To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Snowboard

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

K-mart, z deską jest najfajniej kiedy jeździ się z kumplami. Każdy każdego motywuje, jest zabawa, słońce, świeży puch, a Ty sobie płyniesz poza trasą w tym śniegu i pyk robisz lajtowe 360 z jakiegos nawisu. Nie ma większej zajawy, powaga. Zawsze możez wrócić...

PS. To się może widzimy, bo ja mono też w polskich w polskich górach. W Zakopcu dobre panny, tylko głupie na maxa, ale piękne.

The Mc - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
Cytat:
obaj sie boimy tuz przed wykonaniem switch rodeo..

normalne switch rodeo wybijane z palców juz nie modne więc się nie przejmujcie się...

The Mc napisał/a:
Ja sporo czesc zycia spedzilem na deskorolce krecac 360 flipy,

Ziom, respekt, ja dotąd czasem się bujam na deskorolce. Poziomowo to średnio ale 36flipa siekne. W Wawie chłopaki zawsze ogarniali na deskorolkach, Stico, Perez, Majewski,itd...


no widze ze kojarzysz troche nazwisk. No polskie legendy polskiej deskorolki.. tylko prawda jest taka ze teraz byle jaki gnojek pod Witosem wymiata lepiej niz oni razem wzieci- te male dzieci uprawiaja jaksi inny sport bo to chyb aniemoze sie nazywac deskorolka. Generelnie poziom tak sie podniosl ze trudno by bylo nadarzac.


[quote/]
" Generalnie jednak stawiam moje clio, że żaden z was nie wykorzystuje swoje bezpiecznego potencjału na desce. Mogą to być źle ustawione kąty i rozstaw wiązań, jakiś głupi nawyk któego nie kumacie i wiele podobnych. Jak się spykniemy w górach, to wam zrobię mały wykład, każdego obejrzę jak stoi na desce i po 2 dniach będziecie jeździć o wiele lepiej. "
[/quote]

kurcze bardzo bym chcial podszkolic sie w ten sposob bo czuje ze stanolem w miejscu i ciagle popelniam te same bledy..

Bad-i - Pią 12 Paź, 2007

k.u.r.w.a co za temat, jezdze, skacze, przewracam sie....... Walcie sie mordy wy moje..... nie gadam w temacie dla geyuchów :D


























































































HONG KONG HOUSE & SKI RULEZ :D

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

The Mc napisał/a:
no widze ze kojarzysz troche nazwisk. No polskie legendy polskiej deskorolki.. tylko prawda jest taka ze teraz byle jaki gnojek pod Witosem wymiata lepiej niz oni razem wzieci- te male dzieci uprawiaja jaksi inny sport bo to chyb aniemoze sie nazywac deskorolka. Generelnie poziom tak sie podniosl ze trudno by bylo nadarzac.


No trez to proste, że gnojki wymiatają. Ale Sticko dalej reprezentuje, spotkałem go w Blue City, jak zwykle dres, twarz rusa i podrywanie hostess, nic się nie zmieniło. 2 dni temu jakiś 17latek z Kielc został bodajże Emerica Gold Rooki coś tam, kyrde niźle. Deskorolka rulez...

Co do snowboardu, kein problem, jak potrafisz bs lub fs 180 to po jednym dniu ze mna robisz 360, luźno...

k-mart - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
Każdy każdego motywuje, jest zabawa, słońce, świeży puch, a Ty sobie płyniesz poza trasą w tym śniegu i pyk robisz lajtowe 360 z jakiegos nawisu


Kurwa dokladnie tego mi brakuje!!! Jedziesz gdzies na tydzien, wynajmujesz jakies pokoje lub chate, w dzien luzing bajera na desce od 8 do 17 a wieczorem libacje.

Marek23 napisał/a:
Zawsze możez wrócić...

Wynajme w ta zime sprzet, pojade sam, polatam i sie zorientuje co i jak ;)

Anonymous - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
Ja bardzo chętnie z wami posmigam, problemem może być to, że w prawie każdy weekend coś się dzieje w zimie snowboardowo... Ale może akurat, byłoby super.


Ja jeżdżę już ponad 10 lat. Maiłem kilka desek i w końcu w 2005 zainwestowałem troche kasy w Burtona. Tak jak pisał Marek. Sprzęt jest bardzo ważny. Mam teraz customa 162 + wiązania Mission.

