Jakarti - Pon 12 Sty, 2015
mniej niż dalsza eksploatacja tych kopalń przy aktualnych wynikach.. myslisz, ze jak do tej pory kazda inna branza, w tym gornictwo bylo / jest restrukturyzowane? PKP, Poczta, LOT i wiele innych? zawsze są wieloletnie odprawy, pensje do okresu emerytalnego itd. inaczej sie nie da , chyba ze ma sie różdzkę co sprawi, ze hajs sie mnoży 
Niemy - Pon 12 Sty, 2015 Tak na szybko licząc: 13tka - ok 3500zl 14tka - ok 3500zl Barbórka - ok 3500zł Deputat węglowy - 8 x 600zł= 4800zł Daje to jakieś 15tyś zł rocznego bonusu do pensji!! A dodatkowo szybsza emeryturka ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
Kenet - Pon 12 Sty, 2015
Patrząc na to zestawienie bonusów jakie dostają górnicy i miękkie lądowanie jakie się im szykuje po zamknięciu tych 4 kopalń wk...wia mnie po prostu ich postawa roszczeniowa. Jakoś nie pamiętam żeby listonosze czy piloci co 3 miesiące strajkowali. Ludzi się zwalnia z dnia na dzień, takie życie, ale nie w górnictwie. Skoro węgiel z Amsterdamu kosztuje 250, a nasz 400-500 to jestem bardzo ciekaw jak wygląda plan opłacalnego wydobycia, który podobno ma strona górników? Postawa rządu też jest ch...owa bo co innego obiecywali, a niewiele później robią inaczej. Ale to kogoś dziwi? Od kilku lat obietnice odwlekały wyrok, ale widać że miarka się przebrała i w końcu trzeba to jakoś rozwiązać. Lada moment zablokują Warszawę i znów komuś rząd zabierze i wsypie w studnię bez dna żeby tylko nie było dymu przez parę miesięcy. A później nowe wybory to ktoś inny będzie się martwił. Co za chory kraj ja jebie. Jakarti - Pon 12 Sty, 2015
jedna różnica. górnicy to spore chłopy i jest ich kosmos dużo. kopalnie są bogate, a jeszcze bardziej związki zawodowe. siła działa i dlatego są strajki, a strajkują wszyscy przecież - pielęgniarki, poczta też strajkowała, nauczyciele. wszyscy
no i gdybyś miał wywalić na raz 3.000 osob z jakiejkolwiek innej branzy - nawet prywatnej to są to już zwolnienia grupowe i trzeba to zorganizować troche inaczej. Niemy - Pon 12 Sty, 2015 Zamykanie kopalń to nie jest dobry pomysł, bo jak widać da się na tym zarobić i węgiel nadal jest potrzebny. Trzeba je tylko gruntownie zrestrukturyzoawać i odchudzić. Weźcie tez pod uwagę ile firm do okoła świadczy usługi lub produkuje coś dla górnictwa. PiTT - Pon 12 Sty, 2015 koorwa kolejny pisowski as, mastalerek... wypowiedz o manifestacji w paryzu 
az rece opadaja jak sie takich klaunow slucha... Jakarti - Pon 12 Sty, 2015 kenet, paczaj http://tvn24bis.pl/z-kraj...zad,505202.html 
dzik - Pon 12 Sty, 2015
No właśnie tam taka była, zabójca nie bał się konsekwencji złamania zakazu? Niemożliwe. Ale zakazu posiadania, gdyby taki wprowadzili, na pewno by przestrzegał
dzik - Pon 12 Sty, 2015
Bo z takiej kopali potrafi żyć całe miasto, jeden sprzedaje śrubki po 2PLN, drugi wiadra po 1000PLN do kopalni. Jak posłuchałem jak to wygląda od środka to mnie już nic nie zdziwi. Jakarti - Pon 12 Sty, 2015 tylko mi nie mów, że chciałbyś je trzymać na minusie.. nosz karfa nie chodzi o to, że trzeba je zamknąć tylko trzeba nimi jakoś zarządzać i wtedy to co napisałeś ma sens. to co od razu napisałem - trzeba najpierw wiedzieć dlaczego są niedochodowe, a później dopiero podejmować decyzje dzik - Pon 12 Sty, 2015 Nie o to chodzi, wszyscy z niej żyli bo każdy z niej wyciągał ile wlezie, śrubka za 2PLN zamiast 0,05PLN to właśnie przykład który mi został w głowie. Stąd się biorą koszty i protesty pozostałych, zniknie żyła złota. Jakarti - Pon 12 Sty, 2015 chyba nie doczytałem poprzedniego wpisu do konca
GeKo - Pon 12 Sty, 2015
Chyba nie bardzo, bo z tego co tu piszą gnata można niemal w każdym markecie kupić. http://wpolityce.pl/m/pol...rach-handlowych Zgodzę się z tym ze zakaz posiadania broni w USA nic nie zmieni bo tam jest zbyt dużo juz broni wpompowanej w rynek, legalnej i nielegalnej. dzik - Pon 12 Sty, 2015
A co ma dostęp do broni wspólnego z "gun free zone", możesz gnata kupić w kiosku ale akurat tak wnieść nie możesz. U nas wg policji masz kilkaset tysięcy nielegalnej. Co by zakaz zmienił? GeKo - Wto 13 Sty, 2015 OK tu się zgodzę, byłem przekonany że jak gdzieś jest dostęp do broni (miasto, stan) to wszędzie bez wyjątku a mianem gun free zones. Określa się właśnie miasta gdzie dostęp do broni jest ograniczony. W takim przypadku jest to bzdurny przepis. Bo w każdej chwili tak jak mówisz kupić można w kiosku obok i bez kontroli wnieść bron w takie miejsce. Z drugiej strony mówiąc jak mówisz ze nosisz bron na co dzień. To wychodzisz wieczorem na miasto pochlac i zabierasz klamkę? |
||||||||||||||||||||||||||||
