CHRZANEK - Sob 01 Gru, 2007 Hehehe Loko.
Nie znam Cie, a czuje że chyba mamy podobną technikę jazdy
Koniecznie musisz spotkać się z nami na salmopolu Loko - Sob 01 Gru, 2007 Heh u mnie to niestety jest bardziej teoria: przeczytana, zasłyszana i zobaczona u innych niż własna technika jazdy
Jak kiedyś bede umiał wszystko to zastosować to bede bardzo szcześliwym człowiekiem, na razie mi bardzo do tego daleko CHRZANEK - Sob 01 Gru, 2007 Całe życie to dążenie do ideału
W każdym razie masz wiedze i widać że umiesz ją przekazać.
No cóż... trzeba trenować k-mart - Sob 01 Gru, 2007 Pokazalem Pana R., bo u niego to wzorowo wyglada
R5 do upalania nie zaluje, katowanie na maxa. Wiec probowalem az wyszly mi dwa boki S, ale nie wiem jak to sie stalo hehe.
Generalnie sugerowalem sie tym pomyslem i probowalem przetworzyc, czy tak bylo nie powiem :
1. "Wysoka" predkosc (w moim przypadku odrecona 2-ka, 3-ka odpada bo przeciez nie ma kiedy zredukowac a samochod przez poslizg zdecydowanie zwalnia).
2. Wchodze w prawy luk, nadrzucanie tylu kiera z puszczaniem gazu by samochod lecial grubo
3. Lewa + gaz
4. Puszczam lewa, noga zostaje na gazie
Po calej operacji samochod stracil zdecydowanie na predkosci, ale jechal.kubas - Sob 01 Gru, 2007 http://youtube.com/watch?...feature=related to juz chyba jako ciekawostka bo colin sobie 4x4 jezdzi.kubas - Sob 01 Gru, 2007 No i dzis moj pierwszy scandinavian flick. Fakt ze na mokrym i na waskim kapciu z tylu ale bylo milo LOL LOL predkosc kolo 60 takze jakas dwojka przy 4 tys. Dokladnie tak jak mowiles radek. Ci powiem ze 205 lata podobnie bokiem jak 106 noo glowna roznica w kierwocy ale fajnie fajnie Tak jak mowiles pod publiczke LOLAnonymous - Sob 01 Gru, 2007
Co robimy w tym momencie?? Znaczy bok przy wysokiej predkosci??
Moja rozwiazanie: gaz.
Wydaje mi się, że powodem zamieszania było wjechanie prawym przednim kołem na trawę.
Różnica przyczepności spowodowała nieodwracalność niekontrolowanego poślizgu.
Bo jak nie ma przyczepności, to i gaz nie pomoże.Marek23 - Czw 06 Gru, 2007
Loko napisał/a:
Na śniegu na za słabą kontre, albo zbyt wczesne postawienie samochodu bokiem przed zakretem jest taka śmieszna technika polegajaca na wdepnięciu mocno hamulca, wtedy auto uślizguje sie dolatując bokiem do zakretu bez schodzenia do wewnętrznej, przednie koła szybciej sie zablokują wiec auto sie troche wyprostuje no i to daje nam troszke czasu na poprawienei kontry.
A już myslałem, że tylko ja mam taki prymitywny sposób poprawiania błędów przy ustawianiu auta. Dla Loko i Chrzanka pomógł, bo naprawdę piszę cenne rzeczy...
Nie zaświeciły się stopy z tego co widzę, więc wszystko zrobił gazem(na to mi wygląda), szok, koleś bardzo ogarnia. K-mart, weż pod uwagę, że jego auto jest super zestrojone i jedzie na sliku...kubas - Śro 12 Gru, 2007 Nie wiem czy bylo ale napisze troche o Heel-toe shifting technique
http://youtube.com/watch?...feature=related
The point of heel-toe shifting is to NOT break the grip of the tires in performance driving which can lead to a spin. An added benefit is reduced wear on the transmission and added smoothness to your driving.
Na poczatku mysle ze trzeba poprobowac sama redukcje biegu plus dodawanie tyle gazu zeby nie szarpalo samochodem, a potem jak ktos ma ogarniete hamowanie i dodawanie gazu prawa noga to mozna to polaczyc. Nie wiem czy dobrze mysle ale pomaga to w szybkiej jezdzie. Mam racje chrzanek, loko, marek ?CHRZANEK - Śro 12 Gru, 2007
kubas napisał/a:
Nie wiem czy bylo
Nie było...
Podczas oglądania usnąłem...
Musiałem sobie obejrzeć Waltera Rohrla dla ocucenia...
http://youtube.com/watch?...feature=relatedkubas - Śro 12 Gru, 2007 ojj tam nie chodzi o filmik tylko o technike...Marek23 - Śro 12 Gru, 2007
kubas napisał/a:
Nie wiem czy bylo ale napisze troche o Heel-toe shifting technique
Było... Mając francuza do upalania nie wyobrażam sobie sportowej jazdy bez tej techniki.
Chya, że ktoś lubi co 2 miesiące skrzynię wymieniać.Loko - Czw 13 Gru, 2007 W mocnych RWD jest to niezastąpione, bo tam dużo łatwiej zablokować silnikiem odciążone przy hamowaniu tylne koła.CHRZANEK - Wto 18 Gru, 2007
Marek23 napisał/a:
Było... Mając francuza do upalania nie wyobrażam sobie sportowej jazdy bez tej techniki.
Jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem
W sytuacjach "podbramkowych" robie co sie da
Ale "międzygaz" - to chyba po polsku tak sie nazywa - trzeba trenować, w każdej sytuacji, to wtedy wchodzi w życie...
Loko napisał/a:
W mocnych RWD jest to niezastąpione, bo tam dużo łatwiej zablokować silnikiem odciążone przy hamowaniu tylne koła.
Ja jak oglądam "japońców" na driftingu to zawsze podziwialem co oni potrafią zrobić z nogami na pedalach i w jakim tempie to robią ...Michał - Pią 21 Gru, 2007
CHRZANEK napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Było... Mając francuza do upalania nie wyobrażam sobie sportowej jazdy bez tej techniki.
Jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem
W sytuacjach "podbramkowych" robie co sie da
Ale "międzygaz" - to chyba po polsku tak sie nazywa - trzeba trenować, w każdej sytuacji, to wtedy wchodzi w życie...
Loko napisał/a:
W mocnych RWD jest to niezastąpione, bo tam dużo łatwiej zablokować silnikiem odciążone przy hamowaniu tylne koła.
Ja jak oglądam "japońców" na driftingu to zawsze podziwialem co oni potrafią zrobić z nogami na pedalach i w jakim tempie to robią ...
chrzaniu , polecam DRIFT BIBLE
do zgrania emulem bądz torrent tez sie znajdzie ...
tam są pokazane techniki driftu, co oni tam wyprawiają