ze diesle maja wiekszy potencjal niz n/a (czytamy dokładniej )
z drugiej strony ciezko sie nie zgodzic, ze dlubanie turbo diesla jest tansze od dlubania turbo benzyny
przeczytałeś to co napisałem? może się mylę, ale mi chodzi o to że kupując turbo benzynę dostajesz w cenie to za co w turbo dieslu musisz dopłacić za czipa, bo turbo benzyna jest mocniejsza i ma mniejszy zapas mocy zostawiony przez producenta.Bad-i - Czw 19 Sie, 2010 a Ty przeczytales co ja napisalem ?? Przeciez kolega napisal turbo diesel vs benzyna N/A a nie benzyna turbo.KonradMK - Czw 19 Sie, 2010 ale ja się zgadzam z tobą, tyle, że kwestia ceny dłubania nie jest tu kluczowa a współczynnik cena/końcowy wynik. w dieslu musisz dopłacić żeby mieć w zbliżeniu to co w benzynie dostaniesz w standardzie. mówimy o turbo.zefir - Czw 19 Sie, 2010 tyle ze spalanie 2xwieksze plus lanie vpałer100, a to mi sie juz mniej podobuje do codziennej jazdy vs diesel.
tyle ode mnie w temacie ))
zycze milego dnia i mokrego dungusa )
do zobaczenia za tydzien
bizon - Czw 19 Sie, 2010 temat chyba troche zszedl na manowce Bad-i - Czw 19 Sie, 2010
KonradMK napisał/a:
ale ja się zgadzam z tobą, tyle, że kwestia ceny dłubania nie jest tu kluczowa a współczynnik cena/końcowy wynik. w dieslu musisz dopłacić żeby mieć w zbliżeniu to co w benzynie dostaniesz w standardzie. mówimy o turbo.
Ja tez sie z toba zgadzam ale jezeli mowimy o samochodach z mniejszymi motorami. Wezmy dla przykladu obojetnie: VW 3.0 tdi (A6, touared, A5 czy A4), BMW 3.0D (530, 330, X5) - te silnik po wirusie za 1.800 maja pod 300 KM a momentu okolo 600 NM. Teraz pokaz mi 3.0 turbo benzyne ktora po programie (i juz nie mowie o tym czy bedzie roznica w programie) bedzie miala takie lub podobne spalanie do diesla. Nie wspomne o fakcie ze takich 3.0 T jest bardzo maloWalle - Czw 19 Sie, 2010 Za dużo rzeczy jest do pogodzenia, za małe możliwości finansowe - zazwyczaj. Tym bardziej jak jest możliwość posiadania tylko jednego auta i jak nie jesteś singlem tylko masz rodzinę z dziećmi
Chętnie jeździł bym Saabem 95 turbo bena w kombi - ale za drogi w użytkowaniu, za dużo pali, za drogie części, psuje się itp
Chętnie jeździłbym BMW E46 w dieslu kombi z rozsądnym przebiegiem, z rozsądnym wyposażeniem i rozsądną ceną i w roczniku 2003 + - ale takich zazwyczaj nie ma. Albo brak mi cierpliwości. A poza tym nie zniósłbym kilku tysi przy wymianie osprzętu....
Chętnie jeździłbym Volvo s70 d5, albo jakąś turbobenzyną - patrz wyżej jak Saab + duże przebiegi diesli i z tego powodu wszystko się może zdarzyć....utrzymanie droższe niż e39 czy A6 chyba nawet....
Chętnie jeździłbym Foresterem 2.0T - ale mam cykora - patrz Saab i Volvo, spalanie przede wszystkim i obawy o drogi serwis...
Jak masz dość napięty budżet każdego miecha to masz stracha po prostu - co będzie jak coś pier.....
Proza życia Przynajmniej u mnie tak jest.
Dlatego jeżdżę 9 letnim japońcem, który jest dość przewidywalny i niespodzianki raczej mnie - odpukać omijają.KonradMK - Czw 19 Sie, 2010
Bad-i napisał/a:
KonradMK napisał/a:
ale ja się zgadzam z tobą, tyle, że kwestia ceny dłubania nie jest tu kluczowa a współczynnik cena/końcowy wynik. w dieslu musisz dopłacić żeby mieć w zbliżeniu to co w benzynie dostaniesz w standardzie. mówimy o turbo.
