M - Śro 28 Lis, 2007 swinka czyli piggyback jest wpinany miedzy kompa a silnik, oszukuje wartosci w obie strony od i do silnika, generalnie brzydze sie swintuchami 
CHRZANEK - Śro 28 Lis, 2007 Czyli "mniej wiecej" tak jak sie domyślalem
Co myslicie o rozwiazaniu TK. Pierwszy tego typu patent to chyba byl w latach 80tych w B grupowej lancii Delta S4. Technologia byla BARDZO na owe czasy skomplikowana i droga i prócz Lancii chyba nikt tego wtedy nie zastosowal. Temat powrócil przy okazji wymienianych juz silników TSI koncernu VW. Ponieważ kompresor napędzany jest mechanicznie i jego wydajnosc zależy od obrotów, a turbina energią spalin, czy oba urządzenia sobie nie przeszkadzają ?? ?? ?? M - Śro 28 Lis, 2007 Zeby było miodzio to kompresor sie wyłącza (sprzęgiełko) i wtedy pracuje turbo. Jak dla mnie sztuka dla sztuki lub gdy ktoś chce wyciskać krew z silnika i iść pełnym kurvviszonem o każdej porze dnia. KonradMK - Śro 28 Lis, 2007 czyli w sumie dobry patent
CHRZANEK - Śro 28 Lis, 2007
Czyli jest zakres obrotów przy których pracuja razem czy nie 
Aha czyli w momencie zalączenia turbo kompresor sie "wysprzegla" i nie przeszkadza ( i przy okazji nie zabiera mocy) Dobrze kombinuje ??? M - Śro 28 Lis, 2007 Tak, tam gdzie performance kompresora sie konczy,tam zaczyna sie turbo i na odwrót. CHRZANEK - Śro 28 Lis, 2007 Jeden dzień - a jestem mądrzejszy niż po calym roku w technikum 
Anonymous - Śro 28 Lis, 2007 gwoli ścisłości w 1 poście pomylone są pojęcia BiTurbo i TwinTurbo - jest dokladnie odwrotnie niż jest napisane
BiTurbo - dwie równoległe turbiny obbslugujące rząd cylindrów, najczęsciej stosowane w v'kach TwinTurbo - dwie turbiny pracujące sekwencyjnie, czasem jedna większa druga mniejsza, świetnie sprawdzają się w silnikach rzedowych (Skyline, Supra). w suprze dodam, że obie są takie same, tylko jedna kręci od 1800, a druga od 4000rpm
CHRZANEK - Śro 28 Lis, 2007 No widzisz... Ja zaznaczam że mało sie znam i poprzez analize Waszych postów mam nadzieje sie czegoś nauczyć. W takim razie TwinTurbo było również z Mitsu3000GT - jeżeli sie myle to prosze mnie poprawić. PS a co do galanta do niezły był VR4 - jak by nie patrzeć protoplasta EVO. Stacho - Śro 28 Lis, 2007 Tak CHRZANEK było... w 3000GT w Suprze w 300zx'ie i jeszcze w paru innych szrotach
Anonymous - Śro 28 Lis, 2007
nie mylisz sie 3litrowe V6 w wersji vr-4 miało 330 ps w 93 roku. to auto jezdzilo licznikowe 300km/h i swietnie trzymalo sie drogi (4 kola napedzane i 4 kola skretne)
vr4 ciezko znalezc, obecnie w UK jezdza modele EA galanta (na ich rynku shogun) z 280konnym silnikiem TT (pojemnosc 2,5 o ile sie nie myle), poprzednie roczniki byly dosteone w "naszej" wersji, ale znalesc takie cos graniczy z cudem...
to jest kwestia sporna, vr4 z '93 bije na łeb klase supersportową, ale utrzymanie i doprowadzenie tego auta do pożadku to ogroooomne pieniadze. dla przykladu czesci na remont silnika (oryginalne) kosztują 47tys pln a gdzie zawias, skrzynia, hamulce buda etc?
CHRZANEK - Czw 29 Lis, 2007 Ciekawe, ale chyba zbaczamy z tematu
Jak juz wspominalem w jakims temacie, w latach 90tych może faktycznie byl to super wynik, ale obecnie w przypadku silników turbo dość często seryjne modele maja ok 100KM z litra pojemności. Nie wiem czy ten poziom się utrzyma czy tez producenci beda starali sie nadal zwiększać ten wspólczynnik - ale nadal ograniczeniem jest chyba jednak trwalosc takiego silnika. Kolejne pytanie do bardziej doswiadczonych: Zakladając że silnik turbo bylby przez caly swój żywot eksploatowany zgodnie z przykazaniami (nie palowany na zimno, wysokiej klasy oleje i często zmieniane itp) czy trwalosć takiego silnika moze być porównywalna z żywotnoscią silnika N/A czy nie ??? saxorulez - Czw 29 Lis, 2007
nie wiem jakie są EA, ale mi sie podobał Galant z silnikiem z EVO chyba taki był na ich rynku. VR4? M - Czw 29 Lis, 2007 Moze wydziele. Anonymous - Czw 29 Lis, 2007 http://www.youtube.com/wa...feature=related co za duzo to nie zdrowo
|
||||||||||||||||
