Anonymous - Wto 13 Lis, 2012 Wbrew temu co twierdzą forumowi gangsta znalezienie kontaktu z ludzmi z branży to nie jest zły pomysł,znam dwie fury które udało sie w ten sposób odzyskac(oczywiscie nie za darmo) PiTT - Wto 13 Lis, 2012 policja to chyba powinna wziąć się za robotę a nie takie farmazony gadać poszkodowanemu znajomemu jak kiedyś buchnęli furę spod domu to 3 miechy stała na osiedlu pod warszawą... miała tylko zdjęte blachy... jakoś policji nie wpadła w oko mimo braku blach, ale nadal z naklejką rej. na szybie mps Carlosa też jeździł kilka m-cy po Wawie... faktycznie, niesamowicie typowe auto 
czasami mam wrażenie że albo niektórzy przymykają oko na kradzieże albo mają w tym interes Michał - Wto 13 Lis, 2012 +! Yarko - Wto 13 Lis, 2012 . Pirania - Wto 13 Lis, 2012 to był taki skrót myślowy z tymi mafiozami, ale generalnie chodzi o to środowisko, i znajomość złodziei, a takich to już niektórzy z nas znają MoRToN - Wto 13 Lis, 2012
Psy mają po prostu wy.jebane. Jaraja sie spisywaniem małolatów za walenie browarów na przystanku. Niestety znam kilku ludzi z tej branży którzy poszli tam do rooty się dosłownie tylko poop.ierdalać.. jak czasami słucham co tam sie dzieje to sie skóra na duupie marszczy. Może zadzwonią. Bratu dziabneli sprintera tez bez AC, zadzownili po 2 tyg - kazał im wypierdalać. Auto znaleźli po 3 czy 4 m-cach i jedzi do dzis 
Powodzenia. Współczuje, nie chciałbym nigdy poznać tego uczucia jak ide na parking a auta nie ma... karoluPL - Śro 14 Lis, 2012
no to widzę, ze nie tylko u mnie w miescie sie takie rzeczy dzieją.. 2-3 lata temu znajomemu ukradli tira- ale nie było go stać na ponowne odkupienie, a drugiemu w niedużym odstępie czasu osobówkę- ten już się dogadał. A teraz już jakoś troche ucichły takie sytuacje( mniej ludzi przychodzi do firmy robić odcięcia zapłonu, czy ogólnie mniej sie słyszy, ze jakieś auto zginęło) i tak odbijając od tematu, wiosną tego roku znajomemu chcieli ukraść tourana 2009- standartowo- w nocy przyczajka, ukradli jedną wkładkę do kluczyka, na wieczór/noc już przyszli, rozkodowali komputer przez obd, odpalili auto swoim kluczykiem i nie odjechali, bo chyba nie przewidzieli multilocka przy skrzyni schowanego w tunelu. jeszcze sąsiad widział jak spierdaalali szybkim krokiem przez osiedle 
Rasputin - Śro 14 Lis, 2012
Ja się zawsze smieje z ojca mojej dziewczyny który w starej Octavi którą trzyma na prywatnej posesji w garażu,zdejmuje blokade ze skrzyni biegów oraz lache z kierownicy
Aczkolwiek takie rozwiązania są teraz najlepsze,bo mało który złodziej jest przygotowany na mechaniczne zabezpieczenie ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
marcinstachon - Śro 14 Lis, 2012 zapytajcie Majdana macie przecież kontakty w świecie "gwiazd" (ktos tam zna Siwiec a ona zna Radka  ), Radkowi machneli w samym szczecinie 4 auta, a jedno nawet 2 razy w ciągu 2 dni;) Za każdym razem odkupywał, w Warszawie tez podobno odkąd w Polonii pracuje tez dwa razy buchnęli i odkupił, także na pewno jest już z nimi na "Ty".
Tomcat - Śro 14 Lis, 2012 Chyba że właściciel wspaniałomyślnie naklei sobie znaczek bear locka na szybie, a to bardzo częsta praktyka... Napisać na aucie w jaki sposób jest zabezpieczone 
Pirania - Śro 14 Lis, 2012 Ilu policjantów trzeba by zaangażować w poszukiwania przy tych ilościach aut ile znika w Wawie codziennie... Jak coś wpadnie w ich łapy to może i powiadomią. Przypominam, że skuter stał 50 m od od komendy, a został przepchnięty 100m od niej (za skwerko-parkiem) praktycznie w prostej linii od niej, oznacza to nie mniej ni więcej, że nikt nie ruszył od nich dupy, nawet krawężniki. anjas - Śro 14 Lis, 2012
dziennie w wawie ginie kilka samochodów. Aż tak wielkiego sztabu policjantów nie trzeba, żeby się tymi sprawami zająć. Dane z 2011 roku: w całym woj. mazowieckim zginęło 553 samochody w całym roku. Pewnie w wawie najwięcej, więc niech będzie nawet 2 samochody dziennie. karoluPL - Śro 14 Lis, 2012
prawda, ale z tą lachą na kierownicy to przegięcie
inna sprawa, ze najczęściej ludzie zakładając odcięcia zapłonu wspaniałomyślnie umieszczają przełączniczki w takich miejscach, ze praktycznie każdy kto zna te najczęściej wybierane miejsca jest w stanie odpalić to auto w mniej niż 30 sekund. chociaż u nas w firmie były auta gdzie proces zapalania był wręcz komiczny np. 3 razy lewym nawiewem powietrza przesunąć góra dół, potem włączyć lampkę w podsufitce i zgasić, dopiero po tym próbować odpalić
Gaydek - Śro 14 Lis, 2012
Zapytam 
206 Gti - Czw 15 Lis, 2012 Może tak: Może trzeba szepnąć tu i tam: "Panowie - jest 10 koła do zarobienia za to auto" - to wtedy się coś ruszy. Nam ukradli Corolle D4D - okropne uczucie dramatyczne. Ze mnie się ludzie śmieją - ale ja zajebiscie pilnuje swojego auta. Mam full AC na stałą kwote - partkuje TYLKO Na strzeżonych albo tak że AUTO WIDZE z okna knajpy - GARAŻ na noc tylko. |
||||||||||||||||||
