Walle - Czw 10 Sty, 2013 Ty jesteś miastowy, to co innego...... M - Czw 10 Sty, 2013 To nie ma znaczenia w jakim to jest srodowisku, jakbyś nie robił i tak musisz poświęcić sekundy uwagi żeby sprawdzić chociaż czy nie przejedziesz chociaż po jakiejść urwanej części z samochodu. Jak to przemnożysz przez duże natężenie ruchu i odruchy stadne = korek/slowKamill - Czw 10 Sty, 2013
PiTT napisał/a:
gdzie jak ktoś traktorem w krowę yebnie to cała wieś się zbiega i komentuje
PiTT - Czw 10 Sty, 2013
Walle napisał/a:
Ty jesteś miastowy, to co innego......
po prostu argument M'a był wg mnie na tym samym poziomie co moja wypowiedz
ciekawość ludzka i tyle, żadne względy bezpieczeństwa
no chyba że są jakieś badania obejmujące takie zagadnienie...
cześć ludzi nie odwraca nawet głowy jak przejeżdza obok wypadku a inni zwalniają do zera i jeszcze zdjęcia robią
Walle, dobry art. - zgadzam się z nim i mam pełną świadomość że jak łamię przepisy to robię to przez swoją głupotę i ponoszę pełną odpowiedzialność, więc ew. mandaty przyjmuję z pokorąJakarti - Czw 10 Sty, 2013 ciekawe jest GEKO to co piszesz
GeKo napisał/a:
To mnie uderzyło w Warszawie, zostaw 2 metry przerwy a 3 auta na raz próbują się wcisnąć
pada słowo w Warszawie i od razu kazdy mysli sobie - a to tępe chu je warszawskie.. a tutaj po prostu jest baaaaaaardzo dużo aut i jak kazdy by tak sobie zostawił 2m to z 50 samochodow mialbys 100 metrow odstępu.. czyli jakies 25 aut, które by mogly w tym czasie zmiescic się na tej powierzchni.
gdzies, gdzie jest mniejsze nateżenie ruchu nikt o tym nawet nie pomysli bo tak czy siak przejedzie na pierwszej lub drugiej zmianie świateł..wasq - Czw 10 Sty, 2013 jak juz tak podbijamy FB stronki to zapraszam na nasza
To mnie uderzyło w Warszawie, zostaw 2 metry przerwy a 3 auta na raz próbują się wcisnąć
pada słowo w Warszawie i od razu kazdy mysli sobie - a to tępe chu je warszawskie.. a tutaj po prostu jest baaaaaaardzo dużo aut i jak kazdy by tak sobie zostawił 2m to z 50 samochodow mialbys 100 metrow odstępu.. czyli jakies 25 aut, które by mogly w tym czasie zmiescic się na tej powierzchni.
gdzies, gdzie jest mniejsze nateżenie ruchu nikt o tym nawet nie pomysli bo tak czy siak przejedzie na pierwszej lub drugiej zmianie świateł..
Jest jeszcze jedna kwetstia, im mniejsza prędkość samochodów tym mniejsza odległość jest zachowywana między nimi. Teoretycznie rzecz biorąc tyle samo aut jest w stanie przejechać przez światła czy jadą zgodnie z przepisami czy dużo szybciej, bo się rozciągają.Walle - Czw 10 Sty, 2013
PiTT napisał/a:
Walle napisał/a:
Ty jesteś miastowy, to co innego......
po prostu argument M'a był wg mnie na tym samym poziomie co moja wypowiedz
ciekawość ludzka i tyle, żadne względy bezpieczeństwa
no chyba że są jakieś badania obejmujące takie zagadnienie...
cześć ludzi nie odwraca nawet głowy jak przejeżdza obok wypadku a inni zwalniają do zera i jeszcze zdjęcia robią
Walle, dobry art. - zgadzam się z nim i mam pełną świadomość że jak łamię przepisy to robię to przez swoją głupotę i ponoszę pełną odpowiedzialność, więc ew. mandaty przyjmuję z pokorą
Artykuł dobry - ja przyznaję, że odkąd zostałem tatą to myślę właśnie pod kątem maluchów.... H... mandat, h.... prawko - ale jak czytam o wypadkach, gdzie ktoś potrącił dziecko to brak mi słów.kosmita - Czw 10 Sty, 2013 Artykuł dobry. Szkoda tylko, że nikt nie zwraca uwagi, że duża część fotoradarów nie byłaby potrzebna gdyby usunąć patologie, jak choćby wspomniane przez tego policjanta przejścia dla pieszych na katowickiej.GeKo - Czw 10 Sty, 2013
Jakarti napisał/a:
ciekawe jest GEKO to co piszesz
GeKo napisał/a:
To mnie uderzyło w Warszawie, zostaw 2 metry przerwy a 3 auta na raz próbują się wcisnąć
pada słowo w Warszawie i od razu kazdy mysli sobie - a to tępe chu je warszawskie.. a tutaj po prostu jest baaaaaaardzo dużo aut i jak kazdy by tak sobie zostawił 2m to z 50 samochodow mialbys 100 metrow odstępu.. czyli jakies 25 aut, które by mogly w tym czasie zmiescic się na tej powierzchni.
gdzies, gdzie jest mniejsze nateżenie ruchu nikt o tym nawet nie pomysli bo tak czy siak przejedzie na pierwszej lub drugiej zmianie świateł..
Nie Kuba, nie złapałeś sensu wypowiedzi, to nie dlatego że wydłużyłoby to dany pas. Tylko jeden z drugim myślą że im się spieszy bardziej niż innym i wpychają się, więc leci grubo lewym lub prawym pasem który idzie szybciej potem szuka luki bo jego się korkuje i tak skacze jak małpa po drucie.
Podobnie mnie wkurza jak na dwupasie jest zwężenie, tablica o tym jest 300 lub więcej metrów wcześniej, ale nie, co drugi w lepszej furze musi zapierdalać lewym a na koniec się wciskać i zatrzymywać całą kolejkę tych jadących prawym pasem. I jak spokojnie przez zwężkę sznurek mógłby przelecieć 50km/h to jedzie w tempie 0-20-0-20km/h przez takich cwaniaków. Co innego miasto gdzie może się pas zakorkować od świateł do świateł, wtedy trzeba na suwaczek innej rady nie ma.pum - Czw 10 Sty, 2013 poki mam wolny pas jade nin do konca. jakby trzeba bylo wjezdzac 300m wczesniej to by tego asfaltu nie lali... tyle.M - Czw 10 Sty, 2013
pum napisał/a:
poki mam wolny pas jade nin do konca. jakby trzeba bylo wjezdzac 300m wczesniej to by tego asfaltu nie lali... tyle.
zgodnie z przepisami zreszta, juz byla o tym dyskusja ale Geko twardo trzyma sie swojej wersji prawa Maciusiowy - Czw 10 Sty, 2013
pum napisał/a:
poki mam wolny pas jade nin do konca. jakby trzeba bylo wjezdzac 300m wczesniej to by tego asfaltu nie lali... tyle.
+1
tudzież zamykano by dany pas 300m wcześniejAnonymous - Czw 10 Sty, 2013
Maciusiowy napisał/a:
pum napisał/a:
poki mam wolny pas jade nin do konca. jakby trzeba bylo wjezdzac 300m wczesniej to by tego asfaltu nie lali... tyle.
+1
tudzież zamykano by dany pas 300m wcześniej
+1
tudzień pas kończył by się dany wczesniej 300mAnonymous - Czw 10 Sty, 2013 także tego...