To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

MotorSport - [F1] Kubica i F1 2009

FreeMan - Sob 08 Wrz, 2007

ooo lenny zazdroszcze Ci...

Robert po :

pierwszym treningu



drugim treningu

FreeMan - Sob 08 Wrz, 2007

po 3 freningu...


Bad-i - Nie 09 Wrz, 2007

i jak widac po raz kolejny Heidfeld jest troche szybszy od Roberta
Loko - Nie 09 Wrz, 2007

No i po wyścigu, wyprzedzanie Rosberga przez Kubice było po prostu mistrzostwem świata, zrobił to genailnie i mocno podniósł mi ciśnienie. Ale manewr był perfekcyjny, idealny, świetny, wyciągnał rosberga do wewnętrznej i w ostatniej chwili odbił na lepszy zewnętrzny tor jazdy i zaatakował, jeszcze dublowany zawodnik w tym samym zakręcie dodatkowo podnosił poprzeczke emocji.
Hamilton tez nieźle poradził sobie z Raikonenem dośc ostre i ryzykowane było to wyprzedzanie ale udało sie i też było efektowne.
Szkoda tylko tej wpadki w boksach, bo gdyby nie to to według mnei Kubica doejchał by spokojnie przed Heidfeldem.

Niemy - Nie 09 Wrz, 2007

no wlasnie, gdybynie ten incydent z serwisu to byloby bardzo ciekawie
GOKART - Nie 09 Wrz, 2007

a ja myśle że nic by się nie zmieniło na mecie. Kibicuje naszemu ale trzeba być obiektywnym. Nick pod koniec już się nie napinał. Żeby wyprzedzić kogoś w F1 trzeba dysponować faktycznie lepszym bolidem. Taki to już urok F1. Gdyby doszło to konforntacji Robert nic by już nie zdziałał.
Loko - Nie 09 Wrz, 2007

GOKART napisał/a:
a ja myśle że nic by się nie zmieniło na mecie. Kibicuje naszemu ale trzeba być obiektywnym. Nick pod koniec już się nie napinał. Żeby wyprzedzić kogoś w F1 trzeba dysponować faktycznie lepszym bolidem. Taki to już urok F1. Gdyby doszło to konforntacji Robert nic by już nie zdziałał.


Tu nie chodzi o to zę wyprzedził by go na torze, bo tak faktycznie by się nie stało, wg mnie wyprzedził by go na drugim pit stopie. Wyjeżdzajac z niego miał ok 10 sekund do heidfelda, na stopie stracił ok 9 sekund i jakiś czas jechał za Kovalainenem, to daje całkiem realna szanse na to żeby przy normalnym rozwoju wydarzeń być przed Heidfeldem.

FreeMan - Nie 09 Wrz, 2007

BMW mimo problemów zadowolone z wyników GP Włoch
Zespół BMW Sauber przyzwyczaił już swoich kibiców do zajmowania czwartej pozycji w Grand Prix. W dzisiejszym wyścigu na torze Monza Nick Heidfeld po raz ósmy w tym sezonie zdobył dla teamu BMW tak wysokie miejsce. Osobiście Quick Nick w tym sezonie zajmował czwartą lokatę już pięciokrotnie. Mimo problemów podczas pierwszego pit stopu Robert Kubica zdołał ukończyć wyścig na piątym miejscu, osiągając przy tym najwyższą maksymalną prędkość spośród wszystkich zawodników na torze – 351,7 km/h.

Nick Heidfeld
„Mój start jako taki nie był zły, mimo to Kimi wystartował lepiej. Przed pierwszym zakrętem wiele się działo przede mną, na drugim byłem po zewnętrznej i tam straciłem pozycję na korzyść Kimiego. Mimo to tak stało by się wcześniej czy później, ponieważ on zatrzymywał się tylko raz. Wczesny wyjazd samochodu bezpieczeństwa pomógł wszystkim, którzy mieli strategię jednego pit stopu lub tym, którzy chcieli zjechać później. Częścią naszej strategii było zyskanie przewagi nad zawodnikami zjeżdżającymi tylko raz albo z opóźnieniem podczas pierwszego odcinka wyścigu. To nie wypaliło ponieważ na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Mimo to miałem bardzo udany wyścig z perfekcyjnymi pit stopami. Teraz możemy zacząć myśleć o zdobyciu magicznych 100 punktów w klasyfikacji konstruktorów, co byłoby olbrzymim sukcesem, gdyż jest to zaledwie nasz drugi sezon.”

