Musisz spojrzeć jeszcze raz na rysunek Loko i przeczytać jeszcze raz no bo chodzi o to, że po co w takim razie puszczać przód z jednego wyjścia z pompy ? i po co żaślepiać dwa miejsca w pompie skoro można tylko jedno. Czyli przód zostsawić standard a tył tylko puścić z jednego wyjścia. Rozumiesz ? Trochę zawiłe ale zastanawiam się nad sensem zaślepiania dwóch otworów zamiast jednego. Chyba, że chodzi o rodzaj przewodów.
Przepraszam jeśli niejasno mówie
Teraz juz kumam, ale nie zastanawiałem sie nad tym czemu to jest tutaj tak zrobione, to jest układ hamulcowy z peugeot sport do 106 a grupy, a nie zastanawiałem sie nad tym, bo u mnie pompa ma tylko dwa wyjścia Vlodarsky - Śro 23 Sty, 2008
Loko napisał/a:
Teraz juz kumam, ale nie zastanawiałem sie nad tym czemu to jest tutaj tak zrobione, to jest układ hamulcowy z peugeot sport do 106 a grupy, a nie zastanawiałem sie nad tym, bo u mnie pompa ma tylko dwa wyjścia
To jaka to pompka ? od czego ?Loko - Śro 23 Sty, 2008 Od saxo tyle ze z abs ktory podobno mam CHRZANEK - Śro 23 Sty, 2008 W razie czego mam taka pompkę for sale 50plnVlodarsky - Czw 31 Sty, 2008 Kolejny temat.
Myśle o tym jak się zakłada drugi stabilizator na przód.
Macie jakieś foto ? pomysły ?CHRZANEK - Czw 31 Sty, 2008 Drugi ??
A po co az dwa ??Vlodarsky - Czw 31 Sty, 2008 widziałem AXa takiego z takim czymś. On się nie przechylał wogóle...Loko - Czw 31 Sty, 2008 Stabilizator, nie powinien być ani za mocny ani za słaby, jak w wiekszości rzeczy i tutaj wskazany jest umiar, to że się nie przechylał wcale, nie oznacza zę sie dobrze trzymał asfaltu.Vlodarsky - Czw 31 Sty, 2008
Loko napisał/a:
Stabilizator, nie powinien być ani za mocny ani za słaby, jak w wiekszości rzeczy i tutaj wskazany jest umiar, to że się nie przechylał wcale, nie oznacza zę sie dobrze trzymał asfaltu.
Czemu tak myślisz ? Co się dzieje z środkiem ciężkości kiedy samochód się przechyla w zakręcie a co się dzieje kiedy się nie przechyla ?Vlodarsky - Czw 31 Sty, 2008 asfalt to akurat zły przykład jak opony dobrze kleją chyba ?nox - Czw 31 Sty, 2008 wyobraź sobie auto które jest max sztywne i i się wogole nie przechyla przy takiej budowie jak zwykłe auto staje się max nerwowe mały uślizg kuł i odrazu lecisz trodno było by coś takiego opanować wg mnie loko fobrze mówi musi być jakiś kompromis .
Pozatym takie rozwiązanie może się jedynie sprawdzić na gładkim asfalcie .Vlodarsky - Czw 31 Sty, 2008 no właśnie... mówie ża asfalt to zły przykład. Ale czy znowu to będzie tak bardzo mały przechył jak się założy drugi stabilizator ?Loko - Czw 31 Sty, 2008 Cięzko dokłądnie powiedzieć jak założenie drugiego stabilizatora działą konkretnie w przypadku ax, może to jest jakiś patent który akurat w przypadku tego auta się sprawdza.
Ale, jak założysz drugi taki sam stabilizator, to będzie ogromna różnica , zmiana stabilizatora na sztywniejszy to zazwyczaj zmiana w milimetrach, juz grubość większa o np. 2 mm potrafi robić różnice w prowadzeniu.
Po drugie to jeśli to faktycznie poprawia przyczepnośc przodu, to trzeba by też coś zrobić ze stabilizatorem z tyłu, bo inaczej będzie on mocno latał.
Stabilizator zmniejsza przechyły budy, ale skutkiem ubocznym jest to że "spina" zawias, im sztywniejszy stabilizator, tym mniej niezaleźne zawieszenie. W momencie gdy w zakrecie jest nacisk na zewnętrzne koło stabilizator próbuje oderwać od ziemi koło wewnętrzne.
Wchodzenia w fizyke się nie podejmuje, po prostu tak jest, że przegięcie z twardością, sztywnością zawieszenia się nie sprawdza, nawet na idealnie równym torze.
Niektórzy właściciele X czy Y (po chwili namysłu stwierdziłęm ze użycie X i Y zamiast konkretnych nazw marek oszczedzi problemów ) jednak o tym nie wiedzą i myślą ze jak na swoim megatwardym gwincie zrobią sobie megaglebe to będzie super przyczepność, a niestety tak nie jest.Vlodarsky - Czw 31 Sty, 2008 Zgadzam się, że zawias powinien być w miare uniwersalny na każdą nawierzchnię itd...
Hmm... tak zapytałem bo może miał ktoś do czynienia z takim pomysłem.