HydePark - Czym sie na codzien zajmujecie, co robicie jak, zarabiacie??
pP - Sob 31 Sty, 2009
206 Gti napisał/a:
Rekomendacja:
1. Biegle !!! jeden język - certyfikat.
2. Drugi język - certyfikat
3. Idz na SHG - Świetna szkoła, świetna opinia, duże uznanie u pracodawców.
4. Jedz na wymianę. Erazmus itp.
5. Staraj sie coś skończyć za granicą.
6. Zrób studia podyplomowe.
Jak będziesz miał co wyżej - będzie Ci sie przy odrobinie szcześcia dobrze żyło.
okej, tylko dla tej rekomendacji trzeba wziac pod uwage fakt, ze ma sie wtedy kolo 30 stki kiedy mozna bylo od 7 lat zarabiac po marne 2k miesiecznie (zakładając, że płaca jest stała) i miec do tego 7 lat doswiadczenia i wysoka posade w jakiejstam firmie,Michał - Sob 31 Sty, 2009 Masz tylko jeden wybór
albo WOJSKO albo PLATA
Wybór należy do ciebiek-mart - Sob 31 Sty, 2009 No i Michal pozamiatal!
M - Sob 31 Sty, 2009 Adam na moje jedno nieznaczące zdanie jak zwykle salwa.
Jak juz napisalem szanuje twoje zdanie ale z drugiej strony nic mnie ono nie obchodzi, jak i wiekszosci tutaj wiec dowidzenia.
Jak nie umiesz zartowac to sie nie odzywaj.
Jak zwykle zaprogramowany robot wydrukowal
- mase epitetow
- rydzyka - radio maryja
- ziobre
Ktoś Cie prosił?KonradMK - Sob 31 Sty, 2009 Do autora wątku.
Prawda jest taka że kolego trafiłeś do nas nie bez powodu. Niby masz piątkę z matmy (nawet nie mów mi że ku.rwa nie masz...) i chciałbyś jak twoi zezole koledzy i koleżanki które kują po 2 doby na godzinę pójść na ynteligenckie studia i zostać kimś. Otóż ku.rwa prawda jest inna. Wszystkie przedmaturalne bajki o wysokiej kulturze nauki, grantach uczelnianych i wielkiej karierze naukowej możesz położyć obok pękniętego bloku silnika clio maxi w podwarszawskiej Wesołej. Bo musisz wiedzieć że w życiu ważne są trzy rzeczy:
1. Plata
2. Dziwki
3. Kasiora
Skoro już tu jesteś to pewnie spróbowałeś już jednego z trzech a chciałbyś wszystkie i to na raz. Więc tłumaczę. PW to dobra uczelnia. Dla lamusów. Ścisłe kierunki są bardzo rozwijające. Rozwijają lamusowatość. Wracając do trzech magicznych punktów musisz zadać sobie pytanie: "Jak do kur.wy nędzy mam studiować na polibudzie i jednocześnie w placie rwać dziwki na chajs?" No właśnie. Nie da się. To co będziesz studiował co najwyżej utrudni ci w przyszłości znalezienie pracy w tym kraju, więc wybierz mądrze. Niech to będzie coś co studiują:
1. Fajne dupy
2. Rozsądni ludzie z dużym budżetem (w placie musisz mieć "ekipę")
3. Bogate bubki (dobre znajomości przydadzą się o czym dalej)
Studia skończysz jako jeden z wielu i zadasz pytanie "co teraz ku.rwa?" No właśnie. Piłeś w placie, ruchałeś dupy, wydawałeś chajs rodziców (albo swój zarobiony na boku). Przecież się nie uczyłeś bo nie poszedłeś na PW i nie jesteś lamusem. Masz ZNAJOMOŚCI. One cię uratują.
