GeKo - Pią 27 Kwi, 2012 Jakbyście wiedzieli jak jest wykonane poszycie do KTM X-bow to by wam ręce opadły Koto - Pią 27 Kwi, 2012 U mnie w fabryce się konsole do Hyundaia robi, nawet w 106 plastik jest lepszy qbus - Sob 28 Kwi, 2012 Marek troche zaspal 1 oes, 2 juz w kontakcie, teraz attack 106 - Sob 28 Kwi, 2012 sa gdzies wyniki online?
edit - znalazlem - http://www.greyworm.net/rajd/4/index_pl.php?go=os3qbus - Sob 28 Kwi, 2012 Jest dobrze Smorawinski to ten co wygral czechowicki? Jechal chyba 2 dni Swidnickiego, wjezdzony skurczybyk.no name - Sob 28 Kwi, 2012 Widzę że Adam Wrocławski jedzie i to chyba nieźle,
znamy się z Katowic z młodych latKoto - Sob 28 Kwi, 2012 10 sekund na dwóch odcinkach, odrobi, czy nie?qbus - Sob 28 Kwi, 2012 Jak BMW nie popelni bledu to niestety nie, gosc jest mega szybki.Koto - Sob 28 Kwi, 2012 Ale Kwietnia może przejśc. Co z 3 odcinkiem, jakie wyniki, bo na stronie nie działa.
Edit: Już działają, Sąsiad wygrał GeKo - Sob 28 Kwi, 2012 Marek cofał na 1 OS zgaslo mu auto na szutrze. I tam około 10 sekund stracił. Wizualnie jedzie OK.
1OS na pierwszych 600 metrach 3 dzwony w tym 1 dach.
Pierwsza ofiarą był Woś na hamowniau do pierwszego oporu, dwaj kolejni pechowcy jeszcze wcześniej zakończyli udział.Jacek - Sob 28 Kwi, 2012 właśnie wróciłem, pierwsze kilkaset metrów to grube żniwo.
Marcok w hondzie zamiast po asfalcie skręcał w powietrzu grubo.
Marek równo i pewnie, stałem w miejscu gdzie można było zobaczyć kto ma jajca, do tego bardzo śliski asflat w lesie.
Bemki mega sprawnie latają między drzewami co widać po wynikach.
Niektórzy jednak to jakiś dramat. Po co płacić za rajd lepiej postawić furę na parkingu i się na nią popatrzeć np fabia na kłówce qbus - Sob 28 Kwi, 2012 Fabia jest na sekwencji Jacek - Sob 28 Kwi, 2012 aha to jeszcze lepiej qbus - Sob 28 Kwi, 2012 Wiesz Tomek mial dwa mega kosztowne dzwony tym autem, to tak naprawde jego 1 powazny sezon, ja mu jeszcze daje czas. Marek 2, braklo 4.1 s, wielkie gratki.GeKo - Sob 28 Kwi, 2012 qbus, Masz trochę racji, ale to co robił przy nas to był ewidentnie zjebany opis, na jednym mega długim lewym podwójnym pomiędzy zakrętami prawie się zatrzymał, dohamowując do drugiej części zakrętu. A na następnej pętli wcale nie było lepiej.