Mam prosbe zebys teksty o niemcach potraktował z przymrużeniem oka.mi - Pon 23 Lut, 2009 no dobra - podsumujmy więc.
Tekst jest nieobiektywny, niestety większość niemieckich (i nie tylko) testów fur tak wygląda. Oki. Nie tłumaczy to jednak miażdżącej przewagi EVO nad WRXem. Może miał gumy łyse? 206 Gti - Pon 23 Lut, 2009 Ja nie mam nic do Niemców. Narod jak każdy inny. Bardzo dobrze współpracuje sie z Niemieckimi kancelariami.k-mart - Pon 23 Lut, 2009 Gumy na wrx'ie faktycznie musza byc bardzo marne, glownie nimi legitymuje jego wynik.GOKART - Pon 23 Lut, 2009 mnie zaskakuje słaby wynik WRX'a tym bardziej że jest najlżejsze ze stawki a to w takich warukach ma bardzo duże znaczenie. A tak pozatym podoba mi się silnik w tym nowym S4 - 3.0 na kompresorze z dżwiękiem coś pomiędzy vtecem a v8Vlodarsky - Pon 23 Lut, 2009
206 Gti napisał/a:
Ja nie mam nic do Niemców. Narod jak każdy inny. Bardzo dobrze współpracuje sie z Niemieckimi kancelariami.
w interesach się ludzi nie poznaje...
A co do testów to ja również jestem za tym, że niemieckie testy są do bani - naciągane i nie mam na to żadnych dowodów.
Top Gear mówi znowu mówi o angielskich autach dobrze...
A więc kto robi dobre testy ? takie w które można uwierzyć ? - chyba nikt (poza Chrzankiem... on wszystko wprowadzi w poślizg boczny przy 220 na Wisłostradzie)GOKART - Pon 23 Lut, 2009 ja tam angolom wierze , do momentu kiedy nie testują swojej motoryzacji Marek23 - Wto 24 Lut, 2009
206 Gti napisał/a:
Ja nie mam nic do Niemców. Narod jak każdy inny. Bardzo dobrze współpracuje sie z Niemieckimi kancelariami.
A ja mam. Niemcy to niemcy.
GOKART napisał/a:
A tak pozatym podoba mi się silnik w tym nowym S4 - 3.0 na kompresorze z dżwiękiem coś pomiędzy vtecem a v8
Ciekawe czemu odeszli od turbo...GOKART - Wto 24 Lut, 2009
Marek23 napisał/a:
GOKART napisał/a:
A tak pozatym podoba mi się silnik w tym nowym S4 - 3.0 na kompresorze z dżwiękiem coś pomiędzy vtecem a v8
Ciekawe czemu odeszli od turbo...
w ostatniej budzie był silnik wolnossący 4.2 n/a 344 KM (S4) i 420 KM (RS4) a jeszcze wcześniej 2.7 biturbo
Myślę że w klasie luksusowych sedanów i coupe jakimi są S4, S5, S6 itp doładowany "mały"silnik typu V6 ustąpił bardziej prestiżowym jednostkom v8 v10.
Poza prestiżem posiadania dużego silnika zyskujemy wspaniały dzwięk oraz lepsze reakcje na pedał gazu które w silniku turbo zawsze będą obarczone mniejszym lub większym lagiem. Zresztą, w takim aucie które nie jest nastawione stricte na sport i nie walczy się o każdy kg wolałbym wysoko kręcące się v8.
Teraz na fali zawirowań na rynku cen paliw oraz ekoterroryzmu firmy powracają do mniejszych doładowanych silników. Fajnie że próbują uzyskać w nich charakterystykę dużego silnika i zmniejszyć laga (BMW - twinscroll , twin turbo) a w Audi (kompresor w V6)Marek23 - Wto 24 Lut, 2009
GOKART napisał/a:
Zresztą, w takim aucie które nie jest nastawione stricte na sport i nie walczy się o każdy kg wolałbym wysoko kręcące się v8.
Ja jednak wolałem pierwsze doładowane rs4 od wysoko kręcącego v8. Nie wiem co to za moda była, ale mija i bardzo dobrze. Mi się zawsze audi kojarzyło z turbo. Jeździłem kiedyś starym s4 i przyznam, że silnik ciągnął jak wściekły.
