PiTT - Pią 25 Mar, 2011 ucinając dalsze dyskusje bo wiem że nigdy się nie dogadamy na forum
pytanie było z czystej ciekawości, bez złośliwości
niech każdy robi co mu pasuje w życiu
nie jestem godzien aby dawać innym "mądre" rady kosmita - Pią 25 Mar, 2011
Cytat:
pier.dolita z tymi studiami
+0.5
bo połowicznie się zgadzam, jak ludzie wybierają się na studia do wyższej szkołu lansu i bansu na zarządzanie i markjeting itp, to rzeczywiście mija się to z celem dla 98% z tych osób, ale jak ktoś idzie na porządne studia, to powinno to w przyszłości procentowaćmartin.h - Pią 25 Mar, 2011 PiTT, ja nie mam magistra Marek23 - Pią 25 Mar, 2011
PiTT napisał/a:
ucinając dalsze dyskusje bo wiem że nigdy się nie dogadamy na forum
Pitt,ale ja bym tak chciał się na forum dogadać PiTT - Pią 25 Mar, 2011
Marek23 napisał/a:
PiTT napisał/a:
ucinając dalsze dyskusje bo wiem że nigdy się nie dogadamy na forum
Pitt,ale ja bym tak chciał się na forum dogadać
Ty lepiej odbierz olejek bo zaraz się rozmyślę
muszę kierownika Borasa zapytać czy ma wkładki ITG do maździochy bo jak ma to nie sprzedaję olejku, przyda się Marek23 - Pią 25 Mar, 2011 Dobra,dobra byde...podjade mx5anjas - Pią 25 Mar, 2011 Studiów nie robi się tylko dla papierka Marek23 - Pią 25 Mar, 2011 Anjas, Ty jestes wyjatkiem. Ja czulem pogarde dla kolegow z grupy, same kur.wa debile.
Ale tez mam taki charakter...Bad-i - Pią 25 Mar, 2011
Yarko napisał/a:
PiTT, wartość wyższego wykształcenia w Polsce jest żadna, wszyscy uznają je za "papierek który może się kiedyś przydać"
po części się zgodze po części nie.....
Mnie martwi co innego, jakiś czas temu Mgr. był osobą "wykształconą i perspektywistyczną", później MBA zaczeło być takim luksusem. Niestety w chwili obecnej mimo że taki papier posiadam, uważam że w najbliższym czasie albo wymyślą coś nowego albo trzeba będzie byc doktorem ekonomii żeby być docenianym.
Po prostu ze względu na bardziej spopularyzowaną wersje MBA na rynku Polskim - staję sie to słabym punktem przetargowym..Anonymous - Pią 25 Mar, 2011 a ja bym karwa oddał wiele zeby na chwile cofnąć się z 15 lat,przyyebałbym sam sobie w ryj i wytłumaczył temu gnojkowi sprzed 15 lat ze ma skończyc studia......Marek23 - Pią 25 Mar, 2011 Rabarbar,za te same pieniądze wołałbym pracować fizycznie niż siedzieć przed kompem. 8 godzin na siedząco to hardcore dla ciała...Anonymous - Pią 25 Mar, 2011
Marek23 napisał/a:
Rabarbar,za te same pieniądze wołałbym pracować fizycznie niż siedzieć przed kompem. 8 godzin na siedząco to hardcore dla ciała...
Ja też,zresztą ja lubie fizycznie pracować.Chodzi mi bardziej o wiedze którą mógłbym nabyć na studiach niz o rodzaj pracy czy zarobki po tych studiachBad-i - Pią 25 Mar, 2011
Marek23 napisał/a:
Rabarbar,za te same pieniądze wołałbym pracować fizycznie niż siedzieć przed kompem. 8 godzin na siedząco to hardcore dla ciała...
Niestety jezeli nie jest sie zawodowym sportowcem to rzadko jest okazja do zarobienie tyle samo fizycznie co przy "kompie"Anonymous - Pią 25 Mar, 2011
Bad-i napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Rabarbar,za te same pieniądze wołałbym pracować fizycznie niż siedzieć przed kompem. 8 godzin na siedząco to hardcore dla ciała...
Niestety jezeli nie jest sie zawodowym sportowcem to rzadko jest okazja do zarobienie tyle samo fizycznie co przy "kompie"
dobry spawacz czy murarz zarabia duzo wiecej niz nauczyciel czy urzędnikBad-i - Pią 25 Mar, 2011
rabarbar napisał/a:
Bad-i napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Rabarbar,za te same pieniądze wołałbym pracować fizycznie niż siedzieć przed kompem. 8 godzin na siedząco to hardcore dla ciała...
Niestety jezeli nie jest sie zawodowym sportowcem to rzadko jest okazja do zarobienie tyle samo fizycznie co przy "kompie"
dobry spawacz czy murarz zarabia duzo wiecej niz nauczyciel czy urzędnik
he he true, ale nie o to mi chodziło
dobra ide poczytac o tych skrzydełkach (bo gdzie MILFy są to już wiem)