Barejka - Nie 08 Lis, 2009 ja juz trzy zimy przelatalem na letnich, a sluzbowo na lysych zimowych i powiem krotko zimowki sa dla mieczakow 
PiTT - Nie 08 Lis, 2009
hehe, trochę w tym prawdy bo jak spadło w wawie w chooj sniego jakoś w październiku to dzielnie jechałem na letnich oponach, całe ulice zasypane, kwestia tego czy ktoś potrafi jechać z głową czy musi non stop na pełnej... ja zmieniam na zimówki z jednego powodu, są dużo bardziej miekkie i wtedy wszystkie te zasypane albo zalane wodą dziury są dużo lepiej wybierane letnia opona w zerowej temp. są poprostu twarda jak kamień i to mi mocno przeszkadza Marek23 - Nie 08 Lis, 2009
I jeszcze ma ktos cos "madrego" w kwestii jazdy po sniegu do dodania?
Letnia opona nawet w niskiej temperaturze bedzie na asfalcie lepiej pracowala niz klasyczna zimowka. PiTT - Nie 08 Lis, 2009
dokładnie mam takie same zdanie w mieście można spokojnie śmigać na letnich, oczywiście jeśli ktoś ma normalny profil i nie przeszkadza mu że guma jest nieco twarda trzymanie na mokrym, nie wspominająć o suchej nawierzchni jest zdecydowanie lepsze martin.h - Nie 08 Lis, 2009
Ale na suchym, bo na mokrym to już niekoniecznie. PiTT - Nie 08 Lis, 2009
wg. mnie na mokrym też, ale przy temp ok. 0st. nie rozmawiamy teraz o ekstremalnych temp. typu -25st. 
Marek23 - Nie 08 Lis, 2009
Na mokrym ten Michelin Alpin Sport dziala niezle, na tej oponie, seria sportem bylem 5 czy 6 w generalce w Tychach, opona naprawde sie spisywala. martin.h - Nie 08 Lis, 2009 PiTT, wszystko zależy od tego z jakiej mieszanki wykonana jest opona, czy jest miękka czy twarda. krz_p - Nie 08 Lis, 2009
dokładnie, moje letnie bridgestony na wilgotnej nawierzchni przy 3-4 stopniach ślizgają się nawet na 3 biegu na zimówce tego nie ma a co do jazdy po śniegu na letnich to w zeszłym tygodniu miałem okazje tak pojeździć autow oblodzonych koleinach jechało gdzie chciało, problem był nawet ze zmianą pasa M - Nie 08 Lis, 2009 Dlatego warto smigac na sportowych oponach nawet na quasi sportowych typu t1r. Maja mietka mieszankę co za tym idzie wiadomo szybciej sie zuzywaja ale w zime nie kamienieją tak szybko. Przez co na t1r przejezdzilem w wawie cala zime 2007/8 bez totalnie zadnych problemow na mokro-zimnym. Smiem twierdzic ze byly lepsze niz zimowki. Sraka jest jak zabieli i wtedy trzeba uwazac bo już nic nas nie chroni i jest jak na nartach. TOXIC - Nie 08 Lis, 2009 hehe  tez pare zimek na letnich przelatałem Fakt jak biało to trzeba sie pilnować
Ale martwi mnie jedna rzecz, czy ktos miał styczność z tymi R1R ? bo wiem ze r888 sa zbyt miękkie do codziennej jazdy (u mnie 3 miesiące na aucie a juz sie prawie zużyły  ale słyszałem ze te R1R tez są bardzo miękkie
Anonymous - Nie 08 Lis, 2009 W skrócie: mieszanka R1R bazuje na tej z R888 ale nie jest identyczna. R1R ma o 1,5 mm więcej bieżnika niż R888. 
Anonymous - Nie 08 Lis, 2009 Opony R888,R1R i RA1 nie mogą być użytkowane i składowane w temperaturach poniżej 0° - http://marktg.toyotires.com/file/TireStorage.pdf  Gratulacje dla jeżdzących w zimę na letnich 
TOXIC - Nie 08 Lis, 2009 p106rallye, nikt nie mowi ze ja to na zime szykuje to plany na przyszly sezon do kompletu felg ktore juz kupilem
Loko - Pon 09 Lis, 2009
W Polsce chyba wszystkie obecnie sprzedawane zimówki to są właśnie opon błoto + śnieg, takich prawdziwych czysto zimówek u nas się po prostu nie sprzedaje, chyba tylko pirelli carvingi to są opony na rynek skandynawski. Kiedyś była hakapellita, ale z tego co patrzyłem to już jej nigdzie nie można dostać, chyba ze ktoś coś o tym wie, to z chęcią przygarnę. A z tym co powinno się kupować to już indywidualna sprawa, jedyne warunki w których zamierzam zapierdalać przez całą zimę to jest śnieg. Więc potrzebuje opony jak najlepiej trzymającej na białym, bo tam będe szybko jeździł. Jak ktoś jeżdzi tylko do pracy po mieście to wiadomo ze najlepsza dla niego jest opona deszcz plus mokro, bo tylko takie warunki spotka na drodze. |
||||||||||||||||||||||||||||||||
