Greg - Sob 15 Sty, 2011 Dzik: -1
Argumenty z Wyborczej.
Tak samo jest wiele dowodów na winę rosyjską, a nawet na zamach.
Po raporcie niczego się nie można spodziewać, należy go wy*ebać do kosza i dociekać dalej. To gó*no nie raport i nikomu nie jest on potrzebny.
Nie można analizować tej mistyfikacji przez pryzmat tego, że Kaczyński kiedyś na siłę chciał lądować w Gruzji.
Polecam zagłębić się w argumenty i historie drugiej strony, te niekoniecznie publikowane na TVN czy GW np. to, że przed samymi obchodami były jakieś gierki polityczne na arenie Putin-ambasador FR w PL-rząd-prezydent. To, że Tusk dziwnym trafem przyjechał pierwszy na lotnisko i go ustawiali pod kamery, a Kaczyński czekał gdzieś przed bramą bo go nie chcieli wpuścić. Piękne gesty Tusk-Putin przed TV. To, że chwile po katastrofie, bez stwierdzenia zgonu ani żadnych oficjalnych informacji Komor przejmuje władzę. Czy choćby takie śmieszno-żenujące gierki typu: miały być składane kondolencje RODZINIE prezydenta na Wawelu, kiedy to miało się odbywać ni z tego niz z owego głowy państw zaczęły składać kondolencje tuskowi i komorowi... Żenujący akt PR'owy w obliczach takiej sytuacji. Szmaciarze z FSB są w rządzie i jeszcze kur*wa naród wierzy w ich niby-szczere intencje. Kpina.dzik - Sob 15 Sty, 2011
Greg napisał/a:
Tak samo jest wiele dowodów na winę rosyjską, a nawet na zamach.
Wskaz je.M - Sob 15 Sty, 2011 Greg +1Kenet - Sob 15 Sty, 2011
Greg napisał/a:
Polecam zagłębić się w argumenty i historie drugiej strony, te niekoniecznie publikowane na TVN czy GW np. to, że przed samymi obchodami były jakieś gierki polityczne na arenie Putin-ambasador FR w PL-rząd-prezydent. To, że Tusk dziwnym trafem przyjechał pierwszy na lotnisko i go ustawiali pod kamery, a Kaczyński czekał gdzieś przed bramą bo go nie chcieli wpuścić. Piękne gesty Tusk-Putin przed TV. To, że chwile po katastrofie, bez stwierdzenia zgonu ani żadnych oficjalnych informacji Komor przejmuje władzę. Czy choćby takie śmieszno-żenujące gierki typu: miały być składane kondolencje RODZINIE prezydenta na Wawelu, kiedy to miało się odbywać ni z tego niz z owego głowy państw zaczęły składać kondolencje tuskowi i komorowi... Żenujący akt PR'owy w obliczach takiej sytuacji.
Scenariusz dreszczowca "Mgła". Dziwne, że dzień później Kowal, który był obecny na miejscu, mówi że to Kaczyński unikał spotkania, a rząd je proponował. Jarek plecie w amoku, jednego dnia rozpoznał, później nie rozpoznał, a zaraz ktoś tłumaczy, że go nie zapytali odpowiednio bo jednak rozpoznał. Błazenada.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie lotnictwa, ale mam na tyle zdrowego rozsądku i rozumu, że temat dla mnie jest jasny. Przyczyna katastrofy to lądowanie w warunkach niedostatecznej widoczności i ze złamaniem procedur. Wieża sugerowała odejście na wys. 100m, ale siedząc w kurniku na polu nie widzą tego co widzi doświadczony pilot z kabiny. Może akurat widział on ziemię i schodził tak by jak najlepiej wylądować. Pilot jest odpowiedzialny za samolot i nie rozumiem dyskusji o złym naprowadzaniu. Jakby mu powiedzieli "pas jest za krótki, rozłożyliśmy kolczatki i brony, ale jesteś na kursie i ścieżce" to też by lądował? Pilot leci i pilot decyduje, a nie wieża. To nie wieża i Rosjanie kazali patrzeć na nie ten wysokościomierz, który podają przepisy obowiązujące pilotów. O czym tu dyskutować.