GOKART napisał/a:
ekoterroryzmu
WytłumaczGOKART - Wto 24 Lut, 2009 Ja nie miałem tej przyjemności jeździć ani doładowaną v6 ani v8 n/a ale podoba mi się silnik v8 z red linem na ponad 8 tys. obr / min. zarówno w Audi jak i nowym BMW M3. Podoba mi się sposób w jaki rozwijając moc. Podoba mi się jak wskazówka goni na prawą stronę.
aa i stary v6 biturbo wcale nie był jakoś specjalnie lekki
Ekkoterroryzm - gdzie się uchowałeś zioom. Chcesz wybudować elektrownię atomową - "ekolodzy" przywiązują sie do drzewek, kupujesz auto z dużym silnikiem - pijarowo jesteś be (na zachodzie) , nie wpuszczą Cie do centrum miasta, dostaniesz po kieszeni od państwa za zanieczyszczanie środowiska... skąd taka popularność Priusa wśród wielu świetnie zarabiających zagranicznych aktorów ? Dobrze że chociaż w ich garażach pasą się jeszcze GT3
Tu jakiś drastyczny przypadek : http://www.autokrata.pl/lod/2148/ekoterroryzm/
Tiaaa na zachodzie jest to bardzo źle postrzegane.
U nas jest trochę inaczej, ludzi w samochodach o pojemnościach 1.0 , 1.2 boli że wozisz się v8 lub czymś więcej niż 2.0 i dlatego wymyśla każdy "zielony" przepis żeby dobrać Ci się do dupy albo kieszeni
Ja też postawiłem na ekologię i jeżdżę 1.6 i płacę niskie ubezpieczenie a nie jak burżuje z silnikami 2.0 Marek23 - Wto 24 Lut, 2009
GOKART napisał/a:
Ja nie miałem tej przyjemności jeździć ani doładowaną v6 ani v8 n/a ale podoba mi się silnik v8 z red linem na ponad 8 tys. obr / min. zarówno w Audi jak i nowym BMW M3. Podoba mi się sposób w jaki rozwijając moc. Podoba mi się jak wskazówka goni na prawą stronę.
aa i stary v6 biturbo wcale nie był jakoś specjalnie lekki
Ja jednak wolę turbo konie, chyba, że Ferrari, ale to inna bajka.
GOKART napisał/a:
Ekkoterroryzm - gdzie się uchowałeś zioom. Chcesz wybudować elektrownię atomową - "ekolodzy" przywiązują sie do drzewek, kupujesz auto z dużym silnikiem - pijarowo jesteś be (na zachodzie) , nie wpuszczą Cie do centrum miasta, dostaniesz po kieszeni od państwa za zanieczyszczanie środowiska... skąd taka popularność Priusa wśród wielu świetnie zarabiających zagranicznych aktorów ? Dobrze że chociaż w ich garażach pasą się jeszcze GT3
A o to Ci chodzi... Prius jest nieekologiczny,więc nie kumam tej mody. W sumie jak masz s4, to czy to będzie doładowane v6 czy też v8 to i tak panny z green peacu nie ruchniesz M - Wto 24 Lut, 2009 Ekologia - nowy podatekGOKART - Wto 24 Lut, 2009
Marek23 napisał/a:
A o to Ci chodzi... Prius jest nieekologiczny,więc nie kumam tej mody.
dokładnie stąd nie jest to żadna ekologia tylko ekoterroryzm. Popatrzcie, jestem fajny, jeżdzę "ekologicznym" samochodem. Co za bzdura.... Nieważne że w Kambodży czy gdzie tam produkują te baterie do priusa teren jest skarzony i w obrębie 100 km od fabryki nic nie wyrośnie przez nastepne 6000 tys. lat. Ważne że jest czyste powietrze wokół mojej zagrody...k-mart - Wto 24 Lut, 2009 Marek, kurwa prosze napisz cos sensownego o testach, sam wiesz ze ten magazyn mega ogarnia, niemiecka precyzja vs. angielskia intuicja. Horst von Saurma cos tam chyba ogarnia....