Bonczek - Nie 12 Sty, 2014 bizon - Pon 13 Sty, 2014 Bonczek, z którego posta się śmiejesz? dzik - Pon 13 Sty, 2014
GeKo napisał/a:
Kontrole przy zwrocie to standard.
Znajomy otwierał firmę zrobiło się kosztów a gotówka potrzebna, to wystąpił o zwrot.
Sam mówił że jakby nie to że jest wszystko na świeżo i jest pewny że nic nie znajdą to w życiu by nie wystąpił o zwrot. Kontrol oczywiście był.
A dziwi Cię to? Ile to było wałków na zwrocie na miliony i następnego dnia pacjenta nie ma w kraju. Była kontrola i do czegoś sie dowalili? Pewnie nie.
Najstarszy numer świata, firma na słupa, pierwsza lewa faktura na materiały budowlane, bańka zwrotu VAT.
Sam dostałem pismo z US że nie mają rozliczenia które wysłałem im elektronicznie. Nie mam strasznego bólu dupy w powodu zmarnowania 5min na odnalezienie potwierdzenia i wysłanie mailem skanów do urzędnika który to wysłał.Bonczek - Pon 13 Sty, 2014
bizon napisał/a:
Bonczek, z którego posta się śmiejesz?
Z każdego gdzie ktoś broni skarbowego.GeKo - Pon 13 Sty, 2014
dzik napisał/a:
A dziwi Cię to? Ile to było wałków na zwrocie na miliony i następnego dnia pacjenta nie ma w kraju. Była kontrola i do czegoś sie dowalili? Pewnie nie.
Nie, bo typ był pewien ze wszystko jest OK, bo był na początku działalności, im dalej w las tym trudniej. Jak ktoś wystawia 5 faktur na miesiąc, nie ma stanów magazynowych w tysiącach pozycji, to utrzymać idealny porządek to jest pikuś.
Przypadki o których mówisz to śmierdzą na odległość, ja mówię o małych firmach które generują do 10 tys zł dochodu na miesiąc.
I tak mam ból dupy jak po prawie 5 latach straszy się mnie odsetkami, co można było wyłapać w ciągu pół roku spokojnie i wyjaśnić. Dla mnie to jest działanie z premedytacją US nastawione na zysk.
Kolejnym absurdem są ceny drukarek fiskalnych, najtańsze od 2k w górę. Z jakiej paki? I tak bodajże co 5 lat. Używanej kupić nie wolno. Skoro urząd tego wymaga to niech zapewni przedsiębiorcom. Przecież to nie powinno kosztować więcej jak 500-800zł skoro tyle kosztuje cała kasa fiskalna.dzik - Pon 13 Sty, 2014
GeKo napisał/a:
Nie, bo typ był pewien ze wszystko jest OK, bo był na początku działalności, im dalej w las tym trudniej. Jak ktoś wystawia 5 faktur na miesiąc, nie ma stanów magazynowych w tysiącach pozycji, to utrzymać idealny porządek to jest pikuś.
Przypadki o których mówisz to śmierdzą na odległość, ja mówię o małych firmach które generują do 10 tys zł dochodu na miesiąc.
Mała firma która nie jedzie na stracie przez lata i nie prosi o zwrot to małe szanse że kontrolę. Ale jak ktoś występuje to sprawdzają. Wszyscy o tym wiedzą i każda księgowa o tym wie. Mogą też przyjść jak się okaże że ktoś z twoich klientów kupował faktury to wtedy robią kontrole krzyżowe co nie dziwi.
GeKo napisał/a:
I tak mam ból dupy jak po prawie 5 latach straszy się mnie odsetkami, co można było wyłapać w ciągu pół roku spokojnie i wyjaśnić. Dla mnie to jest działanie z premedytacją US nastawione na zysk.
Mi wyłapali gdzieś po trzech miesiącach, a ponieważ zapomniało mi się przelać i drugie wezwanie olałem to ściągneli dopiero po roku. Co pokazuje jak gość z linku kręci. Nie wchodzą na konto po miesiącu.
GeKo napisał/a:
Kolejnym absurdem są ceny drukarek fiskalnych, najtańsze od 2k w górę. Z jakiej paki? I tak bodajże co 5 lat. Używanej kupić nie wolno. Skoro urząd tego wymaga to niech zapewni przedsiębiorcom. Przecież to nie powinno kosztować więcej jak 500-800zł skoro tyle kosztuje cała kasa fiskalna.
Jedź do Korei Północnej, tam dobrze pilnują wszystkich i nikt nie oszukuje.kamil - Pon 13 Sty, 2014 Między innymi dlatego Botswana i Polska znajdują się na innych biegunach gospodarczych i rozwojowych dzik - Pon 13 Sty, 2014
M napisał/a:
Jedź do Korei Północnej, tam dobrze pilnują wszystkich i nikt nie oszukuje.
Ale w Polsce mi pasuje, to ty ciągle narzekasz.
Który z krajów jest idealny wg ciebie?M - Pon 13 Sty, 2014
dzik napisał/a:
M napisał/a:
Jedź do Korei Północnej, tam dobrze pilnują wszystkich i nikt nie oszukuje.
Ale w Polsce mi pasuje, to ty ciągle narzekasz.
Który z krajów jest idealny wg ciebie?
Niema kraju idealnego, są takie w których żyje się łatwiej niż w polsce, możesz się o nich dowiedzieć czytając link który wkleiłeś. Warto także przeanalizować jak w tych krajach wyglądają warunki do prowadzenia małego i dużego biznesu. Ale co ja Ciebie będę przekonywać jak to niema sensu, zawsze masz rację przecież.zajcev_28 - Pon 13 Sty, 2014 Roman Kluska jest przykładem jak dobrze działa Urząd Skarbowy urzędu który nigdy nie działał i nie działa na szkodę przedsiębiorcy M - Pon 13 Sty, 2014 Roman Kluska to jest przykład jak działa układ mafijno-polityczny w polsce, a jak działają urzędy to jest zupełnie co innego jeszcze.
Żeby nie było, to nie jest kwestia ludzi którzy tam pracują bo mnie pani w us wrecz przepraszała czy może być mandat aż 250 za spóźnienie się z deklaracją.
Problemem jest cały ekosystem i stosunek państwo-przedsiębiorca który jest delikatnie mówiąc bezlitosny.
Państwo powinno być partnerem a nie alfonsem jak jest w obecnej chwili.
Mogę troche poopowiadać o uk gdzie prowadząć samozatrudnienie wysyłasz raz na rok papiery do skarbowki a zbierane koszty mogą być zwykłymi paragonami byle to miało sens. Nikt nie wzywa, nikt nie ciąga, żadnych kas fiskalnych, zusów i innych gówien.
Po prostu pracujesz na siebie, a jak zarobisz to i tak zapłacisz podatki pośrednie.