To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

Sprzedam/Kupie/ZakupyGrupowe - Hothatch ogłoszenia

roj - Nie 15 Gru, 2013

byłaby zdrowa astra za 6 na gotowo zamiast zgniłego bmw za 13 :lol2:
Cartoon - Nie 15 Gru, 2013

roj napisał/a:
byłaby zdrowa astra za 6 na gotowo zamiast zgniłego bmw za 13 :lol2:


pomyślałem o tym samym ;)

M - Nie 15 Gru, 2013

Nie wszystko złoto co się świeci :)
Michał - Nie 15 Gru, 2013

żyrafy wchodzą do szafy a pawiany wchodzą na ściany
Rasputin - Nie 15 Gru, 2013

piłeś? nie jedź!!
Kenet - Nie 15 Gru, 2013

Kurde mistrz akcja - byliśmy po nią dziś rano drugi raz :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Bo kolegę gryzły wyrzuty sumienia, że jednak może by kupił. Wczoraj zabrał żonę na zakupy i dostaliśmy zielone światło na drugie podejście.

Zajechaliśmy na miejsce i tym razem przyłożyliśmy się do oględzin. Po pierwsze primo chcieliśmy auto odpalić (po raz pierwszy od ponad 3ech miesięcy). Niestety z kabli pod gołym niebem się to nie udało, więc wepchnęliśmy je do warsztatu. Tam na miejscu zostały wymienione zalane uprzednio świece, polutowane przewody od kostki czujnika temperatury (komp myślał, że jest -50 stopni i trochę przelewało auto). Zalaliśmy też wodę do układu chłodzenia. Po tych zabiegach auto odpaliło. Szklanki poklepały jakieś 5 minut, na początku ostro sadziło parą wodną z wydechu ale po 15 minutach ustało, także git. Zrobiłem od razu autodiagnostykę i z błędów tylko silnik krokowy zbyt niskie napięcie - faktycznie auto na zimnym trzymało 2,5 tys. po nagrzaniu 1,5. Do tego do wymiany przepływka (100-150zł) bo przelewa auto przy dodaniu gazu, ale na odpiętej się wkręca. Ale taki problem to nie problem. Poza tym żadnych błędów. Pod maską lekki burdel, jakiś z dupy stożek, ale generalnie do ogarnięcia po taniości. Rozrząd jest nowy, UPG nowa, głowica po rewizji, nowy uszczelniacz wału. Trochę czyszczenia, trochę peszla, izolacji i plaka i byłoby git. Z minusów na początek - nie działają światła - przyczyna nieznana, ale tego nie badaliśmy bo co by nie było nie jest to czarna magia.

Wnętrze - brak wszystkich wygłuszeń, boczków, mat bitumicznych. Klatka ładnie zrobiona, deska pocięta ale bez dramatu. Fotel jakieś rurkowe OMP zmęczone, ale wygodne - zamocowane do ori szyn. Kierownica poniszczona, do wymiany. Pompa paliwa w środku razem z filtrem, uruchamiana przyciskiem. Wszystko odmalowane na biało, pod doczyszczeniu można mówić, że gabinet.

Następnie podnieśliśmy auto na podnośniku:

Zawias seria, jakieś niższe sprężyny, ogólnie noname, ale stan ciężko ocenić bo nie jeździliśmy.

Felgi "wiatraki" pomalowane pędzlem. Opony do wymiany.

Hamulce seria, stan - były. Jeden zacisk z tyłu nie dokręcony. Poza tym nie powinno być problemu.

Podłoga spoko, progi były na miejscu. Połatane jakieś tam dziurki - podłużnice przód gabinety, tył trochę korozji, ale jak na Astrę to standard - stan ok+. Zabezpieczona barankiem jakiś czas temu.

Wydech - kolektor seria ale standardowo podgięty od spodu na jakiś ujebach - do wymiany. Potem nowa plecionka, środkowy seria i do końca rura - głośny jak skur... no głośny!

Niestety w ostatnim momencie zauważylismy, że na kielichu z tyłu po prawej stronie jest pęknięcie i dosyć duża korozja od spodu. Trzeba by to pospawać jak najszybciej - no ale coś za coś. Natomiast niestety kolega, który już był zdecydowany, że bierzemy stwierdził, że ten kielich dyskwalifikuje temat i on tego nie chce. Ja już go nie przekonywałem za bardzo, chociaż uważam że to nie był duży problem.

