar napisał/a:
Premier dotrzymał słowa !!! Zlikwidował abonament rtv !!!
http://wyborcza.pl/1,7547...owizualna_.html


tylko sie cieszyc. teraz to juz bedzie tak dobrze w tej tv, ze zaloze telewizje w domu. radio, po zlikwidowaniu stacji, ktorych sluchalem, w zasadzie tez nie ma nic do zaoferowania, wiec slucham spotify, ale tez mniemam, ze dzwignie sie jak feniks z popiolow.
teraz to patrze w przyszlosc z optymizmem :)

arssss - Nie 12 Sty, 2014

GeKo napisał/a:


To tak jak masz nadplacony VAT i poprosisz o jego zwrot. W ciągu tygodnia masz kontrol i szukają aż czegoś nie znajdą.


znajomy,któremu robiliśmy instalacje w myjni bezdotykowej starał się o zwrot ,tylu kontroli to w życiu nie widziałem ;D

Ja rozliczam się kwartalnie i zawsze mam odłożony hajs na VAT właśnie po to żeby nie musieć płakać jak ktoś się spóźni z zapłatą. Na początku działalności przejadłem kase na podatek i był zonk,ale pare pism do skarbówki płatność w raty i udało się ogarnąć. Moim zdanie jakby od razu zgłosił do urzędu chęć zapłaty w ratach to nie byłoby problemu,a pewnie zwlekał i miał wała.

dzik - Nie 12 Sty, 2014

GeKo napisał/a:

Wiesz ile to trwa? zanim udowodnisz że to jest nieściągalne?, a potem i tak US wbija na kontrolę.


Nie wiem, nie udowadniałem. Ale możliwość jest.
Jak ktoś zaczyna się interesować rozłożeniem na raty jak komornik puka do drzwi to trochę późno. Cały czas idiotyczna jest nagonka pt:
"zus/us zmarnował mi firmę" tutaj można uciąć bo pieniacze nie czytają dalej tylko krzyczą "kolejnego!".

Pisałem już kiedyś przykład mojego znajomego któremu matce "ZUS i US zmarnowali firmę". Zrobiła sobie "pożyczkę podatkową" a później płacz że trzeba oddać.

Nie mówię że takich przypadków nie ma ale wiem też od osoby która takich kontroli wykonała setki czy cholera wie ile że jak ktoś nie kombinuje to nie szukają na siłę, nie mają procentów od kary. Ale przypadków że ktoś prowadzi od lat firmę która jest ukryciem etatu i co miesiąc wykazuję stratę bo wydaje tysiące na transport lub inne ryczałty, formalnie ma na stanie dwadzieścia komputerów, dziesięć telewizorów i pralki jest proszeniem się o problemy.
W poprzedniej firmie mieliśmy pana "netto", co nie kupiłeś to na jego firmę i oddawał VAT a pożywiał się kosztem.
Jak ktoś pracuje na etacie to ma w dupie ile płaci podatków, zusów i srusów, dostaje esencję. Ale jak ma sam wysłać kasę do US to dupa boli.

Naprawdę znam to od drugiej strony z pierwszej ręki. Tam pracują ludzie i nie mają interesu w tym by kogoś upierdolić, rozłożenie na raty czy odroczenie nie jest wyjątkowe a zdarzają się i umorzenia. Ale jak ktoś ewidentnie kombinuje i śmieje się urzędnikowi bezczelnie w twarz to nic dziwnego że zaczynają szukać. A jak znajdą to zaczyna się płacz.

arssss napisał/a:
Na początku działalności przejadłem kase na podatek i był zonk


I to jest częste, sam wiem jak kusi kasa która świeci na wyciągu i właśnie czeka na rozliczenie kwartału. Zawsze zostawiam pełny VAT i podatek od każdej fv tak jakbym nawet 1PLN kosztu nie miał, księgowa przyśle kwoty i co kwartał mam radochę ile zostaje.

GeKo - Nie 12 Sty, 2014

dzik napisał/a:
Naprawdę znam to od drugiej strony z pierwszej ręki. Tam pracują ludzie i nie mają interesu w tym by kogoś upierdolić,


poniesło mnie ;)

Październik 2013, pismo ze skarbówki że nie zapłacony podatek za październik 2008. Dziwnym trafem miesiąc przed upłynięciem 5 lat.

Piana na pysku, przeglądanie papierów. Jest zapłacone to o co komon.

No to wycieczka do US. Papierki pod nos, i okazało się że pieniądze są na koncie US tylko na innym koncie, sprawa tyczyła sie opisu przelewu na konto US. Czegoś tam system nie przyjmował w banku i inaczej się nie dało.
Kobita w ciężkim szoku że zapłacone, jeszcze w większym szoku że za cały rok też zapłacone.
No to luz proszę sobie zaznaczyć że wszystko OK a nam dać potwierdzenie.
NIE - ja dostaję info że nie zgadza się kwota podatku i wysyłam pismo do Państwa.
Pani (do mojej matki) musi teraz napisać pismo z prośbą o przeksięgowanie kwot na właściwe konto i podanie powodu dlaczego tak się stało. :wall:
3 dni później kolejne pismo z US ta sama sytuacja za Listopad itd aż do grudnia. :wall:

Dziwne że przez 5 lat o tym nie wiedzieli, te chuje z premedytacją czekają na koniec 5 lat żeby dowalić odsetki.

Kontrole przy zwrocie to standard.
Znajomy otwierał firmę zrobiło się kosztów a gotówka potrzebna, to wystąpił o zwrot.
Sam mówił że jakby nie to że jest wszystko na świeżo i jest pewny że nic nie znajdą to w życiu by nie wystąpił o zwrot. Kontrol oczywiście był. :]

Jak uraziłem gdzieś to sorry.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group