Więc pamiętaj: nie warto marnować życia i nie ma czegoś takiego jak albo nauka albo plata, bo wybór jest oczywisty. Pamiętaj tylko żebyś tą drogą nie szedł sam, wtedy sobie poradzisz. Jak wszyscy.
hajla stajla
Idę pić.kubas - Sob 31 Sty, 2009 Adam zbytnio sie unosisz na moje. Trzeba szanowac zdanie innych ludzi. Ja tam ema szanuje i nie wazne kto ma jakie poglady. Zreszta ostanio ja wiekszosc wypowiedzi ema odbieram jako prowokacjie i zarty zreszta i tak nic sie nie moze rownac z k-martem !! Marek23 - Sob 31 Sty, 2009
Cytat:
Do autora wątku.
Prawda jest taka że kolego trafiłeś do nas nie bez powodu. Niby masz piątkę z matmy (nawet nie mów mi że ku.rwa nie masz...) i chciałbyś jak twoi zezole koledzy i koleżanki które kują po 2 doby na godzinę pójść na ynteligenckie studia i zostać kimś. Otóż ku.rwa prawda jest inna. Wszystkie przedmaturalne bajki o wysokiej kulturze nauki, grantach uczelnianych i wielkiej karierze naukowej możesz położyć obok pękniętego bloku silnika clio maxi w podwarszawskiej Wesołej. Bo musisz wiedzieć że w życiu ważne są trzy rzeczy:
1. Plata
2. Dziwki
3. Kasiora
Skoro już tu jesteś to pewnie spróbowałeś już jednego z trzech a chciałbyś wszystkie i to na raz. Więc tłumaczę. PW to dobra uczelnia. Dla lamusów. Ścisłe kierunki są bardzo rozwijające. Rozwijają lamusowatość. Wracając do trzech magicznych punktów musisz zadać sobie pytanie: "Jak do kur.wy nędzy mam studiować na polibudzie i jednocześnie w placie rwać dziwki na chajs?" No właśnie. Nie da się. To co będziesz studiował co najwyżej utrudni ci w przyszłości znalezienie pracy w tym kraju, więc wybierz mądrze. Niech to będzie coś co studiują:
1. Fajne dupy
2. Rozsądni ludzie z dużym budżetem (w placie musisz mieć "ekipę")
3. Bogate bubki (dobre znajomości przydadzą się o czym dalej)
Studia skończysz jako jeden z wielu i zadasz pytanie "co teraz ku.rwa?" No właśnie. Piłeś w placie, ruchałeś dupy, wydawałeś chajs rodziców (albo swój zarobiony na boku). Przecież się nie uczyłeś bo nie poszedłeś na PW i nie jesteś lamusem. Masz ZNAJOMOŚCI. One cię uratują.
Więc pamiętaj: nie warto marnować życia i nie ma czegoś takiego jak albo nauka albo plata, bo wybór jest oczywisty. Pamiętaj tylko żebyś tą drogą nie szedł sam, wtedy sobie poradzisz. Jak wszyscy.
hajla stajla
Idę pić.
PięknieAnonymous - Sob 31 Sty, 2009
KonradMK napisał/a:
Do autora wątku.
Prawda jest taka że kolego trafiłeś do nas nie bez powodu. Niby masz piątkę z matmy (nawet nie mów mi że ku.rwa nie masz...) i chciałbyś jak twoi zezole koledzy i koleżanki które kują po 2 doby na godzinę pójść na ynteligenckie studia i zostać kimś. Otóż ku.rwa prawda jest inna. Wszystkie przedmaturalne bajki o wysokiej kulturze nauki, grantach uczelnianych i wielkiej karierze naukowej możesz położyć obok pękniętego bloku silnika clio maxi w podwarszawskiej Wesołej. Bo musisz wiedzieć że w życiu ważne są trzy rzeczy:
1. Plata
2. Dziwki
3. Kasiora
Skoro już tu jesteś to pewnie spróbowałeś już jednego z trzech a chciałbyś wszystkie i to na raz. Więc tłumaczę. PW to dobra uczelnia. Dla lamusów. Ścisłe kierunki są bardzo rozwijające. Rozwijają lamusowatość. Wracając do trzech magicznych punktów musisz zadać sobie pytanie: "Jak do kur.wy nędzy mam studiować na polibudzie i jednocześnie w placie rwać dziwki na chajs?" No właśnie. Nie da się. To co będziesz studiował co najwyżej utrudni ci w przyszłości znalezienie pracy w tym kraju, więc wybierz mądrze. Niech to będzie coś co studiują:
1. Fajne dupy
2. Rozsądni ludzie z dużym budżetem (w placie musisz mieć "ekipę")
3. Bogate bubki (dobre znajomości przydadzą się o czym dalej)
Studia skończysz jako jeden z wielu i zadasz pytanie "co teraz ku.rwa?" No właśnie. Piłeś w placie, ruchałeś dupy, wydawałeś chajs rodziców (albo swój zarobiony na boku). Przecież się nie uczyłeś bo nie poszedłeś na PW i nie jesteś lamusem. Masz ZNAJOMOŚCI. One cię uratują.
