To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Dyskusje gospodarczo/polityczno/obyczajowe

GeKo - Śro 30 Kwi, 2014

M napisał/a:

pcs napisał/a:
np. 4: 1% obrotowki zamiast dochodowego, smiem twierdzic, ze to prostrzy ale mniej sprawiedliwy system. Koszt wdrozenia w firmach spory, prawnicy sie beda cieczyc i podatkowcy bo trzeba bedzie nowe sztuczki wymyslac, szczegolnie w handlu.

To jest głównie strzał w firmy które transferują bajońskie sumy poza polskę, wykazując zerowe zyski.

Bierz pod uwagę że są branże gdzie narzuty są poniżej 5%. Zwłaszcza w handlu. Zysk jest tylko dlatego że jest duży obrót.

M - Śro 30 Kwi, 2014

GeKo napisał/a:
M napisał/a:

pcs napisał/a:
np. 4: 1% obrotowki zamiast dochodowego, smiem twierdzic, ze to prostrzy ale mniej sprawiedliwy system. Koszt wdrozenia w firmach spory, prawnicy sie beda cieczyc i podatkowcy bo trzeba bedzie nowe sztuczki wymyslac, szczegolnie w handlu.

To jest głównie strzał w firmy które transferują bajońskie sumy poza polskę, wykazując zerowe zyski.

Bierz pod uwagę że są branże gdzie narzuty są poniżej 5%. Zwłaszcza w handlu. Zysk jest tylko dlatego że jest duży obrót.

Wiem o tym, ale jak masz nawet 2% marży to się opłaca gdy masz bardzo duży obrót,
przy małym obrocie są wyższe marże więc wszystko się zgadza right?
To jest ukłon w kierunku małego biznesu kosztem wielkiego, a jak wiemy mały biznes jest solą tej ziemi :)
Wolę 100 firm rodzinnych niż na te miejsce jedno korpo.

Chloru - Śro 30 Kwi, 2014

M napisał/a:
Ci pracownicy się idealnie nadają na nowe miejsca pracy w firmach które się rozwiną dzięki odciążeniu firm.


Jakoś mentalność urzędnika nie bardzo pasuje mi do miejsca pracy gdzie wymagane jest odpowiednie podejście do klienta, konieczność ciągłego podnoszenia standardów pracy, bycie efektywnym i takie tam. No chyba, że miałeś na myśli 150 tysięcy nowych warzywniaków.... a nie wait, tam też trzeba pracować. :]

M - Śro 30 Kwi, 2014

Chloru napisał/a:
M napisał/a:
Ci pracownicy się idealnie nadają na nowe miejsca pracy w firmach które się rozwiną dzięki odciążeniu firm.


Jakoś mentalność urzędnika nie bardzo pasuje mi do miejsca pracy gdzie wymagane jest odpowiednie podejście do klienta, konieczność ciągłego podnoszenia standardów pracy, bycie efektywnym i takie tam. No chyba, że miałeś na myśli 150 tysięcy nowych warzywniaków.... a nie wait, tam też trzeba pracować. :]

To otoczenie pracy sprowadza ludzi na szczyt lub na dół, urzędnicy to normalni ludzie, w skarbówce fajne dupeczki pracują :D
Tylko lepiej żeby produkowali pkb a nie konsumowali.

Chloru - Śro 30 Kwi, 2014

M napisał/a:
To otoczenie pracy sprowadza ludzi na szczyt lub na dół, urzędnicy to normalni ludzie,


Owszem ale jak ktoś siedział 15 lat w urzędzie, gdzie jego głównym zajęciem było siorpanie kawy i plucie jadem na petenta to będzie miał duży problem, żeby zmienić swoje zachowania.

M napisał/a:
w skarbówce fajne dupeczki pracują


Zalegalizować prostytucję! I marahuinę! :rotfl:

M napisał/a:
Tylko lepiej żeby produkowali pkb a nie konsumowali.


Pełna zgoda. Mi chodzi o to, że są raczej nieprzystosowani.

M - Śro 30 Kwi, 2014

Przystosują się, trzeba pamiętać że urzędnicy to nie tylko starsze panie z dupami rozmiaru 8XL ale też masa młodych ludzi, trzeba ich uratować przed brakiem możliwości rozwoju w życiu :D
Chloru - Śro 30 Kwi, 2014

No to nie mówimy o 300 tysiącach wspaniałych kandydatów do pracy tylko pewnie o 50 tysiącach z czego 5 tysięcy to fajne dupeczki. :jupi: :rotfl:
M - Śro 30 Kwi, 2014

:rotfl:
kamil - Śro 30 Kwi, 2014

i jeszcze prowadzące konsumpcyjny tryb życia ;)
M - Śro 30 Kwi, 2014

Nie konsumpcyjny tryb życia prowadzą tylko kobiety w klasztorach Kamilu :D
pcs - Śro 30 Kwi, 2014

mozna by do lipca polemizowac oczywiscie (przyszlego roku)

no sila niemieckiej gospodarki to bierze sie z tego, ze maja niskie podatki

malym i srednim firmom to panstwo powinno nie komplikowac zycia, niemiec na nich nie zbudujemy, panstwo powinno wspierac (moze przez taki fundusz ala norweski, na mniejsza skale) firmy srednie- duze, nowoczesne, techniczne aby zbydowac jakies zalazki siemensa czy czegos takiego. Szczegolnie eksporterow. Udalo sie stworzyc taki poziom min. w branzy meblarskiej, kosmetycznej. Moze przy obecnym klimacie warto inwestowac w zbrojeniowke (choc to bagno typu AMZ).