Jak wymusicie pierszeństwo na równorzędnym skrzyżowaniu bez oznakowania pionowego i dojdzie do kolizji to próbujecie zwalić winę na zarządce drogi, że Was dobrze nie naprowadził?
A już wogóle sztuczna mgła to jest hit na miarę niewidzialnego lodu!kosmita - Sob 15 Sty, 2011
Greg napisał/a:
a Kaczyński czekał gdzieś przed bramą bo go nie chcieli wpuścić
A kim był Kaczyński w tamtym momencie, że mieli go wpuścić i ustawiać przed kamerami?
Greg napisał/a:
To, że chwile po katastrofie, bez stwierdzenia zgonu ani żadnych oficjalnych informacji Komor przejmuje władzę.
No chyba nie chwile po. W ogóle to może go należy postawić przed trybunałem i oskarżyć o zamach stanu, bezpodstawne przejęcie władzy?
Mam pytanie do tych co uważają, że to był zamach? W jakim celu był przeprowadzony ? I czy to tusk latał IŁ'em i rozpylał sztuczną mgłę ? Kenet - Sob 15 Sty, 2011
kosmita napisał/a:
Mam pytanie do tych co uważają, że to był zamach? W jakim celu ?
I w jaki sposób?Greg - Sob 15 Sty, 2011 1. Interesy postkomunistycznego rządu agentów (PL i FR) żeby pozbyć się Kaczyńskich, którzy w niewygodny sposób grzebali w faktach historycznych i dążyli do obnażenia przeszłości "wypranych" obywateli służących PRL i ruskim.
2. Mydlenie oczu przez tyle miesięcy: http://smolensk-2010.pl/2...w-prawnych.html
3. Gdzie są do ku*wy nędzy dokumenty, wrak, dowody? Dlaczego ich nie mamy skoro ruscy mają niby-czyste ręce? Dlaczego nie jesteśmy dopuszczani do "śledztwa"?
4. http://www.youtube.com/watch?v=4B7zueJtVP8 To samo było w Wybiórczej.
5. Na jakiej podstawie 5min po katastrofie można podać "z całą pewnością" przyczynę - winę pilotów?
6. Dlaczego nikomu w PL ani FR nie zalezy na międzynarodowym śledztwie? Dziwne, skoro maja czyste ręce to czemu chca ukręcić łeb sprawie i schować szczatki gdzieś z dala od ludzi?
7. Tu ciekawie piszą:http://swit.salon24.pl/229188,miekkie-dowody-na-zamach
8. W mediach propaguje sie tezę że nie nalezy tego rozpamiętywac, tylko zakończyć i niech będzie "jasne" - to jawne ogłupianie społeczeństwa, które jest na rekę SBkom. Nie było na świecie katastrofy tej rangi, a każda CYWILNA jest dokłądniej badana, więc to jest jakaś kpina. Wszystkie media (ale nie ma zbyt wielu niezaleznych od postkomuny) cisnęłyby na poznanie prawdy, a nie omamiały ciemnotę.
9. Po co takie gierki? http://jkaczynski.bloog.p...ml?ticaid=5b9b0 Wszystko jest na piśmie, kombinacja aż miło.
Część to przypuszczenia, ale dla mnie takimi samymi przypuszczeniami sa argumenty ruskich zawarte w raporcie. Nie sa obiektywne i mają g*wno wspólnego z prawdą. Są to raczej miękkie dowody, takie same jak ten bełkot strony rosyjskiej. Wiadomo, że FR nie cofnie się przed niczym aby wyjśc na swoje, to kraj w którym życie ludzkie nie jest nic warte, a daleko idące przestępstwa są na porządku dziennym. Tak więc, zwolennicy "teorii spiskowych" mają swoje argumenty, ruscy mają swoje. Każde są na podobnym stopniu ogólności i abstrakcji, z naciskiem na to, że to ruskie psy mają więcej powodów, by sprawę przyklepać po swojemu. Bo już jest w Polsce porządek i mają swoich wasali w rządzie.
A prawdy i tak się nie dowiemy. Jeśli ktoś wierzy w śledztwo rosyjskie to sorry, ale jest ograniczony i po prostu ma klapki na oczach.
