Pirania - Wto 21 Lut, 2012 koleś na siłce = mniej więcej podobna rozrywka co gapienie się na telewizor
Alex, polecasz coś ?no name - Wto 21 Lut, 2012
Pirania napisał/a:
koleś na siłce = mniej więcej podobna rozrywka co gapienie się na telewizor
wersja dla rasty Anonymous - Wto 21 Lut, 2012
Pirania napisał/a:
Alex, polecasz coś ?
Ostatnio podczas powrotu ze szczyrku słuchałem Camilli Lackberg "Księżniczna z lodu". Genialnie przeczytana (ukłony dla Marcina Perchucia) książka która nie powiem, że nie wciąga...ogólnie jest tego trochę w sieci i EMPiK'u PiTT - Wto 21 Lut, 2012
AleX_R53 napisał/a:
Pirania napisał/a:
Alex, polecasz coś ?
Ostatnio podczas powrotu ze szczyrku słuchałem Camilli Lackberg "Księżniczna z lodu". Genialnie przeczytana (ukłony dla Marcina Perchucia) książka która nie powiem, że nie wciąga...ogólnie jest tego trochę w sieci i EMPiK'u
pierwsza myśl "Księżniczka lodów"....
Pirania - Wto 21 Lut, 2012 dzięki. sprawdzę. nie używam Empiku, jestem dzieckiem Internetu, a płyty z muzą mam z pracy ;-]no name - Wto 21 Lut, 2012
PiTT napisał/a:
pierwsza myśl "Księżniczka lodów"....
Dosyć kiepskie bo znałem księciaPiTT - Wto 21 Lut, 2012
no name napisał/a:
PiTT napisał/a:
pierwsza myśl "Księżniczka lodów"....
Dosyć kiepskie bo znałem księcia
chyba nie chcę wiedzieć... Anonymous - Wto 21 Lut, 2012
PiTT napisał/a:
no name napisał/a:
PiTT napisał/a:
pierwsza myśl "Księżniczka lodów"....
Dosyć kiepskie bo znałem księcia
chyba nie chcę wiedzieć...
Pornosy w audiobookach to byłoby coś Jakarti - Śro 22 Lut, 2012
no name napisał/a:
Nie gadaj że nie ma fajnych facetów
jak chodzi z Rasta na silke to ja wszystko rozumiem
dobrze, ze mną nie chodzi bo byloby jeszcze gorzej Pirania - Śro 22 Lut, 2012 czy jest tu jedna osoba, która wierzy, że Rasta wstaje o 6:45 i przed pracą chodzi ze mną na siłkę ? :-] na takie poświęcenie gotów jest tylko przed torem, w tym jednym przypadku jest gotów przede mną
przerzuci 4 komplety opon i ma swoją siłownie Pirania - Pią 24 Lut, 2012 Twierdzą, że skuteczniejsze w odchudzaniu jest jedzenie 5-6 posiłków dziennie niż niedojadanie.
Wiadomo, 5 małych. Niby jasne, że pozwala to uniknąć sytuacji zjedzenia na raz np. kolacji 2000 kcal za cały dzień, ale jeśli to nadal będzie 1800 w 6 posiłkach albo 1800 w 3 to taka wielka różnica? Ja mam z tym problem, żeby jeść na okragło.
Interesuje mnie sprawdzona na własnej osobie opinia nie teoretyzowanie.martin.h - Pią 24 Lut, 2012 Różnica taka, że szybciej spalisz 5 x 400 kcal niż 2000 kcal.Bonczek - Pią 24 Lut, 2012 Regulujesz metabolizm jedząc regularnie - u mnie się sprawdziło. I wcale nie ma z tym tyle problemu ile może się wydawać - chociaż 1,5 miesiąca temu było to dla mnie nierealne zefir - Pią 24 Lut, 2012 ja jem okolo 4/5 posiłków dziennych w miare równych kalorycznie bez tluszczu etc ostatnio i systematycznie indoor cycling i na stale u mnie zagosciłow 87/88kg teraz dorzuciłem lekką suplementacje na spalanie tłuszczu wewnetrznego, bo ten zewnetrzny jest tylko lekko ponad norme. a spalić wew tłuszcz to jest spora masakra.
acha
polecam na konsole ufc personal trainer, zajebista wydolnosciowka!zefir - Pią 24 Lut, 2012 tak jak pisze Bonku, dla mnie pol roku temu jesc tak jak teraz to zawsze mialem tysiac powodow brak czasu i praca etc
sniadanie, platki z owocami i mlekiem lub jajecznica z pomidorem, pieczarkami , serek do pracy po pracy ryba/indyk z czyms lajtowym kolacje owoce, bialko, błonnik, bardzo mało przekąsek typu chipsy czy paluszki czy alkohol, pozostały mi tylko sobotnie imprezy
i bardzo duzo wody w ciagu dnia