To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Majkowe przygody z motoryzacją

Michał - Czw 24 Gru, 2009

bart - i co wtedu ? bo nie orientuje się za bardzo :/
karqu, podłoga to fale oceanu , bardzo wzburzone, hmmm sztorm ?? :)

KarQ - Czw 24 Gru, 2009

Dostajesz 80% ceny z euro-taxu. Tak przynajmniej kiedyś było.

Ewentualnie, można było się nie zgodzić i wziąć auto + kolejna wycena.

Michał - Czw 24 Gru, 2009

80% + furia ? czy samo 80%
KarQ - Czw 24 Gru, 2009

80% samo.

Ewentualnie auto + dodatkowa wycena na robociznę.

Ale tak było spory kawałek czasu temu. Kumplowi Astrę przykasowali i naliczyli mu szkodę całkowitą, ale z racji, że robił auta na co dzień, wydębił auto z kasą na robociznę.

Nie wiem jakie teraz obowiązują standardy.

Bart - Czw 24 Gru, 2009

ubezpieczalnia przyznaje kasację jeśli koszt naprawienia samochodu przekracza zdaje się te 80% wartości samochodu - w tym wypadku zapewne tak będzie - uszkodzenia są dość poważne, a samochód (bez urazy) - stary i niewiele warty. Dostajesz kasę do łapy i masz samochód - robisz z tym co chcesz - naprawiasz, sprzedajesz rozbity, jeździsz rozbitym a kasę prze.pierd.alasz w placie (póki jeszcze jej nie zamknęli).
martin.h - Czw 24 Gru, 2009

To wcale nie jest takie kolorowe, przechodziłem to (poczytaj u mnie w pimpie), dostaniesz różnicę w cenie pomiędzy wartością z eurotaxu, a wartością wraku wycenioną przez rzeczoznawcę. U mnie to było jakieś 55% wartości.
Barejka - Czw 24 Gru, 2009

sprzedaj do zyda, kup e36 cabrio :]
martin.h - Pią 25 Gru, 2009

A i jeszcze jedno, patrząc na podaż części blacharskich do 306 kabrio jak i ceny robocizny w Wa-wie może być ciężko naprawić to za przyznaną kasę. Chyba, że masz jakiegoś znajomego blacharza. To tak patrząc realistycznie.
KarQ - Pią 25 Gru, 2009

Dobra, jeśli nawet podliczą całkowitą to myślę, że nie stracisz. Dałeś za niego 5.5, tak? W eurotaxie pewnie stoi ~8k. Fakt, mógłbyś sprzedać z większym zyskiem, ale cóż.

BTW. Mniej więcej przy ilu dostałeś strzał :?:

bart napisał/a:
(póki jeszcze jej nie zamknęli).


Spokojnie, rozmawiałem ostatnio z właścicielem i powiedział, że nie ma obawy. Poza tym otworzył filię na Woli:


martin.h - Pią 25 Gru, 2009

Ja yebie :rotfl:
k-mart - Pią 25 Gru, 2009

Majk,
moj stary pare lat temu mial identyczna historie w PL takim samym sprzetem jak Twoj, zielonym. Nie pamietam co z tego wyszlo, w kazdym razie auto bylo do kasacji bo u niego tyl w ogole nie istnial. Podpytam jak to sie skonczylo finansowo.

Michał - Pią 25 Gru, 2009

KarQ napisał/a:
Dobra, jeśli nawet podliczą całkowitą to myślę, że nie stracisz. Dałeś za niego 5.5, tak? W eurotaxie pewnie stoi ~8k. Fakt, mógłbyś sprzedać z większym zyskiem, ale cóż.

BTW. Mniej więcej przy ilu dostałeś strzał :?:

bart napisał/a:
(póki jeszcze jej nie zamknęli).


Spokojnie, rozmawiałem ostatnio z właścicielem i powiedział, że nie ma obawy. Poza tym otworzył filię na Woli:

Obrazek


stałem na swiatłach, a koles mozna powiedzieć że sie toczył. Ale to franzuc, a on pancerwagonem VW jechał.

KarQ - Pią 25 Gru, 2009

Dobra, nie ma co filozofować. W poniedziałek będziesz wiedział.

Proponuję po lufce do monitora. Co Wy na to :?:

Ryba - Pią 25 Gru, 2009

Czelo,
ja bym sprzedał jednak Michu :\

Sztorm nie wróży dobrze.

GeKo - Pią 25 Gru, 2009

KarQ napisał/a:
Za to ma być kasacja?


Będzie kasacja, aczkolwiek może żądać naprawy. Jak sprzedałem moje poprzednie clio kumplowi to tydzien później jakiś dupek mu wjechał w bardzo podobny sposób z zewnątrz nic a w bagarku podłoga zwinięta. Tyle że u niego błotników nie zwinęło jak u Ciebie. Auto miało wartość 10k robotę wycenili na 4k i chcieli kasację zrobić i puścić auto na aukcji.

Reszta mniej więcej tak jak mówi martin.
1 Kasacja. Dają Ci wrak + wyrównanie do wartości auta (przeważnie 80%).
2. Kasacja. Zabierają auto dostajesz 80% wartości. I tu wygląda to tak. Sprzedają auto na aukcji i dostajesz kasę z aukcji + wyrówanie do wartości ubezpieczenia (80%).
2.1 Po aukcji przeważnie masz 2tyg czasu na zdecydowanie się. Teraz szukasz kogoś kto kupi od Ciebie auto za większą kasę niż cena którą ktoś wylicytował na aukcji. Możesz mu sprzedać auto ale za cenę wyższą niż została wylicytowana na aukcji, (za mniej Ci nie wolno sprzedać) Natomiast na umowie z gośćiem spisujesz że zapłacił tylko ciut więcej niż ktoś na aukcji wylicytował a umówioną kwotę (oczywiście wyższą) daje Ci do ręki. Dzięki czemu ubezpieczyciel wypłaca wyrównanie do wartości auta sprzed wypadku nie z rzeczywistej kwoty jaką dostałeś od nabywcy ale z kwoty niższej która została zapisana na umowie, jednak musi to być kwota wyższa niż osiągnięta na aukcji.
Mam nadzieję że udało mi sie to jasno opisać. Generalnie rozwiązanie 2.1 jest najbardziej opłacalne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group