z nakedów mi się zawsze podobał honda hornet, suzuki bandit tez jest całkiem przyjemny
z kolei na początek ciekawą opcja mogłoby byc suzuki gs500, na pewno jest tańsze od horneta i bandita, jest tez pewnie nieco lżejsze, niestety ma dość wąska tylna oponę, przez co nie wygląda tak okazale jak bandit i hornet. oczywiście kluczowa kwestia jest tutaj budżet, moje propozycje są raczej z tych tanich, gdyż można już dopaść konstrukcje już dość leciwe Bart - Czw 24 Mar, 2011 eM musi mieć hądę!M - Czw 24 Mar, 2011 O kurde mistrzowski
A gs500 miałem dawno temu kupić ale nie było mnie stać - to było 10 lat temu 106 - Czw 24 Mar, 2011 jak ktos szuka dobrego motoru do miasta to zdecydowanie polecam k20
kurde, jaco
poza muzą to jeszcze w nakedach cię rozumiem
o duke'u śnie po nocach
to nie jest nowy model, ma juz pare sezonów. Ciężko dostać . I jak na złość , jest to 900;tka. Chciałbym od czegoś mnie "poyebanego" zacząć a super duke jest mega hardcorem, wariatBart - Czw 24 Mar, 2011 Michał - Czw 24 Mar, 2011
kochałbym goRyba - Czw 24 Mar, 2011 I ta SV650 też w miare osiągi jak na 72 kunie - niecałe 4 do paczki, i 4-6 spalanko
I zawsze korki nie istnieją...
Anonymous - Czw 24 Mar, 2011
Czesio napisał/a:
M napisał/a:
Preferowany naked bike.
z nakedów mi się zawsze podobał honda hornet, suzuki bandit tez jest całkiem przyjemny
z kolei na początek ciekawą opcja mogłoby byc suzuki gs500, na pewno jest tańsze od horneta i bandita, jest tez pewnie nieco lżejsze, niestety ma dość wąska tylna oponę, przez co nie wygląda tak okazale jak bandit i hornet. oczywiście kluczowa kwestia jest tutaj budżet, moje propozycje są raczej z tych tanich, gdyż można już dopaść konstrukcje już dość leciwe
Janusz napisał/a:
+1
Bart - Czw 24 Mar, 2011 mam wrażenie, że GS500 jest trochę za mały dla faceta 180+ cm.
Anegdotka moto:
widziałem parę dni temu dorosłego faceta w skórzanym stroju (czarne spodnie z frędzelkami + czarna motocyklowa kurtka) dosiadającego chińskiego pseudochopperka 50ccm z płomieniami na zbiorniku. Mistrz wyścig misiek86electro - Czw 24 Mar, 2011 Ryba co do pojemności myśle że nie trzeba tak fantazjować. Oczywiście jeździsz już troche z tego co wnioskuje z postów, dlatego dla Ciebie 125 jest małym motórem.
Wole kupić 125 nawet na dwa sezony i wykorzystać go w 100% niż zakładając 4setke i jeździć na 47%Bart - Czw 24 Mar, 2011 Dla Ryby 750ccm po połowie sezonu było już mało Ryba - Czw 24 Mar, 2011 #Misiek Nie jeździłem jakoś super długo, natomiast jak masz faktycznie warunki finsnsowe - to smiało, kup faktycznie 125 i zmień ją na coś większego po miesiącu.
Pojemność jest na prawdę nie ważna, to czy umrzesz na motorze jest uwarunkowane tylko od Twojej wyobraźni a można zaoszczędzić sobie zachodu i pieniędzy.
#Bart Było mało, ale moja 750ccm jest już dość stara i to może dlatego misiek86electro - Czw 24 Mar, 2011 A co do miasta to chyba lepiej poskakać po krawężnikach na super moto o mniejsze masie Janusz - Czw 24 Mar, 2011
Ryba napisał/a:
Nie jeździłem jakoś super długo, natomiast jak masz faktycznie warunki finsnsowe - to smiało, kup faktycznie 125 i zmień ją na coś większego po miesiącu.
Pojemność jest na prawdę nie ważna, to czy umrzesz na motorze jest uwarunkowane tylko od Twojej wyobraźni a można zaoszczędzić sobie zachodu i pieniędzy.
ryba w motocrosie nie jeździ sie ns niczym większym niż 450 bo się robi za ciężkie... maks 450, dodatkowo taka 250 w dwusuwie potrafi sklepać 450 w czterosuwie, oczywiście kwestia kierowcy i toru... bo dwusuwem trzeba iść cały czas bomba, nie ciągnie z dołu poprostu ja osobiście przy moich gabarytach zastanawiałbym sie nad 250... tyle ze w sumie dla mnie to by najlepsza była 80 żeby sie jeździć nauczyć