Rower skacze po całej drodze i nie wiadomo kiedy się wy.ebiesz
z całym szacunkiem i bez cwaniactwa, ale...
jesli Twoje niebezpieczne zjazdy na rowerze są tak ekstremalne jak Twoja jazda samochodem, to faktycznie strach się bać...
zeby nie było, nie jestem ekspertem do rowerów fakt, mało jeżdze nie trenuje wyczynowej jazdy na nich od 15 lat, i nie wiem jakie skutki am jazd ana rowerze na stawy owszem zdarzyło mi sie coś skoczyć , podnieść jakies przednie czy tylne koło, skrzywić jakąś rawke, zeskoczyć z jakiegoś murka czy coś... itp, ale ekspertem nie jestem a mój rower ma jakies 14 i kuwa jak jade z jakimś kumplem na przeciętnym nowym rowerze to on po prostu się turla z górki a ja muszę pedałować na maksa a i tak go dogonić nie mogę martin.h - Pon 23 Maj, 2011
Bart napisał/a:
czasem fajnie jest mieć kroskantrowego fulla
Full nie full, to są kamienie wielkości piłki tenisowej
Janusz napisał/a:
z całym szacunkiem i bez cwaniactwa, ale...
jesli Twoje niebezpieczne zjazdy na rowerze są tak ekstremalne jak Twoja jazda samochodem, to faktycznie strach się bać...
Oj Janusz robisz się strasznie niemiły, jeśli to miał być zart to nie wyszedł.
Zrozum, że nie każdy napina na urwanie karku, spowodowane jest to mniejszymi umiejętnościami, czasem barierą psychiczną, a czasem też innymi przypadkami. Nie każdemu też zależy na najlepszym czasie, czasem mozna jechać na 50% i mieć z tego przyjemność.
Sorry, ale ostatnio strasznie kozaczysz, jeżdzisz bardzo dobrze, tego Ci nie ujmuję, ale zejdź trochę na ziemię.Jacek - Pon 23 Maj, 2011 załóż siodło!Janusz - Pon 23 Maj, 2011
martin.h napisał/a:
Zrozum, że nie każdy napina na urwanie karku, spowodowane jest to mniejszymi umiejętnościami, czasem barierą psychiczną, a czasem też innymi przypadkami. Nie każdemu też zależy na najlepszym czasie, czasem mozna jechać na 50% i mieć z tego przyjemność.
Sorry, ale ostatnio strasznie kozaczysz, jeżdzisz bardzo dobrze, tego Ci nie ujmuję, ale zejdź trochę na ziemię.
ej kozacze tylko do Ciebie i to juz od dawna a kozacze dlatego ze strasznie gadałeś o evo z klatka kłowka, ze slickiem itp, wiec zawsze msylałem ze będzie dobra jazda ze szok, napinanie o wszystko itp... a tu ejst napinanie ale jak do koscioła Tylko dlatego mnei to tak smieszy w sumie i czepiam sie tego nie od tego roku
a ponadto cos tam tez gdzieś na rowerze jeździłem (jak każdy) i nawet na 14 letnim struclu na sztywnej ramie z którego wszystkie ziomki sie śmiały można było nieźle się wyszaleć zjeżdżając z jakiejś kamieniste górki, fakt zepo jednym zjeździe łapy napierały masakrycznie. I ze największy fan był żeby jechać na swojej granicy psychicznej, bo jedziesz najszybciej jak umiesz na danym gruzie żeby sobie krzywdy nie robić, dlatego narzekania na coś takiego tez nie rozumiem
ponadto znam swoje miejsce w szeregu, kombinuje żeby jechać na marna amatorke pod krakiem, i znając życie jak pojade to dostane becki od bardziej seryjnych samochodów niż moja seria i to na podziały w klasach jeszcze wiec ja naprawdę nie ogarniam, gdybym ogarniał zjadałbym wszystko i wszystkich, wszystkim tyle martin.h - Pon 23 Maj, 2011 Oj Janusz, zmocz główkę Janusz - Pon 23 Maj, 2011
martin.h napisał/a:
Oj Janusz, zmocz główkę
sam zamocz, Ooooo Jacek - Pon 23 Maj, 2011 he heGeKo - Pon 23 Maj, 2011 Może pójdziecie we dwóch
Janusz - Pon 23 Maj, 2011 bywam w pobliżu co niedziela wiec czemu nie Jacek - Pon 23 Maj, 2011 idę z nimi.... popilnuję żeby się nie pozabijali martin.h - Pon 23 Maj, 2011
Jacek napisał/a:
idę z nimi.... popilnuję żeby się nie pozabijali
Myślałem, że chcesz pokazać co i jak Janusz - Pon 23 Maj, 2011
martin.h napisał/a:
Jacek napisał/a:
idę z nimi.... popilnuję żeby się nie pozabijali
Myślałem, że chcesz pokazać co i jak
hehe,
"Jacek, Ty ruchasz pierwszy" M - Pon 23 Maj, 2011 O rukwa Janek zniszczyłeś system
Jacek - Pon 23 Maj, 2011 dziękuję GeKo - Pon 23 Maj, 2011 My ze 106tym znamy tą lokalizację bardzo dobrze