HydePark - Gospodarcze turbulencje w PL/UE - temat ekspercki
Janusz - Wto 22 Lis, 2011
Cytat:
mozliwosci trzeba sobie stwarzac a nie na nie czekac.
nie to żebym jątrzył ale może opowiesz nam jak stworzyłeś sobie możliwości w Warszawie
wszędzie można mieć jak pączek w maśle, ale same chęci nie wystarczą, trzeba mieć trochę szczęścia Jakarti - Wto 22 Lis, 2011 no wlasnie
a czesio siedzi caly czas i obraca sie w tych samych tematach non top wiec nie sadze zeby sie cos zmienilo.
poszedlem do sfinksa - pracowalem.
moglem menażerowac - nie chcialem.
nie mowie, ze czesio ma rozwijac kariere w swiecie reklamy bo tutaj bylo szczescie i akurat wolne miejsce w firmie, do ktorej na rozmowe zaprosil mnie pitt ( z tym, ze juz jakis czas wczesniej szukalem sobie czegos w reklamie)
w sfinksie moge pomoc. jesli sie nadasz to napewno Cie moj ziom Modescik nie wywali.M - Wto 22 Lis, 2011 Nie pisz Kuba ze szczęście, jak się nie umi to żadne szczęscie nie pomoże.anjas - Wto 22 Lis, 2011 Młody chłopak po liceum, jakimś tylko sobie znanym sposobem, dostał się do biura wielkiej firmy. Praca jego polegała na odbieraniu telefonów.
Po tym jak odebrał kilka, kierownik działu przyszedł gratulacjami:
- Młoda, świeża krew! Świetnie pan to robi! Właśnie takich ludzi nam potrzeba. Awansuje pana piętro wyżej - zakończył.
Następnego dnia po kilku godzinach pracy, polegającej na odbieraniu telefonów i zapisywaniu kto dzwonił, znowu przyszedł do niego kierownik z wyższego pietra z gratulacjami:
- Jutro, rozpoczął uroczyście, proszę przyjść w garniturze piętro wyżej na zebranie zarządu firmy.
Następnego dnia, gdy pojawił się na zebraniu, przywitała go burza oklasków i nie minęło wiele czasu, a został członkiem zarządu! Zakomunikowano mu, że przez najbliższych kilka dni jego praca ograniczać się będzie wyłącznie do uczestnictwa w zebraniach najwyższego organu firmy. Tak też się stało, ale po kilku dniach pracy otrzymał telefon od sekretarki szefa, ze ma propozycję zostania prezesem zarządu firmy i w tym celu szef zaprasza go jutro do siebie. Następnego dnia przybył więc nasz bohater do gabinetu właściciela firmy. Stanął przed nim, a szef zaczął:
- Takiej młodej świeżej krwi potrzeba naszej firmie. I tylko w naszej firmie mogłeś osiągnąć tak szybko awans. Co usłyszę w zamian za to?
- "Dziękuję" - krótko odpowiedział młodzieniec.
- Liczyłem na więcej wylewności - skomentował szef. Na to młodzieniec:
- Dziękuję, tato...Jakarti - Wto 22 Lis, 2011 Janusz - Wto 22 Lis, 2011
M napisał/a:
Nie pisz Kuba ze szczęście, jak się nie umi to żadne szczęście nie pomoże.
ale jak się umi a się nie ma za grosz szczęścia to tez nic z tego nie będzie, choć czasem szczęście polega na tym żeby poznać dobrą osobę w odpowiednim czasie albo głupio się zgadać M - Wto 22 Lis, 2011 RzycieAnonymous - Wto 22 Lis, 2011 Więcej zależy chyba od szczęścia jednak , ostatnio nawet rozglądam sie za jakimś dobrym stażem ale tego też jak na lekarstwoBonczek - Wto 22 Lis, 2011 Można też sobie na spokojnie "wejść" do jakiegoś banku, przez firmę zewnętrzną, nie mając w ogóle studiów - i nie jest to szczęście ani lizanie dupy ile ludzi tyle przypadków kubas - Wto 22 Lis, 2011
M napisał/a:
Młody przedsiębiorca raczej nie ma łatwo w polsce.
Chyba że są na dzieńdobry gotowi klienci i gotowa umowa.
Nie ma nie ma, ale trzeba nakurwiać 24/7 i jakoś się ułoży jak ktoś wie do czego dąży.M - Wto 22 Lis, 2011
kubas napisał/a:
M napisał/a:
Młody przedsiębiorca raczej nie ma łatwo w polsce.
Chyba że są na dzieńdobry gotowi klienci i gotowa umowa.
Nie ma nie ma, ale trzeba kurcze 24/7 i jakoś się ułoży jak ktoś wie do czego dąży.
Kubas to ty sobie nakur.wiaj jak chcesz, ja chce zyc jak normalny czlowiek a nie jak niewolnik. To zadna sztuka.Vlodarsky - Śro 23 Lis, 2011
M napisał/a:
Kubas to ty sobie nakur.wiaj jak chcesz, ja chce zyc jak normalny czlowiek a nie jak niewolnik. To zadna sztuka.
na kasie w biedronce to nic nie da, ale w wielu innych przypadkach da bardzo dużo Maćku...M - Śro 23 Lis, 2011
Vlodarsky napisał/a:
M napisał/a:
Kubas to ty sobie nakur.wiaj jak chcesz, ja chce zyc jak normalny czlowiek a nie jak niewolnik. To zadna sztuka.
na kasie w biedronce to nic nie da, ale w wielu innych przypadkach da bardzo dużo Maćku...
na kasie tez da, mozna pracowac na dwie zmiany albo trzyVlodarsky - Śro 23 Lis, 2011
M napisał/a:
na kasie tez da, mozna pracowac na dwie zmiany albo trzy
mówię o wypracowaniu awansu, a nie klepaniu nita na taśmie w fsoEmerytRs2 - Śro 23 Lis, 2011 kocham szołbiznes i reklamy w tv, zatrudnijcie mnie