M - Pią 23 Maj, 2014 Ale wzrostu cen nie ma, tylko inflacja - informacja bezużyteczna,
może masz rację ale nie udowadniasz tego Chloru - Pią 23 Maj, 2014 M, wytłumacz mi proszę czym w długim okresie (mówimy o 10 latach) różni się inflacja od ogólnego i powszechnego wzrostu cen. Oczywiście w odniesieniu do tej nieszczęsnej planszy w pierwszej minucie filmu.
Jako ułatwienie dodam - zwróć uwagę jaki wykres wkleiłem.M - Pią 23 Maj, 2014 Inflacja spowodowana jest różnicą pomiędzy dodrukiem pieniądza a pkb,
Wzrost cen o którym mówimy jest z uwzględnieniem inflacji.
Jak masz jabłko które za kg kosztowało 2,50 a po 10 latach 6 złotych, po uwzględnieniu inflacji kosztowałoby np 4,50 to pozostałe 1,50 jest wzrostem ceny.
Prościej nie umiem Ci wytłumaczyć o co chodzi Chloru - Pią 23 Maj, 2014 M, wytłumacz mi proszę w takim razie dlaczego mimo ogromnego dodruku pieniądza oraz nienajwyższego wzrostu gospodarczego w ostatnich latach (mówię o UE i USA) mamy rekordowo niską inflację?
Przecież zgodnie z Twoją definicją powinno być wręcz odwrotnie.
Pytanie dodatkowe: Skąd wiesz, że wzrost cen jest z uwzględnieniem inflacji? W filmie tego nie napisali.M - Pią 23 Maj, 2014
Chloru napisał/a:
M, wytłumacz mi proszę w takim razie dlaczego mimo ogromnego dodruku pieniądza oraz nienajwyższego wzrostu gospodarczego w ostatnich latach (mówię o UE i USA) mamy rekordowo niską inflację?
Przecież zgodnie z Twoją definicją powinno być wręcz odwrotnie.
Pytanie dodatkowe: Skąd wiesz, że wzrost cen jest z uwzględnieniem inflacji? W filmie tego nie napisali.
Chloru jakie pieniadze podano na ile juz istniejacych $ na swiecie, rozmawiajmy o konkretach.
Odpowiedz dodatkowa: a skad wiesz ze nie?
Tu wracamy do poczatku dyskusji, nie mozes tego wiedziec i nie mozesz tego stwierdzic i to chyba tyle.
Mozna jedynie napisac do autora filmu z prosba o zrodla danych.Chloru - Pią 23 Maj, 2014 M, w samych stanach w między 2008-2010 był to ponad bilion baksów rocznie o ile pamiętam. Nie było wzmianek o galopującej inflacji. Było to coś koło 1,5% w 2010 AFAIR. W Europie było to coś koło 2,1% (tutaj też było stosowane QE).
I mówię tu tylko o QE, nie pamiętam czy były wykonywane jeszcze jakieś większe ruchy.
Możesz mi wyjaśnić czego nie mogę wiedzieć?
Wracając do początku dyskusji. Niezależnie od tego czy mówimy o wzrocie inflacji czy wzroście cen na poziomie 2,5% rocznie - uważasz, że to jest szkodliwe dla gospodarki?M - Sob 24 Maj, 2014 Lekturka http://inflationdata.com/...d_Inflation.asp
A trzeba pamiętać że obieg dolarowy to nie usa ale cały świat, w polsce jest to jeszcze bardziej odczuwalne.
Wykresy:
Dziękuję, do widzenia.Chloru - Sob 24 Maj, 2014 M, w Polsce ostatnimi czasy też nie mamy wysokiej inflacji.
Fajny by było gdybyś uważnie czytał to co wrzucasz i nie udawał eksperta, który nie będzie tłumaczył plebsowi. Dodatkowo unikanie odpowiedzi na pytanie nie ułatwia dyskusji.
Gość pisze, że opóźnienie efektu inflacyjnego to ok 18 miesięcy. W 2009 roku napisał, że podaż pieniądza (M1) przekroczyła 10 procent. To było 5 lat temu. Nie ma do tej pory wzrostu cen konsumenckich. Być może robi się jakaś bańka ale jakoś nie jebło nic wielkiego od 5 lat.
Krótko - moim zdaniem, można się oczywiście nie zgadzać mamy dziś trochę inne reguły ekonomii i finansów niż 20 lat temu (nie wspominając o tym co było przed 71 rokiem, widać to na wykresie który zamieściłeś).M - Sob 24 Maj, 2014 Zaden ze mnie ekspert - niema co sie unosic.
Napisz w takim razie o aktualnych zasadach ekonomii oraz przyczynach inflacji w Polsce i udziale % tych przyczyn. Z checia tez poczytam opracowania o totalnym braku wplywu podazy pieniadza na inflacje/wzrost cen. Prosze o opracowania.
Pozdr!Chloru - Sob 24 Maj, 2014 M, tak jak ze mnie. Dzielę się swoimi (i nie tylko) obserwacjami. To co wrzuciłeś potwierdza to co piszę. Nie mamy inflacji a od 2009 roku podaż pieniądza w/g Twojego artykułu przekroczyła 10%. Inflacji nie ma (albo jej nie widzimy). Nie jestem finansistą - po prostu obserwuje (mniej lub bardziej nieudolnie co się dzieje).
Jeżeli uważasz, że nic sie nie zmieniło to będę wdzięczny za podanie przykładów wysokiej inflacji. W ciagu ostatnich 3 lat.zefir - Sob 24 Maj, 2014 Nie chce mi sie tutaj elaboratów sadzić, ale kiedyś możemy przy tym usiasc i pogadac. inflacja w Polsce jest dosyć mocno wartością teoretyczną i statystyczną, jesteśmy zbyt młodą gospodarką na która wpada wiele czynników zewnętrznych. Inflacja głównie ma wpływ na budowanie zadań budżetowych na poziomie miasta/wsi jak i kraju. Na nasze "realne życie" nie ma wpływu.
W krajach o ustablizowanym rynku wewnetrznym dóbr i usług, można się mocniej nad spinac i szukac wpływu inflacji na to co kupujemy.siema - Nie 25 Maj, 2014 Gdyby ktoś jeszcze był niezdecydowany: http://mamprawowiedziec.plzefir - Nie 25 Maj, 2014 ja jestem hiper mocno niezdecydowany M - Nie 25 Maj, 2014 Piekny dzień dzisiaj zajcev_28 - Nie 25 Maj, 2014 [']