Święty - Czw 27 Mar, 2014 z motorami jest tak... kup ten który ci się bardziej podoba Jak ktoś ma jamahe będzie polecał fazera, a gość od suzuki będzie oponował za GSXF-em. Jechałem starszym gsx i mnie nie leżał w ogóle.anjas - Czw 27 Mar, 2014
Święty napisał/a:
Jechałem starszym gsx i mnie nie leżał w ogóle.
znaczy stał Ci przez cały czas?
Chyba nigdy tak się nie podjarałem motocyklem ale muszę spróbować! Święty - Czw 27 Mar, 2014 musisz koniecznie Anonymous - Wto 01 Kwi, 2014 Sprzedałem dziś tadzie. O tak odjeżdzała:
I powoli będę rozglądał się za czymś innym miras, co powiesz o takiej Cb jak twoja ?Bo bedę szukał czegoś takiego albo horneta, ponieważ dużo pozytywnych opinii o nim słyszałem . Można taka Cb coś pojechać szybciej po zakrętach ? Czy hornet ją miażdży pod względem prowadzenia ?miras - Wto 01 Kwi, 2014 Czesio, cebulka to stateczna staruszka którą można fajnie w szybką trasę pojechać. Pod względem winkli to zdecydowanie Hornet(sporo lżejszy i węższa guma z tyłu). Ale nie mam bezpośredniego porównania z jazdy tymi motocyklami. Hornetem miałem okazję się przejechać , ale nie swoim i nie po jakichś mega winklach. Najważniejsze jest jednak w jakim stanie moto kupisz, bo jak Hornet będzie doyebany to skuterem go wyebiesz Kenet - Śro 02 Lip, 2014 Może nie do końca motorbike, ale nakoorwiałem wczoraj szatańskim narzędziem - Yamahą Raptor 660. Sportowy quad napędzany tylko na tył - takie BMW wśród quadów. 55 koni, 5 biegów. Bałem się wbijać wyżej niż 3 bo już miałem pełną zbroję. Na 1szym i 2gim sprzęt idzie na dwa koła Jeździłem po szutrowych drogach, łąkach, krzakach, aż się zagrzebałem na torfowisku...
Z pomocą przyjechał ziomek na crossie i po udanej akcji załączyła mi się nieśmiertelność. Zaatakowałem prawie pionową ścianę porośniętą trawą i zabrakło mi 0,5 m żeby przednie koła zarzucić na płaskie, po czym sieknąłem przewrót w tył razem z quadem. Na szczęście sprzęt jest lekki, postawiłem na koła i dalej ogień, ale już pod trochę mniejszą ścianę
Mistrz maszyna, strach w sumie tym jeździć, ale adrenaliny po 2 godzinach jazdy starczy mi chyba na tydzień. No i zakwasy takie w całym ciele jak po ostrej siłowni. Ziomki cały rok tym latają, w zimę po jeziorach podobno mega zabawa, a parę km od domu mają tzw. "małą Finlandię" - 10 km szutrowej drogi szerokiej na 10 metrów z łukami, pagórkami i wszystko widoczne. Ogólnie bajka, polecam spróbować Kamill - Śro 02 Lip, 2014 Ja się piszę tylko powiedz kiedy i gdzie siema - Śro 02 Lip, 2014
Kamill napisał/a:
Ja się piszę tylko powiedz kiedy i gdzie
+1 Numer do mnie macie
Kiedyś sobie obiecałem, że kupię sobie takiego sportowego, lekkiego quada was79 - Czw 03 Lip, 2014 Ja też, ale cały czas się boję tej decyzji podjąć Janusz - Czw 03 Lip, 2014 quady są dla frajerów którzy nie potrafią jeździć motocyklem Kenet - Czw 03 Lip, 2014 Raz na quadzie to nie gej
I z mojej obserwacji - łatwiej się wyje..ć na tym raptorze niż na crossie Anonymous - Czw 03 Lip, 2014 Nowe przepisy mamy,w związku z tym pytanie-czy crossówka 125cm coś jedzie czy lepiej odpuścić,zrobic prawko i celowac w coś większego ?Kenet - Czw 03 Lip, 2014 125 ccm w dwusuwie będzie miało jakieś 35-40 koni , więc spokojnie starczy na początek
Kolega od quada ma od wczoraj także Kawasaki kx 250 - 55 koni, 5 biegów. Na każdym biegu idzie z gazu na gumę, szatański sprzęt. No ale dwusów to dwusów.was79 - Czw 03 Lip, 2014 OOO właśnie miałem pytać w związku z tym eksperta skuterowego tzn. Barta - Honda pcx125, generalnie zbiera pozytywne opinie, warte to coś? Nówki można w dobrej cenie wyrwać
Kenet napisał/a:
125 ccm w dwusuwie będzie miało jakieś 35-40 koni
W przepisach jest ograniczenie mocy do 11 kWJanusz - Czw 03 Lip, 2014 ja słyszałem ze skrzynia musi być AT