Anonymous - Nie 17 Mar, 2013 Z zasady nie wypowiadam sie na tematy ekonomiczne bo sie nie znam (w zasadzie na niczym sie nie znam ale na ekonomi to juz zupełnie) ale chciałem sie spytac(głównie Dzika i Alexa) czy naprawde uwazacie ze wysokie podatki i wysoki poziom redystrybucji (tak sie chyba to zwie,jesli sie myle to poprawcie) jest dobry dla ludzi i gospodarki??Anonymous - Nie 17 Mar, 2013
rabarbar napisał/a:
czy naprawde uwazacie ze wysokie podatki i wysoki poziom redystrybucji (tak sie chyba to zwie,jesli sie myle to poprawcie) jest dobry dla ludzi i gospodarki??
Odpowiadam ofc tylko w swoim imieniu.
Po 1. przykro mi, że uznałeś, że jestem za wysokimi podatkami. Nie wydaje mi się, że gdziekolwiek napisałem takie stwierdzenie. Btw. jaki to jest "wysoki" poziom 5%, 10%, 33%?
Po 2. jestem za systemem podatkowym pozwalającym pracodawcom zarobić swoje i rządowi funkcjonować. Nie jestem na tyle "w temacie" aby podać dokładne proporcje ale mówienie/pisanie rzeczy, które przez zdecydowaną większość 30 stron, insynuują, "że nie powinno być podatków a Państwo powinno sobie dać radę bo od tego jest" jest co najmniej nietrafione.
A miałem dodać topic do ignorowanych...M - Nie 17 Mar, 2013 No to Alex chyba bijemy piane bo mi chodzi dokladnie o to samo co tobie...Anonymous - Nie 17 Mar, 2013 Przepraszam,nie zrozumieliśmy sie,zle sformułowałem pytanie,pytałem sie Ciebie bo odniosłem wrazenie ze znasz sie na ekonomiAnonymous - Nie 17 Mar, 2013
M napisał/a:
No to Alex chyba bijemy piane bo mi chodzi dokladnie o to samo co tobie...
Że tak zacytuje coś co mi bezczelnie kiedyś wkleiłeś:
Cytat:
Cwanie się podczepiłeś po konsensus
Sorry, ale w życiu nie zgodzę się, że chodzi nam o to samo. Ty chcesz aby państwo było policyjno-wojskowe a za reszta (za którą nie jesteś w stanie) mówisz, że masz zamiar płacić sam. A ja uważam, że Państwo powinno zapewnić swoje funkcje prawodawcze, porządkowe, administracyjne, gospodarcze, socjalne i kulturalne przy optymalnie niskich podatkach które nie będę pracującym uprzykrzały życia.
Tak więc bardzo proszę nie pisz, że chodzi nam o to samo bo tak jak Ci napisałem wtedy "z goła inaczej"
rabarbar napisał/a:
Przepraszam,nie zrozumieliśmy sie,zle sformułowałem pytanie,pytałem sie Ciebie bo odniosłem wrazenie ze znasz sie na ekonomi
Skoro "odniosłeś wrażenie" to znaczy, że już nie masz wątpliwości, że się nie znam?
Mam nadzieję, że chociaż trochę odpowiedziałem na Twoje pytanie (które wg mnie było dobrze sformułowane)?M - Nie 17 Mar, 2013 Bzdury piszesz panie, straszne bzdury i kocopały.
Ale zrobię to w twoim stylu i wstawię takie coś:
zamiast rzeczowego komentarza.Jakarti - Nie 17 Mar, 2013 beda z tego dzieci Anonymous - Nie 17 Mar, 2013
M napisał/a:
Bzdury piszesz panie, straszne bzdury i kocopały.
M, WTF is wrong with U?
M napisał/a:
Ja nic nie chce od państwa oprócz wojska i policji.
M napisał/a:
Za wszystko chcę płacić sam i płacę
Czy coś Ci się pomyliło jak pisałeś te dwie linijki powyżej?
M napisał/a:
zamiast rzeczowego komentarza.