Robert Kubica
„Wyścig przebiegł w porządku. Na pierwszych okrążeniach kiedy bolid był lżejszy byliśmy naprawdę szybcy, ale sądziłem, że będziemy mieli lepsze osiągi gdy bolid był obciążony, tak więc jest to ta część, nad którą prawdopodobnie powinniśmy popracować. Jeżeli chodzi o pit stop nie wjechałem na stanowisko serwisowe prosto i bolid ześliznął się z podnośnika znajdującego się z przodu, gdy mechanicy zmieniali opony. Potem nie mogliśmy wyciągnąć podnośnika spod przedniego skrzyła, co kosztowało mnie wiele czasu, ale ostatecznie szczęśliwie dla zespołu nic to nie zmieniło. Po pierwszym pit stopie byłem za Heikki Kovalainenem i nie byłem w stanie jechać bliżej niż 0,6 - 0,7 sekundy za nim, gdyż traciłem przyczepność. Po drugim pit stopie znalazłem się przed nim i musiałem wyprzedzić Nico Rosberga. Miałem świeże opony i lekki bolid, a z powodu jego jednopostojowej strategii on miał zużyte opony, i mogłem wyjść bardzo szybko z zakrętu Parabolica, co nie jest łatwą sprawą gdy się tak długo jedzie za kimś. Mimo to hamowałem znacznie później i byłem w stanie go wyprzedzić.”

Mario Theissen, szef zespołu:
„Ukończyliśmy wyścig z bardzo dobrym wynikiem, mimo iż nie wszystko przebiegło zgodnie z planem. Podczas pierwszego pit stopu Roberta bolid ześliznął się z podnośnika i straciliśmy trochę czasu. Ale Robert odzyskał stracone pozycje, wyprzedzając Heikki Kovalainena na drugim pit stopie i Nico Rosberga na torze. Wyścig Nicka był perfekcyjny. Na długim odcinku był w stanie osiągnąć tempo podobne do Kimiego Raikkonena. Pozycje czwarta i piąta oznaczają kolejne dziewięć punktów, na które zasłużyliśmy.”


Anonymous - Nie 09 Wrz, 2007

wydaje mi sie ze moglo byc lepiej niz mowia. Kubika byl tak szybki jak heidefil a mial wiecej paliwa. naprawde ladnie jechal. na starcie kowalajnen go przez chwile wyprzedzil ale potem sie niedal. Uwazam ze spokojnie mogl byc przed hajdfeldziem
gaugan - Pon 10 Wrz, 2007

Panowie,

to Bob podobno dal ciala i nie dojechal w pit'cie tak jak powinien, stad cale zamieszanie.

to jest to co dzisiaj rano slyszalem na RTL (szkopskie opinie, ale zawsze)

pzdr

Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007

dokladnie manewr wyprzedzenia Nicko były piekny , ale to co sie stało w PS to K4$%^&*(*a jakas porazka ..... tak sie wkurzylem jakby mi matke zabic chcieli .... szkoda, bo mogl by byc ciutke wyzej .... MacLareny zabily konkurencje :P
GOKART - Pon 10 Wrz, 2007

Gaugan dobrze mówi. Sam Roberto przyznał ze źle najechał do pit-stopu stąd pod złym kątem został założony podnośnik i bolid z niego spadł... Podobało mi się że przyznał się do tego i nie szedł w zaparte że to wina teamu, pogody, opon, Heidfielda, cycatej pani z pit lane itp...
Michał - Czw 13 Wrz, 2007

http://sport.onet.pl/0,12...,wiadomosc.html

no to robercik sobie juz nie pojedzi w przyszłym sezonie :(
alonso wskoczy na jego miejsce napewno ehhh

FreeMan - Czw 13 Wrz, 2007

teraz podali w TV, ze jednak nie zaostana zawieszenie, tylko FIA nalozyla kare na McLarena 100 milionow Euro i odbiora im wszystkie punkty z klasyfikacjie konstruktorow.
saxorulez - Czw 13 Wrz, 2007

Michał napisał/a:
alonso wskoczy na jego miejsce napewno ehhh


nie wiadomo.. Robert ma kontrakt do konca 2008 z tego co wiem. Poza tym skoro tak wspieraja niemca to poco im Hiszpan?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group