Bardziej mniej wk....wiło niepoważne podejście właściciela do samego tematu sprzedaży. I prawdę mówiąc sam jej właśnie dlatego nie chciałbym kupować. Koleś zalegał szmal za klatkę tym typkom, u których auto stoi. A oni robili wszystko żeby nam to uruchomić i żeby wjechało na lawetę bo liczyli na część kasy ze sprzedaży. Właściciel natomiast nie chciał im się pokazywać na oczy, więc stwierdził, żebyśmy pojechali 20 km dalej do jego matki i tam spisali umowę. Na to się nie zgadzali lokalesi i powiedzieli, że auta nie oddadzą póki właściciel nie zapłaci 1800 zł za wszystkie ich roboty. Zostało ustalone, że to ta matka przyjedzie i się rozliczy. Niepoważne podejście tego typa i generalnie to mnie zraziło bardzo, bo ja nie lubię takich krzywych akcji. Z resztą kolega potencjalny kupiec też. Druga bardzo negatywna sprawa - typ powiedział, że chce 3700, ale taniej jak za 3600 nie sprzeda, bo "tam wszystko działa i jest ok". Na nasze narzekania był odporny, ale przez telefon to się można dogadywać z telepizzą, a nie z człowiekiem, od którego kupuje się samochód. Także spory minus w kluczowej sprawie. Matka przyjechała w trakcie naszych oględzin. Ale nie wzięła karty pojazdu i musiała się wrócić. I właśnie wtedy zauważyliśmy ten kielich. Poirytowani tą żenującą sytuacją z właścicielem stwierdziliśmy wspólnie "je..ć to". I chcąc nie chcąc wróciliśmy drugi raz na pusto.

Akcja typu psychoza - ale jeśli ktoś się nie boi delikatnego spawania kielicha, ma trochę czasu i pieniędzy żeby poogarniać pod maską to będzie zadowolony. Całkowity koszt doprowadzenia do używalności to moim zdaniem 200-300 zł za pospawanie kielicha, 500 zł na osprzęt silnika typu dolot, przepływka, peszle, świece, śrubki i taśmę . Dalej zawias wedle uznania - choć po KJSach to i na tym da radę - to samo tyczy się hamulców. Przy cenie zakupu 3700 moim zdaniem pełna gotowość (nie mówię, że na nowych częściach, ale na dobrych) jest do osiągnięcia za 1000 zł robiąc samemu. Całość do 6tysięcy to już bym liczył naprawdę na tzw GOTOWO. Z tym, że ja na Astrach zęby zjadłem - wiem gdzie, jak i co tanio kupić i wiem jak samemu to wymienić/naprawić. Jakby ktoś chciał jakieś foty to mam z 5 na krzyż tego co pod maską, podłogą i ten kielich nieszczęsny.

Podsumowując - jakbym nie miał BMW i szukał coś do upalania to biorąc pod uwagę doświadczenie w Astrach nie zastanawiałbym się 5 minut. Ale auto nie jest typem "wsiadać i jeździć" - chwilę trzeba porobić przy nim. Jak ktoś ma chęć poupalać do 6 tys. - dalej nie widzę lepszej opcji.

Miniac - Pon 16 Gru, 2013

Jebać parcha!! xD


:)

Kamill - Czw 19 Gru, 2013

http://www.racingforum.pl...0i-t115428.html
Kenet - Czw 19 Gru, 2013

Im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem pewien, że zrobiłem deal roku z moim BMW :jupi:
Kamill - Czw 19 Gru, 2013

Kenet napisał/a:
Im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem pewien, że zrobiłem deal roku z moim BMW :jupi:

Wg mnie 50% ceny i rok w plecy sobie zaoszczędziłeś.

koma600 - Czw 19 Gru, 2013

http://otomoto.pl/citroen...-C31636225.html
Anonymous - Sob 21 Gru, 2013

Fajny fur,po jakimś programie musi zapylac lepiej od m3,cena tez dobra (az za dobra),zna to ktos??
http://allegro.pl/bmw-e46...3808555097.html

Kamill - Sob 21 Gru, 2013

rabarbar napisał/a:
Fajny fur,po jakimś programie musi zapylac lepiej od m3,cena tez dobra (az za dobra),zna to ktos??
http://allegro.pl/bmw-e46...3808555097.html

Kolega ma e90 z programem dp i fmicem i klepie e90 M3.
e46 bedzie ze 150kg lżejsza ;D więc po takich modach powinna urywać dupe

Mirek - Nie 22 Gru, 2013

Pierwszy raz widzę 330Ci z pokrętłami..
Ale silnik daję radę w e92 :)

Ekonomista - Nie 22 Gru, 2013

rabarbar,
Ogłoszenie już było kilka razy. Cena baardzo niska, jeśli wszystko zgodne z opisem.
Sam warsztat PUZ słynny z dobrych swapów w BMW.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group