"będę brał Cie, w aucie....." MISTRZ PiTT - Sob 07 Maj, 2011
Jakarti napisał/a:
PieQt napisał/a:
pytanie jest zasadne, jeśli jest wspólny/rodzinny budżet - bo jeśli kupuję coś ze swojej/odrębnej kasy - to raczej nie ma tematu
+1
Magda chciala spojler, uwielbia jezdzic na tory.. lubi tez zapier...nie. a koła wygladaja jak czarne, tylko przykurzone
kiedys dostalem tort w kształce C2 na urodziny
patrz no, ja też dostałem tort w kształcie golfa... jakiś miesiąc wcześniej
wg mnie to zajebisty pomysł i warto go kopiować
znajomy dostał tort w kształcie aparatu
co do wydatków to ostatnio usłyszałem "a rób co chcesz"
iQ - Sob 07 Maj, 2011 Maciusiowy - Sob 07 Maj, 2011
PiTT napisał/a:
co do wydatków to ostatnio usłyszałem "a rób co chcesz"
czyli będzie gleba? speed555 - Sob 07 Maj, 2011 ja musiałem podziekować żonie po 1,5 roku malżenstwa wzialem rozwód i mam spokój jesli chodzi o wydatki, wyjazdy na rajdy itp Tomcat - Sob 07 Maj, 2011
speed555 napisał/a:
ja musiałem podziekować żonie po 1,5 roku malżenstwa wzialem rozwód i mam spokój jesli chodzi o wydatki, wyjazdy na rajdy itp
Jak czytam takie opinie to zawsze mam wrażenie, że takie rzeczy wychodzą dopiero po ślubie... Trochę strach ryzykować czy u mnie też tak będzie, bo narazie nie mam na co narzekać speed555 - Sob 07 Maj, 2011 no u mnie po ślubie własnie zaczely sie pojawiac problemy a to ze mnie w praktycznie w kazdy weekend nie ma w domu bo to rajdy, wyscigi itp, ze wydaje kase na pierdoły. przed slubem jakos nie było o to wielkiego halo.mi - Sob 07 Maj, 2011 mnie Tomasz wspiera całym swoim malutkim serduszkiem!Jaco - Sob 07 Maj, 2011 Ja nie mam żony dziewczyny etc więc problemu nie mam... jak miałem dziewczyny to raczej nie miały nic przeciwko mojemu siedzeniu w garażu, bo o kasie to jeszcze nie było mowy na tym etapie... Ogólnie jak tak patrze na niektórych kumpli to śmiać mi się che ciągle tylko z tymi dziewczynami od poniedziałku do piątku weekendy wakacje.. nawet na piwo nie można się spokojnie wybrać itr 911 - Sob 07 Maj, 2011
Jaco napisał/a:
Ja nie mam żony dziewczyny etc więc problemu nie mam... jak miałem dziewczyny to raczej nie miały nic przeciwko mojemu siedzeniu w garażu, bo o kasie to jeszcze nie było mowy na tym etapie... Ogólnie jak tak patrze na niektórych kumpli to śmiać mi się che ciągle tylko z tymi dziewczynami od poniedziałku do piątku weekendy wakacje.. nawet na piwo nie można się spokojnie wybrać
No jakbym siebie czytał
Ja wydaje naprawdę sporo kasy na samochody, ale to może dlatego, że zmieniam je co najmniej raz w roku
Obecnie nie mam nikogo (nie mylić z syndromem martina h) i dlatego ten problem nie istnieje...ale powiem Wam jedno...jak spotkam kiedyś tą "jedyną" to zrezygnuje z dnia na dzień z mojej pasji jaką sa samochody...ale lepiej aby mi takich warunków nie stawiała...
ps.przepraszam za tą smutną końcówkę posta, ale jestem po czterech ciechanach miodowych i jakoś mi się smutno zrobiło, że nie mam się do kogo przytulić qbica - Sob 07 Maj, 2011
Jaco napisał/a:
Ogólnie jak tak patrze na niektórych kumpli to śmiać mi się che ciągle tylko z tymi dziewczynami od poniedziałku do piątku weekendy wakacje.. nawet na piwo nie można się spokojnie wybrać
Ja na szczęście nie mam powodu do narzekania chociaż też znam paru takich, a dzięki jednemu mam 106ke zefir - Nie 08 Maj, 2011 u mnie nie ma problemu, czy to przed czy w trakcie etapu narzeczenstwa
mam mega wyrozumiala kobiete pod wieloma wzgledami, zreszta mamy oboje takie pracy ze nieraz i tydzien sie nie widzimy kamil - Pon 09 Maj, 2011 Jak miałem, żonę to raczej krótko trzymała mnie jeżeli chodzi o zachcianki samochodowe. Teraz jak nie mam, to mam 106 gti i masę kasy wpakowane w tą skarbonkę
A tak na marginesie to bardzo mi się podoba postawa Magdy Jakiego. Fajnie jak partnerka cieszy się z pasji i hobby swojego faceta, dopinguje mu i robi to faktycznie, a nie udaje. To duży support.speed555 - Pon 09 Maj, 2011
kamil napisał/a:
Jak miałem, żonę to raczej krótko trzymała mnie jeżeli chodzi o zachcianki samochodowe. Teraz jak nie mam, to mam 106 gti i masę kasy wpakowane w tą skarbonkę
PieQt - Pon 09 Maj, 2011 z tego co piszecie, to wielu rozwodników mamy na forum ... czyli żona samochód 0:1?