Mało razy Ci dane liczbowe i rzeczowe komentarze podawałem, które olewałeś ciepłym moczem?
Jakarti napisał/a:
beda z tego dzieci
M - Nie 17 Mar, 2013 Jakarti - Nie 17 Mar, 2013 zle zarzadzanie,
trzeba zbudowac schody albo rozdac parasolki dzik - Nie 17 Mar, 2013
rabarbar napisał/a:
Z zasady nie wypowiadam sie na tematy ekonomiczne bo sie nie znam (w zasadzie na niczym sie nie znam ale na ekonomi to juz zupełnie) ale chciałem sie spytac(głównie Dzika i Alexa) czy naprawde uwazacie ze wysokie podatki i wysoki poziom redystrybucji (tak sie chyba to zwie,jesli sie myle to poprawcie) jest dobry dla ludzi i gospodarki??
Za wysokich podatków nikt nie chce płacić, chętnie płaciłbym mniej, jak chyba każdy.
Niestety jesteśmy po kilkudziesięciu latach gospodarczej tragedii (PRL) i długo to będzie się za nami ciągnąć. Jak uzdrowić ZUS skoro trzeba wypłacać emerytury tym których składki leciały w powietrze, a to są nasi dziadkowie i rodzice?
Narazie to trzeba wyciąć wszystkie PRL'owskie zaległości których nikt nie miał odwagi ruszyć, czyli emeryturki resortowe (PO chyba pierwsze coś ruszyło), KRUS'y (wiadomo, demokracja, PSL nie pozwoli) itp.M - Nie 17 Mar, 2013
dzik napisał/a:
rabarbar napisał/a:
Z zasady nie wypowiadam sie na tematy ekonomiczne bo sie nie znam (w zasadzie na niczym sie nie znam ale na ekonomi to juz zupełnie) ale chciałem sie spytac(głównie Dzika i Alexa) czy naprawde uwazacie ze wysokie podatki i wysoki poziom redystrybucji (tak sie chyba to zwie,jesli sie myle to poprawcie) jest dobry dla ludzi i gospodarki??
Za wysokich podatków nikt nie chce płacić, chętnie płaciłbym mniej, jak chyba każdy.
Niestety jesteśmy po kilkudziesięciu latach gospodarczej tragedii (PRL) i długo to będzie się za nami ciągnąć. Jak uzdrowić ZUS skoro trzeba wypłacać emerytury tym których składki leciały w powietrze, a to są nasi dziadkowie i rodzice?
Potrzebna jest transformacja - płynne przejście od emerytur państwowych do prywatnych. Można było to zacząć w 90roku, bylibyśm pewnie już w 2/3 drogi.
Może się okazać niedługo że zus po prostu zbankrutuje i tak się stanie tylko szybciej ale przy bardzo wysokich kosztach społecznych.M - Pon 18 Mar, 2013 Świetne narzędzie.Można znaleźć bardzo szybko idealny kraj do życia dla siebie
Mi z zachodnich krajów zawsze wychodzi pierwsza szwajcaria http://www.freeexistence.org/freedom.shtmlAnonymous - Pon 18 Mar, 2013 Kurwa musze ironie pocwiczycanjas - Wto 19 Mar, 2013 Niezła akcja z tym Cyprem.
Plotka mówi, że ichniejszy parlament raczej nie zaakceptuje tego podpierdolenia kasy z kont, ale mleko i tak się rozlało. Zaufanie do systemu bankowego w całej unii pewnie zdrowo pierdutnie.
Jak dla mnie to chory pomysł, chora akcja. Tym bardziej, że w całej UE kwota gwarantowanych przez państwo depozytów na kontach wynosi 100 000 euro, więc gdyby ruszyli kasę z kont, na których zdeponowane jest poniżej 100 000 euro to byłoby złamanie tych gwarancji.
Drugą opcją jest podpierniczenie większego % kasy z kont, na których jest więcej niż 100 000 ojro, ale wtedy biją głównie w ruskich gangsta a oni pewnie nie lubią dostawać po dupie.
Ktoś wpadł na koszmarny pomysł, pewnie nawet nie zdając sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje.