CHRZANEK - Czw 09 Kwi, 2009 Wczoraj jechałem ze Stefanem golfem i wg mnie to auto JEDZIE. Jezeli małe saxo bez suszarki jedzie tak samo to efekt musi być jeszcze lepszy. Co do skrecania tutaj byłbym ostrożniejszy bo pamietam jak sam nie doceniałem Stf'a. Na tych kołach Stefan ma powierzchnię styku z asfaltem jak 4 kartki A4, a saxo ma 4 pocztówki 
Tak czy inaczej myślę że w kategorii 1,6 N/A Łukasz jest mocnym graczem. Sugerował bym Saxorulez vs eM Anonymous - Czw 09 Kwi, 2009 Nieźle ..... to jest piękne 
teraz pora by zniszczyć jakaś Honde 
M - Czw 09 Kwi, 2009
Hehehe Marcel czyżbyś rzucił Łukaszowi rekawice? Anonymous - Czw 09 Kwi, 2009 tak twoja ręką
OSKAR - Czw 09 Kwi, 2009 hahahahah em vs saxoloruuula to by bylo niezle 
M - Czw 09 Kwi, 2009 ja sie z Rabim ciąłem jak miał 142kobyłki i szliśmy równo. Od tej pory nic nie zmieniłem w setupie. M - Czw 09 Kwi, 2009
moją ręką to mogę Cie conajwyżej pasować na rycerza 
Anonymous - Czw 09 Kwi, 2009 oj chciałbyś eM chciałbyś
KonradMK - Czw 09 Kwi, 2009
bardzo interesujące wyznanie
Anonymous - Czw 09 Kwi, 2009
to jest chyba tzw. na holendra
M - Pią 10 Kwi, 2009 dewianci 
k-mart - Pią 10 Kwi, 2009 Marcel co z megana? OSKAR - Pią 10 Kwi, 2009 Juz nie gadaj eM,ze nic nei zmieniales
Ja chce to zobaczyc i potem carlos i Mick,albo nie Mick to nie bo jego CTR tylko w garazu stoi i pachnie
no to inne hanie robiące HAŁAS!!!!  
KonradMK - Pią 10 Kwi, 2009 moja robi tylko hałas
PiTT - Sob 20 Cze, 2009 no to ciekawe jak będzie wyglądała konfrontacja z moim golfem musimy się spotkac
z ciekawostek wczoraj trafiły mi się 2 kile pod rząd (ok. może się nie ścigali) 1. tak czy inaczej, pierwsze światła ja na lewym widzę w lusterku, że jakieś niebieskie 206 skacze na prawy pas z zatoczką na zielone spokojnie ruszam, do 1.4zl nie ma walki, odpuszczam przed wiaduktem i zwalniam, wtedy przelatuje obok mnie na pełnej bombie 206RC
2. impreza wrx ok. 2005-2006 tak samo rusza ze zwężenia, więc go nie cisnę speclajnie tylko daję wjechać na mój pas, potem dzida, mijam subaru, w połowie jego drzwi chyba się zorientował że ide pełnym ogniem i docisnął, ale bez większego efektu, zostaje w tyle zaznaczam że może wcale się nie ścigali, tylko nie wiem czemu potem jeden i drugi poleciał po liniach ciągłych/zakratkowanych żeby tylko wbić się kilka aut przede mnie
ps. sorry za zaśmiecanie, ale nie chce mi się zakładać nowego |
||||||||||||||||||||