Mam zajawkę na technikę - czasami udaje mi się objechać narciarzy ;)
Z lotami jest słabiej. Lęków nie mam, tylko nie mogę ogarnąć rotacji, mam problemy z wybiciem - Mareczku, zapisuję się na Twoją szkółkę niedzielną, hehe

Wyjazd na weekend + jeden dzień jest genialnym pomysłem, który przerabiam minimum raz w roku. Trzeba będzie coś ogarnąć.
Do Białki to możemy pojechac na szkolenie :) Dla FUNu to chyba Kasprowy albo Korbielów nam w PL został.

Chętnie pomogę Markowi w poprawianiu techniki Waszej jazdy Panowie. Czasami zmiana kilku detali znacznie uprzyjemni Wam śmiganie!

Chciałbym złożyć podanie do naszego PRO Mareczka o informowanie nas o wszelkich ciekawych eventach snowboardowych w PL.

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

Spoko Karaś, to będziemy coś ogarniać... :564:
Bad-i - Pią 12 Paź, 2007

nie piszcie w tym temacie juz wiecej, Marek23 ma juz 3 strony.

KONIEC, ZAMKNĄĆ TO

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

I tak wiem,ze mnie lubisz...
Bad-i - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
I tak wiem,ze mnie lubisz...


no jak nie jak tak ;)

p.s. dzisiaj jestem na bombie to chyba dlatego taki wylewny jestem ;)

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

Ale jedno mnie zastanawia ziombel, Ja siedzię w domu po wyrwaniu ósemki, coś tam szperam w necie i spamuję na forum. A Ty rozumiem w pracy... Nikt w żaden sposób nie nadzoruje Cię, czy coś takiego, że np cały dzień hothatchujesz. Jak to jest? Nie żebym twierdził, że z Ciebie zły pracownik...w końcu nowego paska słabo chapiącym nie dają. Ale tak pytam, nigdy nie pracowałem w biurze, więc możesz moje horyzontu lekko poszerzyć.
gaugan - Pią 12 Paź, 2007

qrwa, pisze sie na lekcje! bo czuje, ze wciaz nie ogarniam sprzeta, moze to wlasnie kwestia ustawien. zawsze wszystko na czuja i stoje w miejscu od lat

biore whisky i smigamy

deske mam nidecker swiss edition (jak kupowalem to podobno kozak byl, teraz kawalek dechy), a buty northwave z us and a. moze w przyszlym sobie rabne caly nowy sprzet, teraz nie dam rady.

no to sledze temat i sie pisze

ciao

Bad-i - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
Ale jedno mnie zastanawia ziombel, Ja siedzię w domu po wyrwaniu ósemki, coś tam szperam w necie i spamuję na forum. A Ty rozumiem w pracy... Nikt w żaden sposób nie nadzoruje Cię, czy coś takiego, że np cały dzień o jejku jejku!!!. Jak to jest? Nie żebym twierdził, że z Ciebie zły pracownik...w końcu nowego paska słabo chapiącym nie dają. Ale tak pytam, nigdy nie pracowałem w biurze, więc możesz moje horyzontu lekko poszerzyć.



Mareczku ale co ja mam ci napisac......(zeby samego siebie nie zachwalac)??

Po powrocie ze stanow poszedlem do pracy, pracuje tutaj juz 5 lat a zaczynalem jako pracownik dzialu handlowego. W tej chwili jestem tuz pod GM-em i raportuje tylko do niego. Dodatkowo ostatnio gadam z wlascicielami po podobno bardzo mnie cenia (co prawda nie jest mi to na reke bo mam wieksze obowiazki ;) ). Moj szef chyba jest zadowolony skoro raz na kwartal pyta co potrzebuje itd..... Podsumowujac mam wyniki i nikt nie rozlicza mnie z niczego innego.

Jezeli bym chcial to moge dzisiaj zlozyc wymowienie i isc do innej firmy gdzie dostane +50% tego co mam teraz - a uwierz mi pewnosc siebie w takiej sytuacji to 100 % sukcesu

Marek23 - Pią 12 Paź, 2007

Rozumiem, koniec OT, gratki...
Bad-i - Pią 12 Paź, 2007

Marek23 napisał/a:
Rozumiem, koniec OT, gratki...


dobra to zamykamy ten nudny temat o deskach ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group