Więc pamiętaj: nie warto marnować życia i nie ma czegoś takiego jak albo nauka albo plata, bo wybór jest oczywisty. Pamiętaj tylko żebyś tą drogą nie szedł sam, wtedy sobie poradzisz. Jak wszyscy.
Toyota Auris cubierto de plata (toyota auris pokryta srebrem)
Michał - Sob 31 Sty, 2009 Generalnie masz dwa kierunki ( studia plata )
1. mała sala - hip hopy - Studia z nauk ścisłych
2. duża sala - housy -Studia ekonomiczne/Studia z nauk społecznych
ad1. Mała sala jest jak studia ścisłe. Nie ważne jak sie ruszasz, co mówisz, wyniki muszą być tylko jeden. Dziwki. Aby ośiągnąć taki wynik musisz być dokładny, wszystko musi być już znane , jak wzory matematyczne. Musisz być robotem, dosłownie i w przenosni. Nie potrzebujesz wysublimowanego słownictwa. Wystarczą : Joł, Siema, Ruchanie ? , Aha, no , Tak, Nie, wassup, Szakaron Makaron. Nie ważna jest postawa barowa, tam mało czasu będziesz spędzać. Musisz rozwiązywać te trudne wzory na luzie, na tak im samym jaki zapodajesz na małej sali. Na drugim semestrze wpuszczą cię na mały bar. Tam mnie spotkasz. Plusem tych studiów jest taki ze łatwo dziwki wyrwać, tylko stosuj sie do wzoru plata= mc2*23[2(2+42)4%] + ( pół litra * ilość kolegów)/ilość blondyn) i to wszystko dzielisz na ileośc litrów jaką w siebie wlałeś.
ad.2. Tutaj jest o wiele trudniej. Postawa barowa OBOWIĄZKOWO NIENAGANNA !! Nie mozesz dopuscic do sytuacji ze po 12 drinie sie chwiejesz przy barze. DZIWKI PATRZĄ !! Studia ekonomiczne w tym przypadku bardzo pomagają. Stojąc z dziwką przy barze musisz na samym początku wyliczyć ile ta rozmowa cie kosztuje. Oczywiscie przeliczasz na drinki. Nie tańczysz bo to dla wieśniaków, stoisz przy barze 6 godzin i rozmawiasz. I tej tępej blondynie wkładasz do głowy rzeczy o których sam nie masz pojęcia ale !! ale musisz być czujny !! nie przesadzaj. Tutaj przyadzą się nauki społeczne
tak ogólnie napisałem. Jak chcesz moge cały wywód ci napisać. Ale to kosztuje. 2* long island, i jeden szampan cavak-mart - Sob 31 Sty, 2009 ja pierdykam
Chyba sobie na scianie powiesze! Michał - Sob 31 Sty, 2009 zapomniałem dodać.
Profesorze Konradzie, coś masz do dodania. Mogłem coś pominąćanjas - Sob 31 Sty, 2009 Majk rozjebał system.
Teraz już wszystko wiadomo.Michał - Sob 31 Sty, 2009 ahhh
bardzo ważne.
Nie ważne na jakie studia pojdziesz. Musisz to znać na pamięc . Ok 1-2 w nocy na każdych studiach ( czytaj plata ) tak powinieneś już sie porozumiewywać z innymi szakaronami.