Kara śmierci potencjalnie tak ale tylko przy perfekcyjnym wymiarze sprawiedliwości a to raczej utopijna wizja
Niech zapierdala aż zdechnie, czemu społeczeństwo ma utrzymywać zdegenerowane jednostki, niech one coś dadzą społeczeństwuBart - Czw 31 Maj, 2012 Prosty temat - jakieś ku.rwy ukradły skuter, pojawił się M ze swoimi teoriami i już się syf robi.Anonymous - Czw 31 Maj, 2012
kosmita napisał/a:
jeśli został złapany na gorącym uczynku
+1nox - Czw 31 Maj, 2012 bo wszyscy jesteśmy ludźmi ja mimo wszystko wierze w jakieś wyższe wartości , racjonalizować można wszystko ale ludzkie życie jest wg. mnie po nad tym wszystkim .Anonymous - Czw 31 Maj, 2012 Ej Bart ,ty masz chyba jakies uczulenie na eM-a??tez kiedys pisałem zeby upier.dalać ręce złodziejom ,to sie nie sadziłeś nox - Czw 31 Maj, 2012
Bart napisał/a:
Prosty temat - jakieś ku.rwy ukradły skuter, pojawił się M ze swoimi teoriami i już się syf robi.
Dobra to ja juz kończe bo rozdmuchuje nie potrzebnie M - Czw 31 Maj, 2012
Bart napisał/a:
Prosty temat - jakieś ku.rwy ukradły skuter, pojawił się M ze swoimi teoriami i już się syf robi.
Bart, sorry ale spyerdalaj.
Ja napisałem swoje zdanie bo sie empatycznie rozzloscilem a ty rozwlekasz ten temat na jakies swiatopoglodowo poprawne gowna i jeszcze piszesz ze to ja zaczynam.Bart - Czw 31 Maj, 2012 Nie podejmuję dyskusji. Za słownictwo sobie warna wypłać, Martin już by pewnie dostał.M - Czw 31 Maj, 2012 Nie spamuj, hejtuj gdzie indziejj.Bart - Czw 31 Maj, 2012 Grube argumenty, ziom. Gratuluję.mi - Czw 31 Maj, 2012 Jacek - Czw 31 Maj, 2012 Kuner - Czw 31 Maj, 2012
rasta napisał/a:
Kradzież miała miejsce na Opaczewskiej, od Grojeckiej. Rozglądajcie się! dzieki
Kurwa, mieszkam na Białobrzeskiej, róg z Opaczewską więc kilka kroków... Współczuje... Swoją drogą miałem sobie skuter na dojazdy do pracy kupić i trzymać pod blokiem... lipa Drone - Czw 31 Maj, 2012 Temat postu: Re: Ja yebei właśnie skradli mi skuter
rasta napisał/a:
Yo,
Qarwa co za świat, nawet nie zdążyłem spalić jednego baku, dopiero drugi raz go zostawiełm pod domem i już zayebali. Złażę rano do roboty a tu dupa...
Własnie wróciłem z komendy na Opaczewskiej, bo mam ją oddaloną o 100 m od domu i miejsca kradzieży.
Nieźle. Kradną już nawet pod komendą
Zwrócę uwagę jak będę wracał z roboty czy gdzieś nie leży porzucony. Jesteśmy sąsiadami Pirania - Czw 31 Maj, 2012 Ej, ale o czym my w ogóle rozmawiamy. to jest POLSKA, Panowie! albo masz strzeżone osiedle, albo zapomnij.
Jakiś czas temu moja znajoma miała wypadek śmiertelny. W miejscu wypadku spotkało się setki motocyklistów bo to było w Wawie. Przez tydzień od postawienia krzyża oraz przyczepienia do niego jej kasku minął tydzien, dwa. I zgadnijcie co się stało! Zarąbali ten kask z krzyża! No to brać motocyklowa się skrzyknęła i zaczęli się rozglądać po mieście i w końcu kolesia znaleźli. PODOBNO kupił kask na allegro. Chyba zdążył się jakoś wytłumaczyć, bo obawiam się, że panowie by sprawy załatwili po swojemu. Czas sie pogodzić z faktem, że zyjemy w kraju w którym nawet znicze i wieniec na grobie sie komuś przydadzą...