Ja tez sie z toba zgadzam ale jezeli mowimy o samochodach z mniejszymi motorami. Wezmy dla przykladu obojetnie: VW 3.0 tdi (A6, touared, A5 czy A4), BMW 3.0D (530, 330, X5) - te silnik po wirusie za 1.800 maja pod 300 KM a momentu okolo 600 NM. Teraz pokaz mi 3.0 turbo benzyne ktora po programie (i juz nie mowie o tym czy bedzie roznica w programie) bedzie miala takie lub podobne spalanie do diesla. Nie wspomne o fakcie ze takich 3.0 T jest bardzo malo
zgoda, ale taki diesel się nie kręci do 9krpm i w najlepszym razie mu padną wtryski (w E klasie np kosztują po ok 500 za sztukę) albo turbo. I nie będzie palił aż tak dużo mniej przy 300KM (będzie?). Poza tym 3.0T w benzynie po tuningu będzie miał z 500KM jeśli już mówimy o hardkorowych przyrostach.
chyba że nie mam racji i diesle są po prostu lepsze PiTT - Czw 19 Sie, 2010 2.0TFSI po programie pali w mieście 11-13l.
w trasie ok. 9l.
diesel będzie palil w miescie ok 10 a w trasie ok 6
do tego roznica w cenie za paliwo, szczególnie jak ktos tankuje racinga
mimo wszystko diesel będzie tańszy
oczywiście kupując nowe auto w salonie gdzie różnica między beną a dieslem wynosi np. 20tyś, nie opłaca się dokładać do diesla bo różnica zwróci się po kilku latach
zależy kto co lubi, ja teraz zdecydowałem się na dyszla ze względu na wizję dalszych podróży
co do wielkości auta to każdy musi indywidualnie podejść do tematu, jak ktoś dużo wozi to kupuje duże autodzik - Czw 19 Sie, 2010
Bad-i napisał/a:
VW 3.0 tdi (A6, touared, A5 czy A4), BMW 3.0D (530, 330, X5) - te silnik po wirusie za 1.800 maja pod 300 KM a momentu okolo 600 NM. Teraz pokaz mi 3.0 turbo benzyne ktora po programie (i juz nie mowie o tym czy bedzie roznica w programie) bedzie miala takie lub podobne spalanie do diesla. Nie wspomne o fakcie ze takich 3.0 T jest bardzo malo
Moment to podstawa
Zamiast 300KM w dieslu wole 250KM w tbenzynie, z bardzo prostej przyczyny, zakres obrotow.
W jednym i drugim doladowanie pojawi sie podobnie, przy ok 2000rpm, tylko ze benzyna poleci do 7000rpm. Spalanie 2.0TFSI bedzie pewnie porownywalne do 3.0TDI. Nawet gdyby byl to litr a nawet dwa na setke to w tym momencie dochodzimy do absurdu, bierzesz samochod za 200kPLN i boli Cie dolozyc stowke wiecej do wyprawy w gory. W A4 wymiana 2.0 na 3.0TDI wymaga doplaty.... 50kPLN.M - Czw 19 Sie, 2010 Super
Mialo byc o czym innym ale jak widzę zawsze kończy się obrywaniem sobie kieszeniKonradMK - Czw 19 Sie, 2010
M napisał/a:
Super
Mialo byc o czym innym ale jak widzę zawsze kończy się obrywaniem sobie kieszeni
ależ skąd, ja się zgadzam i z badim i z dzikiem, tylko że...
Bad-i - Czw 19 Sie, 2010
dzik napisał/a:
Bad-i napisał/a:
VW 3.0 tdi (A6, touared, A5 czy A4), BMW 3.0D (530, 330, X5) - te silnik po wirusie za 1.800 maja pod 300 KM a momentu okolo 600 NM. Teraz pokaz mi 3.0 turbo benzyne ktora po programie (i juz nie mowie o tym czy bedzie roznica w programie) bedzie miala takie lub podobne spalanie do diesla. Nie wspomne o fakcie ze takich 3.0 T jest bardzo malo
Moment to podstawa
Zamiast 300KM w dieslu wole 250KM w tbenzynie, z bardzo prostej przyczyny, zakres obrotow.
W jednym i drugim doladowanie pojawi sie podobnie, przy ok 2000rpm, tylko ze benzyna poleci do 7000rpm. Spalanie 2.0TFSI bedzie pewnie porownywalne do 3.0TDI. Nawet gdyby byl to litr a nawet dwa na setke to w tym momencie dochodzimy do absurdu, bierzesz samochod za 200kPLN i boli Cie dolozyc stowke wiecej do wyprawy w gory. W A4 wymiana 2.0 na 3.0TDI wymaga doplaty.... 50kPLN.
A ty nadal czepiasz sie momentu........ To miej te swoje 250 KM w tbenzynie i trzymaj ten silnik w plecaku. Bo jak do tej pory jeszcze nikt nie wrzuca 2.0 T do SUVów - pomysl dlaczego.....
Swoja droga uwazam ze 300 konne 3.0 TDI w takim A4 czy A5 zleje 250 konna turbo benzyne nawet w SubaruKonradMK - Czw 19 Sie, 2010
Bad-i napisał/a:
A ty nadal czepiasz sie momentu........ To miej te swoje 250 KM w tbenzynie i trzymaj ten silnik w plecaku. Bo jak do tej pory jeszcze nikt nie wrzuca 2.0 T do SUVów - pomysl dlaczego.....
może dlatego, że 3.0 lepiej wygląda niż 2.0 i do tego więcej kosztuje?PiTT - Czw 19 Sie, 2010 kwestia gustu
kupując nowe auto bym to brał pod uwagę
ale kupując używane wybrałby furę w lepszym stanie bez nakręcania się koniecznie na dizla
za to zdecydowanie preferuję turbo