Marek23 - Pon 06 Wrz, 2010 Formularz chroniony haslem,nie potrafie skopiowac tabeli. Slaby ze mnie informatyk,pewno ktos to obejdzie... Bad-i - Pon 06 Wrz, 2010 tak samo bylo po Tychach ale jakos dzialalo  - ja tez z IT to nie mam nic wspolnego
qbica - Pon 06 Wrz, 2010 Bad-i, zainstaluj sobie open office to bedzie dzialac  ale i tak juz wrzucilem na poprzednia strone wyniki ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
Bad-i - Pon 06 Wrz, 2010 yyyyyy hmmmmmm co to jest zainstaluj ?? a co to open moje office jest otwarte
Hołek powiedział ze sie nie da to nie ruszam. Dzieki za wrzucenie, ja spadam z drązkiem do Chrzanka. Jakarti - Pon 06 Wrz, 2010 zrobcie sobie z tego screena i juz 
bedzie jako obrazek a nie jako tabela w XLS wsio. qbica - Pon 06 Wrz, 2010
matt - Pon 06 Wrz, 2010 qbica, czemu mojego pilota w czarnej ramce dałeś? z tego co wiem wszystko u niego ok 
na spokojnie, wrażenia dzień po nadal zaj*ste aczkolwiek się zupełnie na to nie zapowiadało, przyjechaliśmy w sobotę w tamtejsze rejony, nocleg w siewierzu, leje jak cholera, trochę pobłądziliśmy szukając noclegu i z 40 min się bawiłem żeby lawetą wykręcić na wąskiej ulicy, do tego ten deszcz francowaty, buty mokre wszystko mokre i perspektywa jazdy w takim deszczu na r888, wprawdzie nowych ale jednak, złapałem ciśnienie.
rano wstajemy dalej leje, nadzieji na suchy asfalt już nie miałem a tu Ci niespodzianka pierwsza druga pętla po suchym jedynie kałuże jeszcze stały, trasa świetna, wąskie kręte partie, później coś szybszego piątkowego przez lasek, trochę podbić, parę cięć i 3 progi zwalniające o których chyba wszyscy dyskutowali jak to ugryźć  przed ostatnią pętlą luneło, K5 i początek K4 jadą w deszczu m.in qbusy my jechaliśmy bez deszczu, po mokrym i muszę przyznać, że to mój debiut na r888 i nie spodziewałem się, że ta guma tak fajnie trzyma nawet na mokrym (nie docinałem nawet), z kazdym km po mokrym widziałem, że da się szybciej, jokera i krakowski jechałem na maxxxsporcie i ta guma to jest słabizna przy tojce.
Na mecie z kolei okazało się, że mamy 3 msc klasa i 5 w gen co mnie totalnie zaskoczyło i brałbym w ciemno taki wynik przed rajdem bo od krakowskiego nic nie jeździłem, a na kołach opony na których jescze nie jeździłem, więc plan ograniczał się do mety i przejechania największej ilości km. Muszę przyznać że wyniku i mety by nie było gdyby nie mój pilot Michał, przed pierwsza komasacją i serwisem okazało się, żę kabel od laternatora wysunął się z koluszka i dupa, prądu nie ma, dopchaliśmy auto na serwis i pilot w niecałe 15 min ogarnął temat, ściągnięcia płyty naprawienia kabla i ponownego założenia płyty naprawde szacunek dla niego
podsumowując, fajnie było ale się skończyło  , wkrótce jakiś materiał videło sklecimy a tymczasem trzeba rzeźbić dalej, za miesiące Gliwice
pozdro Jacek - Pon 06 Wrz, 2010 weszłem gratki mety chłopy! rajd mega wymagający. I OS dużo 90 no i te jebane progi zwalniające na których za pierwszym razem zwalniałem za bardzo...mega strata, potem już przelatywałem ale za trzecim razem było takie jeb.nięcie że wybiło mi pióro wycieraczki od strony pilota i się obróciło do góry nogami...całkowicie zblokowało mi to wycieczarczki. połowę odcinka jechałm tylko na słuch i czuja  a do tego ściana deszczu. Parady wurzucam do śmietnika, omało się na tym gównie nie zabiłem..okupiłem to mocnym starciem z krawężnikiem ale równolegle więc luz.
II OS mega speeeeed. szybkie zakręty np 4 pod rząd z prostymi po 70, 100m bez szykan. Jedno grube ratowanie po wyjściu z tej szybkiej parti z lasu jakieś 130-140 bokiem...pilot mi się spocił 
asfalty były różne i na zapoznaniu wszystko notowaliśmy. nie obyło się też bez błędu, jedno hamowanie przepałowane i 5cm od rowu z cofaniem i zgaszonym motorem..ehh. Grunt że jest kontak z podium i naszybkich partiach klepię grubo wszyskich kjsowców. Dzięki wielkie chłopaki za miły dzień i miło było poznać qubicę
Marek23 - Pon 06 Wrz, 2010 Nienawidze was 
Jakarti - Pon 06 Wrz, 2010
czytajac sie poce
Janusz - Pon 06 Wrz, 2010
yy wiem gdzie jest dobry śmietnik
Gratulacje panowie miło się czyta, i zazdroszczę sukcesów. qbica - Pon 06 Wrz, 2010
nawzajem Jacku  i jeszcze raz dzieki za pozyczenie kluczy
W drodze do domu odpadlo nam jeszcze za slabo dokrecone nadkole przy 140km/h  dobrze ze akurat nikt za nami nie jechal bo bylo by kiepsko 
matt z Toba tez sie chyba witalem
Jacek - Pon 06 Wrz, 2010 matt - Pon 06 Wrz, 2010 qbica, tak tak, na serwisie przed startem jeszcze, jeśli byliście jeszcze później na strefie to trzeba było wpadać do nas na kiełbachę, było pod dostatkiem
Jacek - Pon 06 Wrz, 2010
hehe w dobrym stanie są mogę sprzedać w dobrej cenie!
|
||||||||||||||||||
