Bart - Czw 31 Gru, 2009 po śmierci wspomnisz moje słowa, eM PiTT - Czw 31 Gru, 2009
bart napisał/a:
to że po życiu niczego nie będzie jest oczywiste, każdy przekona się o tym po śmierci
dokładnie tak
czy inne żyjące istoty na ziemi także idą do nieba?
kolejna dyskusja bez końca
wg. mnie śmierć oznacza totalne finito, taka natura, nie ma co się oszukiwać
jasny tunel to nic więcej jak anormalna praca mózgu w skrajnych momentach, ale zapewne po dłuższej chwili robi się ciemno M - Czw 31 Gru, 2009 to chyba nie jest śmiesznePiTT - Czw 31 Gru, 2009
eM napisał/a:
to chyba nie jest śmieszne
ale że co temat życia po śmierci?
wg. mnie nie ma niczego
wszystkie historie z duchami i różnymi anomaliami zostały stworzone na potrzeby człowieka, podobno mamy w naturze że lubimy się bać i kręci nas wszystko co niewyjaśnioneM - Czw 31 Gru, 2009 nie nie, nie jest smieszne robienie sobie jak w tym temacieM - Czw 31 Gru, 2009 PiTT - to w co wierzysz jest naprawdę twoją sprawą, mi nic do tego.
Napewno nie bede tutaj dyskutował o tym kto w co wierzy bo mnie to po prostu nie obchodzi.PiTT - Czw 31 Gru, 2009
eM napisał/a:
nie nie, nie jest smieszne robienie sobie jak w tym temacie
zgadzam się, nie ma co bo tu wydarzyła się tragedia u kogoś w rodzinie i należy to uszanowaćPiTT - Czw 31 Gru, 2009
eM napisał/a:
PiTT - to w co wierzysz jest naprawdę twoją sprawą, mi nic do tego.
Napewno nie bede tutaj dyskutował o tym kto w co wierzy bo mnie to po prostu nie obchodzi.
nie jestem w 100% przekonany, jeszcze nie wiem
na serio, ciężki temat
fajnie jakby coś było, ale kurde ja jestem realistąM - Czw 31 Gru, 2009 Mozemy sobie spokojnie przy piwku o tym pogadać, bo zaraz przyjdą tu jacyś krzykacze z onetu i bedzie flame war.
Jednoczesnie jest mi bardzo przykro z powodu kolegi, zona ma zmasakrowane zycie teraz, dobrze ze jest dzieciaczek, to daje sens do czegokolwiek.PiTT - Czw 31 Gru, 2009
eM napisał/a:
Mozemy sobie spokojnie przy piwku o tym pogadać, bo zaraz przyjdą tu jacyś krzykacze z onetu i bedzie flame war.
Jednoczesnie jest mi bardzo przykro z powodu kolegi, zona ma zmasakrowane zycie teraz, dobrze ze jest dzieciaczek, to daje sens do czegokolwiek.
jesteśmy umówieni
z przyjemnością
co do tego gościa, zniszczył innym życie i to jest fakt
nie wyobrażam sobie tego, akt totalnego egoizmu, trzeba mieć na serio nieźle zniszczoną psychę M - Czw 31 Gru, 2009 Wyobraź sobie sytuację gdzie wplatałeś się w jakiś przestępczy swiatek mniej lub bardziej swiadomie. I teraz jesteś w dupie bo masz ultimatum ze albo sie powiesisz albo Ci zatłuką żonę i córeczkę. Bo wiesz za duzo, bo to bo tamto, bo maja na Ciebie haka etc.
TO nie jest materiał na kolejny odcinek klanu, czesto bywaja takie przypadki ze oni sami pomagaja "sie powiesic".PiTT - Czw 31 Gru, 2009
eM napisał/a:
Wyobraź sobie sytuację gdzie wplatałeś się w jakiś przestępczy swiatek mniej lub bardziej swiadomie. I teraz jesteś w dupie bo masz ultimatum ze albo sie powiesisz albo Ci zatłuką żonę i córeczkę. Bo wiesz za duzo, bo to bo tamto, bo maja na Ciebie haka etc.
w takim wypadku oczywiście, ale biorąc pod uwagę najczęstsze przyczyny samobójstw czyli stany depresyjne to już zupełnie inna para kaloszyKonradMK - Sob 02 Sty, 2010
Vlodarsky napisał/a:
Ja czasami mam takie myśli, że dałem dupy jeśli chodzi o moją edukację, że jestem za mało bystry, że nie potrafię wszystkiego ogarnąć, że mi się wszystkiego odechciewa i dopada mnie taka straszna niemoc. Jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy siadają psychicznie bo coś ich dobija. Dziwne to życie. Człowiek jest co raz starszy i plany przechodzą w marzenia, a później w poczucie niespełnienia Za dużo filmów oglądam chyba i za dużo bym chciał.
Marku, a masz czasem takie wrażenie że ludzie dookoła ciebie to zombie a ty mimo że nie chcesz zaczynasz powoli się w takiego zamieniać, jak byś został ugryziony i tylko kwestią czasu jest to kiedy staniesz się taki jak oni? ja wstaję rano z łóżka tylko dlatego że napie...alają mnie plecy.kamil - Sob 02 Sty, 2010 To ide na Policje , nie dam się zastraszać jakimś cwelom bez szkoły. Samobójstwo to straszna rzecz.k-mart - Pon 04 Sty, 2010 Dzisiaj sie dowiedzialem, ze dobry ziom mojego ojca oraz moj powiesil sie 1.stycznia.
Wierzyc mi sie nie chce, widzialem go ostatnio miesiac temu i sprawial wrazenie czlowieka ktory cieszy sie zyciem. 58lat, wlasna dobrze operujaca firma, pare drogich samochodow, bardzo pozytywny czlowiek.
Dla mnie szok, nigdy bym nie pomyslal....