Bart - Śro 01 Sie, 2012 MX5 da więcej radości niż jakikolwiek Civ.Anonymous - Śro 01 Sie, 2012 szkoda ze w mx5 są tylko jakies słabowite silniczkiM - Śro 01 Sie, 2012 Chyba ten 1.8 to jakoś już jedzie?Barejka - Śro 01 Sie, 2012 rabi niby dorosły chłop a kombinujesz jak czesiek. trzymaj się jednego a nie zmieniasz codziennie na inne auto. jak civic to ep3 ja nad takim myślę chyba w miarę bez awaryjny i czasami coś można nim pojechać szybciej Michał - Śro 01 Sie, 2012
...ale pozostaje jeszcze radość z jazdy - nie wiem, czy tylnonapędowa (tak, tak!) i zacnie wyważona mx5 nie jest przyjemniejsza w obyciu niż szybsze od niej hothecze. To już pytanie do Rabanbaranta. No i kwestia priorytetów - czy chodzi o kręcenie czasów, czy lepiej dojechać nieco wolniej, za to z szerszym bananem na ryju.
...ale pozostaje jeszcze radość z jazdy - nie wiem, czy tylnonapędowa (tak, tak!) i zacnie wyważona mx5 nie jest przyjemniejsza w obyciu niż szybsze od niej hothecze. To już pytanie do Rabanbaranta. No i kwestia priorytetów - czy chodzi o kręcenie czasów, czy lepiej dojechać nieco wolniej, za to z szerszym bananem na ryju.
(ale mx5? Nieeeeeeee...)
To są moim zdaniem zupełnie inne tematy z innej szuflady
Takim mx po zdjęciu dachu po prostu - Carpe diem podróżowania
Hacz = tanie dłubanie i upalanie
Najlepiej mieć dwa, i jeszcze bmkę do pojechania na wakacje Bart - Śro 01 Sie, 2012 Rabar, wyjście jest jedno:
mi - Śro 01 Sie, 2012
M napisał/a:
mx po zdjęciu dachu po prostu - Carpe diem podróżowania
tak, ale przy upalaniu jakoś powinno dawać radę. Tu i ówdzie mx5 się ścigają, gratów do tego jest trochę...
M napisał/a:
Hacz = tanie dłubanie i upalanie
niby tak, ale dłubanie htb to trochę rzeźba w kupie - niby wszystko fajnie, niby będzie to szybkie i żwawe... Ale z jednej strony wciąż będzie tylko małą popierdółką ze zbyt małym rozstawem osi, źle rozłożoną masą, za dużą wysokością, z drugiej nie będzie już miało uniwersalności hotheczbekowej. Ja drugi raz bym tą drogą nie szedł. Choć oczywiście potencjał jest, a i na imprezach można czasy wykręcić konkretne.
...no i jeszcze jest E36 jakieś mocne, ale tu Rabarbarabarababarabarbabrararabababrarbaaraba pewnie wie najlepiej jak jest z radością, kosztami i potencjałem. Bo M3 to pewnie w 93% inna bajka.
W każdym razie moja refleksja po zrobieniu codziennym 20 tkm kabrioletem rwd jest taka: frajda na co dzień (miast męczenia się w drugim samochodzie z myślą "a co mi zrobisz, ja w garażu mam fajniejsze auto niż Ty"), frajda w weekendy (na torze radość jest - moim zdaniem - nieporównywalna do fwd, a i na czasy nie narzekam, choć nigdy nie było to dla mnie priorytetem), koszty też są na akceptowalnym poziomie (samochód pali mniej więcej tyle, ile aven czy corolla z tym silnikiem, część części też jest wspólna, tylko eksploatacyjne wymiany - pierścienie, panewki i tam takie - wychodzą dość drogo, ale MX5 chyba nie ma tego problemu).
Reasumując - szedłbym w Sienę, bez chwili wahania!Barejka - Śro 01 Sie, 2012 A może mr2? M - Śro 01 Sie, 2012 Na ulezu 2011 typek seryjnym mxem robil czas na poziomie zdlubanego hatcha z zawiasem i o 50 wiecej.
Ogolnie cabrio na plus maja konstrukcje bo zamaist duzej masy dachu maja wzmocnienie dolne karoserii i jest to spora przewaga - rozlozenie i transfer masAnonymous - Śro 01 Sie, 2012 no i huy,bedzie jak Bart juz dawno przewidział-biere sienne!!!mi - Śro 01 Sie, 2012
M napisał/a:
Ogolnie cabrio na plus maja konstrukcje bo zamaist duzej masy dachu maja wzmocnienie dolne karoserii i jest to spora przewaga - rozlozenie i transfer mas
za to bez klatki trochę strach napinać...M - Śro 01 Sie, 2012
mi napisał/a:
M napisał/a:
Ogolnie cabrio na plus maja konstrukcje bo zamaist duzej masy dachu maja wzmocnienie dolne karoserii i jest to spora przewaga - rozlozenie i transfer mas