A tu jeszcze artykulik, polecam:
Spiskowa teoria z wypadkiem tupolewa
Osoby wyznające spiskową teorię, jakoby polska prezydencka delegacja zginęła w wypadku lotniczym sprawiają od wielu już miesięcy wrażenie odpornych na jakąkolwiek racjonalną argumentację. Nie ma dla nich żadnego znaczenia ani to, że brak jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego tę spiskową teorię (ani jednego zapisu filmowego pokazującego wypadek, brak zdjęć satelitarnych z fazami wypadku), ani też to, że wypadki lotnicze w podobnych okolicznościach kończyły się zniszczeniami o skali nieporównywalnej do tej, jaką objęte są szczątki polskiego tupolewa. Dla ludzi ślepo wyznających spiskową teorię z wypadkiem zupełnie nie liczy się to, jak Ruscy potraktowali miejsce katastrofy, wrak, zwłoki, badania ciał ofiar i kwestię zabezpieczania obszaru po rzekomym wypadku. Zupełnie nieistotne jest dla tych ludzi ślepo wierzących w spisek z wypadkiem także to, iż Ruscy natychmiast zaczęli niszczyć dowody, dowozić ziemię, zakazywać wstępu dziennikarzom, kraść sprzęt natowski, a nawet rozmaite rzeczy osobiste ofiar, wymieniać żarówki i ciągnąć kable do „reflektorów” na wymarłym lotnisku, wycinać drzewa wokół miejsca katastrofy, następnie zaś ingerować w zapis czarnych skrzynek, dezinformować etc.
Ludzie od tej maniakalnie powtarzanej spiskowej teorii zdają się być kompletnie głusi na argument, że gdyby faktycznie doszło do wypadku, to po pierwsze byłyby niezbite jego dowody w postaci materiałów audiowizualnych. Po drugie, niczego by nie ruszano na miejscu katastrofy do czasu przybycia specjalistycznych ekip z Polski. Wiedziano by bowiem (po trzecie), że tak poważny wypadek wymaga bezprecedensowego zabezpieczenia miejsca katastrofy. Oczywiście, jeśliby istniała potrzeba ratowania rannych, to po czwarte, bezzwłocznie udzielono by im pomocy, natomiast ciała pozostałych ofiar oraz szczątki samolotu pozostawiono by do czasu przybycia polskich ekspertów medycyny sądowej, kryminalistyki itd. bez czyjejkolwiek ingerencji. Postawiono by, po piąte, warty przy szczątkach samolotu, których by pod żadnym pozorem nie dotykano do czasu przybycia europejskich i natowskich specjalistów od katastrof lotniczych jako że Polska jest państwem unijnym i należy do Paktu Północnoatlantyckiego.
Po szóste, z uwagi na rangę wypadku i wysokie stanowiska państwowe zabitych osób, powołano by również międzynarodową komisję śledczą, by dokładnie zbadała przyczyny katastrofy, pieczołowicie rekonstruując w specjalnie zbudowanym pod Warszawą hangarze wrak tupolewa. Wszystkie szczątki tupolewa zostałyby, po siódme, zebrane przez polskich żołnierzy, policjantów i harcerzy, którym władze rosyjskie z racji wyjątkowości tragicznego wydarzenia zezwoliłyby na przybycie i dokładne przeczesanie terenu. Władze te, po ósme, natychmiast przekazałyby wszystkie pokładowe rejestratory oraz pełną dokumentację lotniska wraz z zapisami rozmów i pracy urządzeń w wieży kontroli lotów. Do dyspozycji polskiej prokuratury i międzynarodowej komisji oddano by pracowników lotniska odpowiedzialnych za kontrolę lotu.
Osoby uporczywie trzymające się spiskowej teorii z wypadkiem tupolewa mają za nic relacje niezależnych rosyjskich dziennikarzy takich np. jak Anna Politkowska, którzy głoszenie prawdy o autorytarnym systemie rządów w Rosji (oraz totalnej czekistowskiej kontroli nad społeczeństwem oraz instytucjami państwowymi) przypłacili życiem. Ludzie od spisku z wypadkiem nie chcą pamiętać o wrogości jaką car Putin żywił szczególnie wobec Prezydenta Kaczyńskiego, czemu zresztą niejednokrotnie dawał wyraz, zwłaszcza po rajdzie Rosji na Gruzję powstrzymanym śmiałą akcją Kaczyńskiego z udziałem kilku innych prezydentów.
