M - Pon 09 Lis, 2009
Na tych oponach w ogole sie nie powinno jezdzic imho drogowo - doznania z jazdy to masakra. Za to np t1r sa idealnym przykladem na zime Marek23 - Pon 09 Lis, 2009
agrii Anonymous - Pon 09 Lis, 2009 Ja 2 lata temu całą zimę przejeździłem na letnich ale ostatnia mnie zmusiła do kupna zimówek... Wybrałem się z Krakowa do Tarnowa 13 lutego i..... utknąłem na letnich na międzynarodowej "4". Więc polecam każdemu chociaż zimówki na przedniej osi... Ja mam 2 nalewki markgum na zimę i dająradę na śniegu a i 200km/h na nich leciałem... Jakarti - Pon 09 Lis, 2009 polecialby pewnie i 700km/h tylko to chyba nie o to chodzi w zimowkach 
Anonymous - Pon 09 Lis, 2009
Wiem - ukazuje tylko, że nakewki nie rozlatują sie przy 120 
Jedno jest pewne - najgorsza nalewka zimowa jest o niebo lepsza na śniegu niż najlepsza wielosezonowa lub letnia  Dlatego też takie kupiłem.
PiTT - Pon 09 Lis, 2009
no nie wiem, jeździłem na nalewkach zimowych kiedyś znajomy bardzo sobie chwalił, mówił że na śnieg jest idealna tyle że 1-2 sezony i gumy nie ma znowu ja mam raczej negatywne wrażenia z jazdy na nalewkach, opona twarda jak kamień, na mokrym zero trzymania, na śniegu też do dupy wszystko zależy od producenta, ale ja bym już w życiu nie kupił nalewanek Jakarti - Pon 09 Lis, 2009 to jak uzywanie tego samego kondona dwa razy.. mozna ale po co?
nie o tym temat. dobieramy tutaj opone do felgi!! EOT. PiTT - Pon 09 Lis, 2009
a używane to niby co, też jak używanie kondona po kimś mimo wszystko wybrałbym użyki kamil - Pon 09 Lis, 2009 Nie wiem Panowie, ale uważam, ze jak poruszam się 100 Km/h czyms co ma stycznosc z ziemia na powierzchni kartki A4 to kupuje nowe i kupuje dostosowane do konkretnej pory roku czyli lato -letnie zima - zimówki. Jeżdze w mieście więc obstawiam opony, które dobrze sprawuja się na mokrym błocie posniegowym/mokre i kupujac zimówki ten parametr jest dla mnie najistorniejszy. ade - Pon 09 Lis, 2009
z zimowkami w miescie jest ten problem, ze zanim doczekamy sie sniegu to je chuj strzeli przez jazde po suchym:D:P i juz beda slabiuchne na sniegu:P kamil - Pon 09 Lis, 2009
No i dzięki takiej wiedzy firmy oponiarskie powinny wydawac więcej kasy na kampanie uświadamiające - edukacyjne.... bieżnik to nie wszystko...najistotniejsza sprawa w oponie na zimę jest mieszanka z jakiej jest zrobiona. Dostosowana przede wszystkim do znacznie niższej temperatury niż jej letni odpowiednik. Więc jak będziesz jechał na swojej nówex letniej oponie w zime po suchuteńkiej nawierzchni to i tak zatrzymasz się kilka metrów dalej niż gdybyś miał odpowiednik swojej opony tylko że na zimę. martin.h - Pon 09 Lis, 2009
Tutaj się mylisz, na suchym duże znaczenie ma powierzchnia styku opony z nawierzchnią, a w przypadku opony letniej (ze względu na budowę bieżnika) jest ona większa. GeKo - Pon 09 Lis, 2009 martin.h, gówno Ci da powierzchnia styku jak poniżej zera letnia guma jest twarda i zwyczajnie przestaje kleić do drogi, im zimniej tym gorzej. martin.h - Pon 09 Lis, 2009
Akurat miałem na myśli temperatury w okolicach zera (większość zimy to właśnie takie temperatury). W takich warunkach letnia ma krótszą drogę hamowania od zimówki. Czy poniżej zera zimówka będzie rzeczywiście lepsza? Tego bym nie powiedział, ale nie widziałem takiego porównania to nie powiem. strick - Pon 09 Lis, 2009
To gdzie Ty zyjesz? Moze patrzysz na termometr w mieszkaniu na ktorym tam pietrze zyjesz... W samochodze zimą czesto temperatury przekraczaja -5 st.
Wez lepiej potestuj, poczytaj, bo jak stwardniała letnia guma bedize lepiej hamowała od opony zimowej? Jak lubisz, to jezdzij sobie na letnich, ale nie przekonuj do tych bzdur innych... |
||||||||||||||||||||||||||||||||
Gratulacje dla jeżdzących w zimę na letnich 