ŁukaszS3 - Śro 11 Lis, 2009 A co lakiernik dokładnie ma w tym do roboty? Ogarnie to każdy lakiernik samochodowy? Mam takiego taniego przykłada się a ja mam u niego jeszcze taniej GeKo - Śro 11 Lis, 2009 Generalnie z poprzedniego kopyta, poodłaziło od groma szpachli gdy wyciągałem z formy, połamało się przedłużenie bocznej ścianki. Należy więc od nowa wszystko zaszpachlować wygładzić papierem, położyć podkład, baze, bezbarwny. Końcową polerkę już robię sobie sam. Jest to roboty czasowo na znacznie dłużej niż jakiś zderzak czy klepanie błotnika.Loko - Czw 12 Lis, 2009
GeKo napisał/a:
Raceland przy pomocy blaszek, tak dość ordynarnie.
Raceland do saxo w ogóle nie jest mocowany do pasa przedniego, większość osób w tym ja ma go przymocowanego do bloku silnika, dolot sobie chodzi razem z silnikiem.Ryba - Czw 12 Lis, 2009
Loko napisał/a:
GeKo napisał/a:
Raceland przy pomocy blaszek, tak dość ordynarnie.
Raceland do saxo w ogóle nie jest mocowany do pasa przedniego, większość osób w tym ja ma go przymocowanego do bloku silnika, dolot sobie chodzi razem z silnikiem.
Ja mam Simote, i co moge o nim powiedziec to tyle ze takze nie przyczepialem go na stale w obawie przed popekaniem wraz z drganiami silnika, tylko oparlem go o pas przedni dwoma gumkami (odbojniki od drzwi) i za skrajne nakretki zlapalem go sprezynami od zaciskow tylnich hamulcowych od malucha.
Imo wyglada calkiem estetycznie, trzyma sie jak nalezy i prawdopodobnie nigdy nie peknie =)GeKo - Czw 12 Lis, 2009
Loko napisał/a:
większość osób w tym ja ma go przymocowanego do bloku silnika, dolot sobie chodzi razem z silnikiem.
Ten patent chyba Grzesiek VTS wymyślił Jacek - Czw 12 Lis, 2009
Ryba napisał/a:
Loko napisał/a:
GeKo napisał/a:
Raceland przy pomocy blaszek, tak dość ordynarnie.
Raceland do saxo w ogóle nie jest mocowany do pasa przedniego, większość osób w tym ja ma go przymocowanego do bloku silnika, dolot sobie chodzi razem z silnikiem.
Ja mam Simote, i co moge o nim powiedziec to tyle ze takze nie przyczepialem go na stale w obawie przed popekaniem wraz z drganiami silnika, tylko oparlem go o pas przedni dwoma gumkami (odbojniki od drzwi) i za skrajne nakretki zlapalem go sprezynami od zaciskow tylnich hamulcowych od malucha.
Imo wyglada calkiem estetycznie, trzyma sie jak nalezy i prawdopodobnie nigdy nie peknie =)
druciarstwo ŁukaszS3 - Czw 12 Lis, 2009 Ja miałem Racelanda przymocowany na sztywno do pasa za pomocą ogarniętych samemu mocowań aluminiowych... Nic nie pękło jarek-malopolska - Czw 25 Lut, 2010 Pany dziś tak ostrzej poupalałem pierwszy raz po założeniu dolotu, tym bardziej, że temp była wiosenna, bardzo mocno zagrzałem silnik, po czym się zatrzymałem, aby zobaczyć co i jak... Po otwarciu maski buchnęło jak to w takim przypadku ciepłem..Włożyłem rękę do "puchy" jest taka możliwośc dzięki wielkiej dziurze w pasie przednim i stwierdziłem, że... jest tam ciepło.. Zapewne tak samo jest ciepło i u was, nie wiem czego sie tam spodziewałem skoro pod całą maską jest pierońsko nagrzane od silnika, ale pomyślałem, że z pewnością da się coś zrobić zeby o kilka stopni obniżyć temp w dolocie.. Jeden pomysł już był na forum, podrzucił gustav, o podklejeniu dolotu od spodu folią aluminiową odbijającą ciepło; byłem w castoramie/liroy_merlin i jakiś tam marketach budowlanych ale nie znalazłem takiej folii aluminiowej o jakiej ja myślałem (w więszości były to ekrany aluminiowe odbijące ciepło->coś jak się wkłada za grzejnik od sciany, podbite cienką wartwą styropianu lub jakiejś pianki [które mogłyby się stopic przy duzej temp więc chyba nie warto ryzykować]). Natomiast pomyślałem jeszcze oprócz folii obijającej ciepło o jakimś izolatorze, który miał za zadanie nie dopuszczać do nagrzewania się puchy.. Tylko co by mogło być takim izolatorem.. ?? Wiem, że już późna pora, ale chyba temat nie jest strasznie pomylony człowiek i można o tym coś podywagować, tym bardziej, pod kątem ostatniego grupowego zakupu dolotów, więc trochę osób mogło by z tego skorzystac... ŁukaszS3 - Czw 25 Lut, 2010 Też czekam co można z tym dolotem zrobić.
Z drugiej strony kiedyś miałem czujnik temperatury tzn elektroniczny termometr właśnie w tej puszce i wyświetlacz w samochodzie. Fakt na postoju przy rozgrzanym silniku temp. znacznie rosła w środku puchy. Jednak kiedy ruszałem zawsze spadała do temp. która akurat w dany dzień panowała na zewnątrz...
Także jak jedziesz to na pewno ta temp. spada!saxorulez - Czw 25 Lut, 2010 jarek-malopolsk,
zrób jakieś sensowne badania z termometrem , lub podepnij się pod OBDII i daj znać jakie sa różnice.
Ja kiedyś upalając zrobiłem takie testy i różnica jazda vs postój była gigantyczna. Zresztą co ciekawe często po upalania dotykam sobie tej chromowanej rury i u mnei była on a chłodniejsza od temp panującej wokół106 - Czw 25 Lut, 2010
saxorulez napisał/a:
Zresztą co ciekawe często po upalania dotykam sobie rury
hehe saxorulez - Czw 25 Lut, 2010 106,
spóirz na swój status pod nickiem, i przemyśl czy chcesz łapać mnie za słówka M - Czw 25 Lut, 2010
saxorulez napisał/a:
jarek-malopolsk,
zrób jakieś sensowne badania z termometrem , lub podepnij się pod OBDII i daj znać jakie sa różnice.
Ja kiedyś upalając zrobiłem takie testy i różnica jazda vs postój była gigantyczna. Zresztą co ciekawe często po upalania dotykam sobie tej chromowanej rury i u mnei była on a chłodniejsza od temp panującej wokół
ja robiłem w hondzie testy
stożek postój vs dzida
icebox postówj vs dzida
mogę się podzielić info jeśli się przyda106 - Czw 25 Lut, 2010 saxorulez heheh dobre
eM - nuuuuuda zart... bardzo prosze bo na pewno profi opracowane...M - Czw 25 Lut, 2010
106 napisał/a:
saxorulez heheh dobre
eM - nuuuuuda zart... bardzo prosze bo na pewno profi opracowane...
profi moze nie, zczytywałem to lapkiem z komputera wprost
stozek odkryty (pozna jesien)
postój 53stopnie, podczas jazdy 51stopni
icebox (zabudowany stozek - ssanie z zewnątrz)
postój ok. 35stopni, podczas jazdy 15-18 (na zew ok 8stopni)
Tylko na iceboksie potrafilo mi się posliznac sprzeglo (kiepski zamiennik) - ale sie zdarzalo