Ludzie ci zdają się wychodzić z założenia, że skoro dowody, które świadczyłyby o zamachu zostały zniszczone lub są wciąż niszczone, to zamachu nie było. Zapewne więc, gdyby ci ludzie wysłuchali kilkadziesiąt lat temu stu świadków smoleńskich zebranych przez komisję Burdenki i dowiedzieliby się, że skrupulatni badacze sowieccy znaleźli przy ciałach polskich oficerów zamordowanych w Katyniu łuski po niemieckich nabojach – byliby przekonani, tak jak kiedyś J. Broniewska, że katyńskiego ludobójstwa dokonali Niemcy. No bo co innego mogliby myśleć, nie kierując się żadnymi niepotrzebnymi emocjami?
Edit: ja już się w tym wątku nie wypowiadam. mam "niepoprawne politycznie" i "niepopularne" opinie i wizję tego wszystkiego, co kłóci się z opinią narzuconą przez manipulacje w mediach, którą większość narodu chłonie jak gąbka.
EOT, kłóćcie się dalej sami - nie mam ochoty wyjść na "mohera" a na pewno część już tak pomyślała, bo ówię coś innego niż telewizja. I dla jasności - ja nie byłem fanem Kaczyńskiego, nie jestem fanem PiS. Ale historii należy sie prawda a i do prawdy o ludziach PRL wracałbym do skutku (odsunięcia wszystkich agentów z życia publicznego, łączne z ich poplecznikami). Bo jak telewizja zostaje sfinansowana przez wywiad komunistyczny i teraz nam przekazuje "prawdę" i "fakty TVN" to sorry... Śmiech nie wolny kraj.martin.h - Sob 15 Sty, 2011 Bieda w kraju, a my będziemy się teraz zajmować przez kolejne kilkadziesiąt lat śledztwem, bo kilkadziesiąt osób polskiej "szlachty" musiało tam lecieć
Wiem, że za to zdanie kilka osób mnie zlinczuje, ale trzeba z tego wyciągnąć wnioski i nie pchać się wszędzie na siłę.
Chciałem jeszcze coś napisać, ale nie bedę już dokładał do kotła...KarQ - Sob 15 Sty, 2011 Obawiam się że nie chciało, a pojechało bo tak wypadało.anjas - Sob 15 Sty, 2011
KarQ napisał/a:
Obawiam się że nie chciało, a pojechało bo tak wypadało.
KarQ, z tego co słyszałem miejsca w tym samolocie były bardzo prestiżowe i wiele osób baaaardzoo, ale to baaardzoooo starało się nim polecieć i tak naprawdę do ostatniej chwili sprawy się rozstrzygały. Teraz ci ludzie mówią, że czują się jakby dostali drugie życie.KarQ - Sob 15 Sty, 2011 Teraz jak to przypomniałeś to faktycznie też o tym słyszałem. Na pewno dla sporej części osób np. Rodzin Ofiar Katyńskich to było coś wyróżniającego, lecz myślę, że niektórzy kierowali się czym innym.Bart - Sob 15 Sty, 2011 Bad-i - Nie 16 Sty, 2011
Greg napisał/a:
Jeśli ktoś wierzy w śledztwo rosyjskie to sorry, ale jest ograniczony
Obiecałem sobie że nie bede się wypowiadał w tym temacie, ale mam ogromną prośbę. Nie komentuje calej Twojej wypowiedzi bo każdy ma prawo do własnego zdania. Ale bardzo prosze zacznijcie zważać na to co piszecie, "jest ograniczony" to możesz pisać do swojej rodziny lub kogoś bardzo Tobie bliskiemu.Stf - Nie 16 Sty, 2011 Dla mnie ograniczeni są Ci, którzy tworzą wyimaginowany świat pełny wrogości/nienawiści i przekonują do niego innych.PiTT - Nie 16 Sty, 2011 nuda jak nie mozna komus przypyerdolic