No jak lecisz w hurtowni czy sklepie internetowym na 2% marzy i ci dojebia podatek obrotowy 1% to tak po francusku zabiora Ci 50% zysku.

Nie ma takiego kraju na swiecie gdzie Panstwo zabiera tylko 20% i za to daje darmowa edukacje, opieke zdrowotna, emerytury i utrzymuje panstwo. To zart. A system "kanadyjski to my dawno mamy, emerytury sa na poziomie egzystencji. Jak nie odlozysz przynajmniej na wlasne mieszkanie to leżysz.

M - Śro 30 Kwi, 2014

Nie ma czegoś takiego jak darmowe cokolwiek od Państwa, wszystko jest z twoich, moich pieniędzy. Jeśli tak jest to ja chce mieć wybór od kogo biorę usługi medyczne, emerytalne, edukacyjne - jeśli nie mam wyboru jestem skazany na złą jakoś usług, a jeżeli jeszcze muszę na to płacić pod przymusem - na bardzo złą.
Nigdzie jeszcze socjalizm się nie udał, nawet w Wenezueli pływającej w ropie naftowej zabrakło papieru toaletowego w sklepach :)

GeKo - Śro 30 Kwi, 2014

M napisał/a:
GeKo napisał/a:
M napisał/a:

pcs napisał/a:
np. 4: 1% obrotowki zamiast dochodowego, smiem twierdzic, ze to prostrzy ale mniej sprawiedliwy system. Koszt wdrozenia w firmach spory, prawnicy sie beda cieczyc i podatkowcy bo trzeba bedzie nowe sztuczki wymyslac, szczegolnie w handlu.

To jest głównie strzał w firmy które transferują bajońskie sumy poza polskę, wykazując zerowe zyski.

Bierz pod uwagę że są branże gdzie narzuty są poniżej 5%. Zwłaszcza w handlu. Zysk jest tylko dlatego że jest duży obrót.

Wiem o tym, ale jak masz nawet 2% marży to się opłaca gdy masz bardzo duży obrót,
przy małym obrocie są wyższe marże więc wszystko się zgadza right?
To jest ukłon w kierunku małego biznesu kosztem wielkiego, a jak wiemy mały biznes jest solą tej ziemi :)
Wolę 100 firm rodzinnych niż na te miejsce jedno korpo.

Nie mówią o marży tylko o narzucie i już przy 5% od 100 tys się to nie opłaca.
Przykładowo na elektronarzędziach przy cenach z allegro są narzuty poniżej 5%.
To samo się pewnie tyczy elektroniki i całej masy innych towarów.
W przypadku mojej działalności małej produkcji owszem byłoby to super rozwiązanie.
W handlu już niekoniecznie.
Pierwsza branża w którą by to pewnie uderzyło to paliwowa, z miejsca ceny na stacjach w górę.
Ostatnio policzyłem opony od Kubasa 7,5% na oponie im zostaje, szału nie ma, ale ratuje ich ilość sprzedanego towaru.

Co do małego biznesu jak najbardziej się zgadzam, też wolę rodzinne firmy niż korpo.

Chloru - Śro 30 Kwi, 2014

Co do elektroniki - kiedyś jak pracowałem na giełdzie to marże na drukarkach np. oscylowały wokół 3-5%. Nie były to ilości sprzedawane hurtowo, wręcz przeciwnie.
GeKo - Śro 30 Kwi, 2014

I tak wygląda handel w Polsce, Materiały budowlane choć nie mam potwierdzenia, tylko z opowieści też tak wyglądają.

Może się to wydawać śmieszne ale internet na swój sposób zniszczył handel :] a właściwie godziwy zysk z niego.
Teraz często jest tak że ktoś ma ciepłą posadkę i dodatkowo czymś sobie tam handluje psując rynek bo jemu wystarczy że w skali miesiąca dorobi sobie parę stówek.
Oczywiście zyskał na tym końcowy konsument, ale stracili wszyscy przedsiębiorcy i Ci których oni zatrudniają, lub nie bo ich nie stać na pracowników.
Ja przykładowo zyskałem bo mam łatwy dostęp do klientów z całej europy.
Jak każdy kij ma dwa końce.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group